W SKIERNIEWICACH PO ZIMIE 2006. BRZOSKWINIE I MORELE

    Skierniewicka kolekcja drzew owocowych jest jedną z największych tego typu w kraju. Zajmuje około 10 ha i liczy ponad 3 tysiące odmian. Wśród nich jest aż 160 odmian brzoskwiń, które rosną na powierzchni mniej więcej 0,7 ha, oraz około 120 odmian moreli (0,5 ha). W kolekcji brzoskwiń i moreli znajdują się po cztery drzewa każdej odmiany. Brzoskwinie i morele są u nas zaliczane do gatunków mało wytrzymałych na mróz, stąd w kolekcji posadzono dwukrotnie więcej drzew każdej odmiany niż w przypadku jabłoni.


    Brzoskwinie


    Postępowanie z drzewami uszkodzonymi przez mróz. Ostatnia zima należała do wyjątkowo surowych, jakie trafiają się nie częściej niż raz na dziesięć lat (czyt. też HO 5/2006). Minimalna temperatura w sadzie, w którym znajduje się kolekcja, była w styczniu i lutym bardzo niska, i sięgała –33°C. Wydawało się, że po takich mrozach w sadach, bez względu na gatunek, niewiele zostanie drzew. Najbardziej martwili się sadownicy uprawiający brzoskwinie i morele. Wczesną wiosną sądzono, że drzewa tych gatunków w ogóle nie wznowią wegetacji. Brzoskwinie w skierniewickiej kolekcji silnie ucierpiały od mrozów, ale nie na tyle, aby trzeba było sad karczować. Drzewa zostawione do końca maja bez cięcia zaczęły rozwijać pąki liściowe na wierzchołkach pędów i dawać nowe przyrosty (fot. 1). Dół i środek korony był bez liści. Na pierwszy rzut oka niełatwo było określić, która odmiana przeszła zimę lepiej, a która gorzej. Uszkodzenia drzew, niezależnie od odmiany, miały podobny charakter. Dolne i środkowe partie korony były niemal martwe. W końcu maja zdecydowano się przyciąć bardzo krótko konary drzew (fot. 2), które po tym zabiegu miały wysokość nie większą niż 1–1,5 m. Przy tak silnym cięciu starano się oszczędzić młode pędy wyrastające w dolnej partii pnia (fot. 3). Już po kilku dniach okazało się, że dzięki temu zabiegowi wszystkie odmiany zostaną uratowane, a korony drzew na nowo odbudowane (fot. 4). W następnym roku przy prawidłowym nawożeniu azotowym odmłodzone drzewa powinny dać odpowiednio długie przyrosty, zawiązać pąki kwiatowe i intensywnie owocować. Po wyrośnięciu, głównie z dolnej części pnia, wielu pędów szkieletowych prawdopodobnie będzie to korona bardziej kotłowa niż przewodnikowa. Dla całkowitego odnowienia kolekcji zdecydowano się wszystkie odmiany zaokulizować latem na siewkach brzoskwini mandżurskiej i z drzewek wyprodukowanych tym sposobem założyć wyrównaną kolekcję na nowym miejscu.



    Fot. 1. Ogólny wygląd sadu pod koniec maja — silnie przemarznięte zimą konary,
    na których nie ma liści



    Fot. 2. Fragment sadu brzoskwiń bezpośrednio po cięciu odnawiającym —
    usunięto pędy martwe i suche, a część przycięto krótko przy pniu



    Fot. 3. Pędy przycinano na różnej wysokości tak, aby dały jak najwięcej nowych przyrostów



    Fot. 4. Dobrze się odnawiające drzewo brzoskwini — nowy przyrost powstał w kilkanaście dni po przycięciu przemarzniętych konarów


    Odmiany, które ucierpiały najsilniej. Po ostatniej zimie w kolekcji założonej w 1998 roku bardzo silnie przemarzły konary szkieletowe korony u odmiany 'Suncrest’. Po ich cięciu
    nowe pędy zaczęły się pojawiać tylko na wierzchołkach, zaś dolne partie drzewa są nadal gołe. Siewki brzoskwini 'Minnesota’ w ogóle nie ucierpiały od mrozu. Odmiana 'Dixired’ wytrzymała zimę bez większych uszkodzeń. Brzoskwinia 'Siberian C’ przeznaczana u nas głównie do produkcji podkładek dla brzoskwiń okazała się rzeczywiście wytrzymała na mróz. U odmian 'Redskin’ i 'Berkacz’ stwierdzono tylko minimalne szkody spowodowane przez mróz.
    Odmiany 'Harblaze’ i 'Soczysta’ są zdrowe — każde z czterech drzew tych odmian w kolekcji bardzo dobrze przezimowało.


    U odmiany 'Early Redhaven’ stare konary przemarzły średnio silnie, ale korona się odnawia. Drzewa odmiany 'Redhaven’ — uważanej za standardową, z którą porównuje się większość odmian brzoskwiń — przemarzły średnio silnie, ale po przycięciu ich korona dobrze się odbudowuje.


    W kolekcji założonej w 2000 roku u odmiany 'Harken’ bardzo silnie przemarzły stare konary, a uszkodzenia te słabo się regenerowały. Mocno przemarzła brzoskwinia 'Maja . U odmiany 'Vinegold’ silnie przemarzły stare pędy, ale przycięte dobrze się odnawiają. U odmiany 'Vulcan’ po zimie przycięte stare pędy w koronie słabo się regenerują. 'Red June’ jest tą odmianą brzoskwini, której pędy wyjątkowo silnie przemarzły i bardzo słabo się odnawiają. Wyjątkowo mało wytrzymałe na mróz okazały się 'Jerseyland’ i 'Beta’. Drzewa 'Harblaze’ po ostatniej zimie wyglądają bardzo źle — z przyciętych konarów wyrosły u nich tylko nieliczne nowe pędy. Odmiany 'Sunrise’ i 'Fletaryne 99′ (ta ostatnia o płaskich owocach) w czasie zimy 2005/2006 przemarzły bardzo silnie. Brzoskwinie 'Flaming’ i 'Superqun’ należy zaliczyć do grupy odmian mocno uszkodzonych przez mróz. Odmiana polska 'Iskra’ ucierpiała minimalnie od mrozu. U odmiany 'Fantasia’ przemarzły tylko starsze pędy korony, ale po odpowiednim przycięciu bardzo dobrze się odnowiły. Drzewa odmiany 'Redgold’ wyglądają zdrowo. U odmiany 'Harbinger’ nie widać większych szkód mrozowych.
    Drzewa odmiany 'HW 232′ przemarzły w stopniu średnim, a ich regeneracja postępowała bardzo szybko. 'Inka’ — odmiana polskiej hodowli — ostatniej zimy praktycznie nie ucierpiała od mrozu. Na niektórych konarach zawiązały się nawet pojedyncze owoce. Drzewa odmiany 'Manon’ okazały się wytrzymałe na mróz i dały po przycięciu nowe przyrosty na całej powierzchni korony. Odmiana 'Maycrest’ średnio ucierpiała od mrozu.


    Brzoskwinie w najmłodszej kolekcji, posadzone w 2004 roku dobrze przezimowały i dają normalne przyrosty.


    Morele


    Morele minionej zimy nieznacznie ucierpiały od mrozów. U trzyletnich drzewek nie widać żadnych szkód mrozowych (fot. 5). Natomiast w starszej kolekcji pędy drzew niektórych odmian częściowo przemarzły. Większość drzew miała kwiaty nieuszkodzone przez mróz (fot. 6). W związku z powyższym, są w kolekcji odmiany, które owocowały na normalnym poziomie (fot. 7), ale są i takie, u których tylko część kwiatów zawiązała owoce. Ogólnie owocowanie większości drzew moreli, w zależności od odmiany, wahało się na poziomie od 20% do 60% owocowania w innych latach.



    Fot. 5. W trzyletniej kolekcji drzewa moreli nie noszą żadnych śladów
    uszkodzenia pędów przez mróz



    Fot. 6. Kwitnące wiosną 2006 r. drzewa moreli w skierniewickiej kolekcji




    Fot. 7. Owocowanie moreli w bieżącym roku było dobre zarówno u wczesnych (a – wyżej), jak i późnych odmian (b)

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułLETNIE POKAZY DLA OGRODNIKÓW, CZYLI FLOWER TRIALS 2006 (CZ. III)
    Następny artykułOSTATNIA TAKA POLAGRA-FARM

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.