ŹRÓDŁO ZIELENI CIĘTEJ

    Niektórzy szkółkarze korzystają z popytu na pędy produkowanych w swoich gospodarstwach krzewów ozdobnych. Bywa, że bukieciarski materiał staje się wręcz głównym źródłem dochodów przedsiębiorstwa. Nie jest to częsty przypadek, ale się zdarza. Właśnie taki model działalności prezentuje niemiecka firma Baumschule Oltmanns z miejscowości Klampen niedaleko Westerstede.

    Jedna z trzech specjalności



    Jak mówi Harald Oltmanns — właściciel tej, istniejącej od 1960 roku, gruntowej szkółki krzewów i drzew iglastych — o nietypowej specjalizac­ji zadecydował gwałtowny spadek cen materiału szkółkarskiego około 20 lat temu. Wspomina, iż 2-metrowej wysokości cyprysik kosztował wówczas 75 marek, a po niedługim czasie można było uzyskać za ten sam produkt już tylko 15 DM. Jednocześnie rosło zainteresowanie rynku „szkółkarską” zielenią ciętą. Harald Oltmanns obliczył, iż z jednego, wspomnianej wielkości krzewu uzys­kać może 20 DM w sezonie sprzedając zebrane pędy. Zdecydował się nie wykopywać cyprysików ze szkółki, lecz użytkować je w nowy sposób (fot. 1). Oprócz florystów, zainteresowanie tego typu materiałem wykazali szkółkarze zajmujący się produkcją „młodzieży”, którzy wykorzystują pędy na sadzonki.



    Fot. 1. Chamaecyparis pisifera 'Plumosa Aurea’ — okazy, których mniej więcej 20 lat temu właściciel nie sprzedał po niskich cenach, lecz przeznaczył na plantację zieleni ciętej


    Obecnie firma dysponuje powierzchnią 30 ha, z czego rośliny służące za źródło zieleni ciętej zajmują 12 ha. Te najstarsze znajdują się na terenie pierwotnej szkółki, gdzie najczęściej uprawiane są w formie szpalerów, które oddzielają poszczególne kwatery produkcyjne (fot. 2), a najmłodsze nasadzenia stanowią samodzielne plantacje, założone na oddzielnych kawałkach ziemi (fot. 3). Oltmanns Baumschule produkuje też choinki (około 1 ha) — jodły kaukaskie (Abies nordmanniana) i szlachetne (A. procera, syn. A. nobilis). Typowa produkcja szkółkarska odbywa się na areale 1,7 ha. Wśród krzewów oferowanych przez tę firmę zwraca uwagę wyselekcjonowana tu jodła koreańska (A. koreana) 'Brillant’, powoli rosnąca, o zwartym pokroju (fot. 4), pokazana po raz pierwszy podczas ubiegłorocznych targów Olba (czyt. „Szkółkarstwo” 6/2004). Notabene H. Oltmanns ocenił swój udział w tej imprezie jako bardzo owocny, nie tyle jednak ze względu na zainteresowanie zwiedzających jego nową odmianą, lecz z powodu zamówień na zieleń ciętą, jakie zebrał w ciągu kilku targowych dni, między innymi od Czechów.



    Fot. 2. Chamaecyparis lawsoniana 'Alumii’ —
    szpaler „bukieciarski”, oddzielający kwatery szkółki



    Fot. 3. Plantacja krzewów będących źródłem zieleni ciętej
    — młode nasadzenie, poza obszarem tradycyjnej szkółki



    Fot. 4. Abies koreana 'Brillant’ — nowa odmiana wyselekcjonowana w szkółce Oltmanns


    Produkcji zieleni ciętej w rejonie Ammerlandu, gdzie znajduje się szkółka, sprzyja klimat — roś­liny wytwarzają długie przyrosty i nie przemarzają — oraz żyzne podłoże. Konieczne jest jednak specjalne dokarmianie często przycinanych krzewów i drzew — wiosną podaje się wolno działający, 3-miesięczny nawóz, a w sierpniu, dodatkowo, pełnoskładnikowy nawóz, zawierający zwiększoną ilość azotu i magnezu, a także mikroelementy, co dobrze wpływa na intensywność barwy igieł.


    Pędy ścina się przez cały sezon — eksploatac­ję rozpoczyna się już wtedy, gdy można zebrać z młodych krzewów choćby po jednej gałązce. Częs­totliwość zbiorów zależy od gatunku, odmiany, a także popytu. Na przykład 50-letnie drzewa jodły szlachetnej 'Glauca’ tworzące szpaler wzdłuż wewnętrznej drogi w szkółce (fot. 5) przycinane są 2 razy w sezonie. Robi to sam właściciel, aby zachować ozdobne walory tego 400-metrowej długości żywopłotu. Niekiedy, w przypadku innych nasadzeń, ścina się górną część rośliny i przeznacza na choinkę, a dolną — wykorzystuje się jako źródło zieleni ciętej. Gdy — rosnące w rzędzie — krzewy zbyt się zagęszczą, usuwa się co drugi okaz, aby nie pogarszała się jakość przyrostów. Na nowszych plantacjach krzewów, które stanowią jednolitą całość, rośliny prowadzi się tak, by nie przekraczały 1 m wysokości (aby łatwo było zbierać z nich pędy). Zachowuje się przy tym na tyle dużą rozstawę, aby krzewy były dobrze doświetlone, a — w konsekwencji — igły lub łuski miały intensywny kolor.



    Fot. 5. Z 50-letnich drzew Abies procera 'Glauca’ właściciel ścina pędy sekatorem
    o przedłużonym ramieniu


    Najważniejsze „bukieciarskie” krzewy w szkółce Oltmannsa to gatunki i odmiany cyprysika (Chamaecyparis sp.), zwłaszcza cyprysik groszkowy (Ch. pisifera) 'Plumosa Aurea’, 'Squarrosa’, 'Boulevard’ i in., oraz żywotnika (Thuja sp. — fot. 6). Wśród użytkowanych w ten sposób odmian cyprysika Lawsona (Ch. lawsoniana) znajdują się m.in.: 'Alumii’, 'Elwoodii’, 'Golden Wonder’, 'Columnaris’ — ta ostatnia przez cały rok chętnie wykorzystywana na wieńce. Do popularnych wśród florystów odmian żywotnika zachodniego (T. occidentalis) należy 'Europe Gold’.
    W asortymencie jodeł są te same taksony, które figurują w ofercie drzew uprawianych na choinki. Z sosen floryś­ci chętnie wykorzystują sosnę rumelijską (Pinus peuce), która ma miękkie igły. Dużym zainteresowaniem tych odbiorców cieszy się też żywotnikowiec japoński (Thujopsis dolabrata), o żywo zielonych łuskach. Nie brakuje też cisów (np. Taxus baccata 'Fastigiata Aurea’), jałowców (np. Juniperus squamata 'Meyeri’) i innych drzew oraz krzewów.



    Fot. 6. Thuja plicata 'Aurea’ — rząd roślin, z których pozys­kuje się „zieleń”,
    znajdujący się w obrębie szkółki


    Pędy w szkółce Oltmanns ścina się sekatorami, a następnie waży je na przenośnych wagach i wiąże w pęczki po 5 kg (fot. 7). Klienci mogą — w większości przypadków — robić to sami.
    Na plantacji założonej poza ścisłym terenem szkółki samodzielny zbiór (system Cut it Yourself) jest wręcz jedyną formą pozyskiwania zieleni ciętej. Otóż każdej jesieni przyjeżdżają do Klampen holenderscy odbiorcy, którzy przez tydzień ścinają pędy długości 20–30 cm, przeznaczone do bożonarodzeniowych i noworocznych dekoracji.



    Fot. 7. Ścięte pędy waży się (porcje po 5 kg) i wiąże w pęczki — na zdjęciu Harald Oltmanns

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułZE SZKÓŁKARSKIM AKCENTEM
    Następny artykułBAYER NA NOWY SEZON

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.