- Już pod koniec kwietnia w szkółkach i młodych sadach regionu warecko-grójeckiego widywałem ślady żerowania pordzewiacza jabłoniowego. Do jego zwalczania można użyć preparatu Mitac 200 EC, Torgue 50 WP i innych polecanych w Programie ochrony sadów.
- W wielu sadach rośnie zagrożenie ze strony przędziorków. Dzieje się tak tam, gdzie nadużywane są pyretroidy. Pajęczaki te najlepiej zwalczać mieszankami, na przykład Apollo 500 SC/060 OF + Mitac 200 EC czy Nissorun 10 EC/10 WP + Omite 30 WP.
- Dostarczanie wapnia owocom jest korzystne nie tylko dla jabłek. Pozytywnie reagują na opryskiwanie jego solami także inne gatunki drzew owocowych. Warto również przypomnieć, że takie opryskiwanie dojrzewających w deszczową pogodę owoców czereśni zmniejsza ich skłonność do pękania.
Piotr Gościło — doradca Grupy Hasło
- W poprzednim numerze "Hasła" zwracałem uwagę na sposoby określania nasilenia występowania szkodników w sadach. Zachęcałem do systematycznego przeglądania drzew oraz zakładania pułapek lepowych czy feromonowych. W początkach okresu wegetacji do prognozowania wystąpień agrofagów mogą być bardzo pomocne obserwacje poczynione w roku ubiegłym, ale później, już w pełni sezonu, należy opierać się przede wszystkim na wynikach częstych przeglądów sadu i odłowów szkodników. Należy pamiętać, że każdy sad stanowi odrębny ekosystem — szkodniki, które w jednym nie wystąpią w ogóle, w innym mogą wyrządzić szkody przekraczające próg zagrożenia ekonomicznego. W tabeli powyżej zestawiłem gatunki, których żerowanie przypada na czerwiec, a które w ostatnich kilku latach wyrządziły niemałe szkody w sandomierskich sadach oraz najważniejsze choroby drzew owocowych.
- W czerwcu i lipcu nie wolno zapominać o dolistnym nawożeniu jabłoni wapniem. Im wcześniej je rozpoczniemy, tym więcej tego makroskładnika będzie w owocach i tym lepiej będą się one przechowywać. Decydując się na któryś z licznych dolistnych nawozów wapniowych należy ściśle przestrzegać zaleceń producenta co do dawki, terminu i warunków stosowania oraz zasad mieszania tego nawozu ze środkami ochrony roślin.
Adam Fura — instruktor WODR Modliszewice, Oddział Sandomierz
- Po zakończonym kwitnieniu jabłoni jest najlepszy moment na skracanie przewodnika młodych drzew. Najczęściej zaleca się prowadzić je na wysokość człowieka z wyciągniętą ręką, ale w tej sprawie każdy sadownik musi sam podjąć decyzję uwzględniającą rozstawę drzew, podkładkę i siłę wzrostu posadzonych odmian. Jeżeli wśród nich jest 'Rubin', pamiętać trzeba również o skracaniu jego pędów.
- Po zeszłorocznym obfitym owocowaniu wielu sadowników Podkarpacia obserwuje wahnięcie kwitnienia i zawiązywania owoców. Nadchodzi pora, kiedy powinniśmy "szukać jakości" jabłek już na drzewie. W czerwcu możemy ingerować w wielkość plonu poprzez ręczne przerywanie zawiązków, a w jego jakość — dostarczając rosnącym owocom wapnia.
- Również w czerwcu powinniśmy zakończyć nawożenie azotowe sadu. O potrzebie dostarczenia drzewom tego składnika musimy zdecydować na podstawie analiz liści oraz obserwacji roślin — rozsypanie saletry może się okazać pożądane przy bardzo dobrym zawiązaniu owoców.
- Warto zadbać o dobrą jakość owoców jagodowych — w naszych małych gospodarstwach deserowe truskawki, porzeczki i maliny spełniające wymagania eksporterów są jedyną szansą utrzymania się z ogrodnictwa. Nowe plantacje, które planujemy zakładać jesienią, powinny być lokalizowane na świeżych stanowiskach — zwłaszcza truskawki, którym grozi Phytophthora cactorum. Jeśli na roślinach truskawek zauważymy ślady żerowania roztocza lub, gdy liście będą porażone przez choroby – po zbiorach plantację należy wykosić, zasilić azotem (ok. 50 kg N w postaci saletry), dwukrotnie opryskać przeciwko roztoczowi. Zaś po mechanicznym zbiorze porzeczek trzeba natychmiast opryskać krzewy, by zabezpieczyć nieuchronnie powstające uszkodzenia pędów przed infekcjami grzybowymi i pryszczarkami.
- W zeszłym roku na Podkarpaciu było wiele miejsc, gdzie owocówka śliwkóweczka wystąpiła licznie. W takich sadach należy w drugiej połowie czerwca i lipcu często przeglądać pułapki lepowe, by dokładnie trafić z zabiegiem przeciwko jej pierwszemu pokoleniu.
Józef Sułkowski — instruktor Spółdzielni Ogrodniczej "Ziemi Sądeckiej"
– W bieżącym sezonie problemy może stwarzać mączniak jabłoni. Jeżeli będziemy go obserwowali na swoich drzewach w czerwcu i lipcu, należy zdecydować się na zabieg Nimrodem 250 EC lub Rubiganem 12 EC.
– Już pod koniec kwietnia w szkółkach i młodych sadach regionu warecko-grójeckiego widywałem ślady żerowania pordzewiacza jabłoniowego. Do jego zwalczania można użyć preparatu Mitac 200 EC, Torgue 50 WP i innych polecanych w Programie ochrony sadów.
– W wielu sadach rośnie zagrożenie ze strony przędziorków. Dzieje się tak tam, gdzie nadużywane są pyretroidy. Pajęczaki te najlepiej zwalczać mieszankami, na przykład Apollo 500 SC/060 OF + Mitac 200 EC czy Nissorun 10 EC/10 WP + Omite 30 WP.
– Dostarczanie wapnia owocom jest korzystne nie tylko dla jabłek. Pozytywnie reagują na opryskiwanie jego solami także inne gatunki drzew owocowych. Warto również przypomnieć, że takie opryskiwanie dojrzewających w deszczową pogodę owoców czereśni zmniejsza ich skłonność do pękania.
Piotr Gościło — doradca Grupy Hasło
– W poprzednim numerze „Hasła” zwracałem uwagę na sposoby określania nasilenia występowania szkodników w sadach. Zachęcałem do systematycznego przeglądania drzew oraz zakładania pułapek lepowych czy feromonowych. W początkach okresu wegetacji do prognozowania wystąpień agrofagów mogą być bardzo pomocne obserwacje poczynione w roku ubiegłym, ale później, już w pełni sezonu, należy opierać się przede wszystkim na wynikach częstych przeglądów sadu i odłowów szkodników. Należy pamiętać, że każdy sad stanowi odrębny ekosystem — szkodniki, które w jednym nie wystąpią w ogóle, w innym mogą wyrządzić szkody przekraczające próg zagrożenia ekonomicznego. W tabeli powyżej zestawiłem gatunki, których żerowanie przypada na czerwiec, a które w ostatnich kilku latach wyrządziły niemałe szkody w sandomierskich sadach oraz najważniejsze choroby drzew owocowych.
– W czerwcu i lipcu nie wolno zapominać o dolistnym nawożeniu jabłoni wapniem. Im wcześniej je rozpoczniemy, tym więcej tego makroskładnika będzie w owocach i tym lepiej będą się one przechowywać. Decydując się na któryś z licznych dolistnych nawozów wapniowych należy ściśle przestrzegać zaleceń producenta co do dawki, terminu i warunków stosowania oraz zasad mieszania tego nawozu ze środkami ochrony roślin.
Adam Fura — instruktor WODR Modliszewice, Oddział Sandomierz
– Po zakończonym kwitnieniu jabłoni jest najlepszy moment na skracanie przewodnika młodych drzew. Najczęściej zaleca się prowadzić je na wysokość człowieka z wyciągniętą ręką, ale w tej sprawie każdy sadownik musi sam podjąć decyzję uwzględniającą rozstawę drzew, podkładkę i siłę wzrostu posadzonych odmian. Jeżeli wśród nich jest 'Rubin’, pamiętać trzeba również o skracaniu jego pędów.
– Po zeszłorocznym obfitym owocowaniu wielu sadowników Podkarpacia obserwuje wahnięcie kwitnienia i zawiązywania owoców. Nadchodzi pora, kiedy powinniśmy „szukać jakości” jabłek już na drzewie. W czerwcu możemy ingerować w wielkość plonu poprzez ręczne przerywanie zawiązków, a w jego jakość — dostarczając rosnącym owocom wapnia.
– Również w czerwcu powinniśmy zakończyć nawożenie azotowe sadu. O potrzebie dostarczenia drzewom tego składnika musimy zdecydować na podstawie analiz liści oraz obserwacji roślin — rozsypanie saletry może się okazać pożądane przy bardzo dobrym zawiązaniu owoców.
– Warto zadbać o dobrą jakość owoców jagodowych — w naszych małych gospodarstwach deserowe truskawki, porzeczki i maliny spełniające wymagania eksporterów są jedyną szansą utrzymania się z ogrodnictwa. Nowe plantacje, które planujemy zakładać jesienią, powinny być lokalizowane na świeżych stanowiskach — zwłaszcza truskawki, którym grozi Phytophthora cactorum. Jeśli na roślinach truskawek zauważymy ślady żerowania roztocza lub, gdy liście będą porażone przez choroby – po zbiorach plantację należy wykosić, zasilić azotem (ok. 50 kg N w postaci saletry), dwukrotnie opryskać przeciwko roztoczowi. Zaś po mechanicznym zbiorze porzeczek trzeba natychmiast opryskać krzewy, by zabezpieczyć nieuchronnie powstające uszkodzenia pędów przed infekcjami grzybowymi i pryszczarkami.
– W zeszłym roku na Podkarpaciu było wiele miejsc, gdzie owocówka śliwkóweczka wystąpiła licznie. W takich sadach należy w drugiej połowie czerwca i lipcu często przeglądać pułapki lepowe, by dokładnie trafić z zabiegiem przeciwko jej pierwszemu pokoleniu.
Józef Sułkowski — instruktor Spółdzielni Ogrodniczej „Ziemi Sądeckiej”