W województwach: opolskim, śląskim, małopolskim, podkarpackim, świętokrzyskim, mazowieckim i wielkopolskim spadło już od 15 do ponad 30 mm deszczu.
Punktowo suma opadów była jeszcze wyższa, przekraczając 50 mm. Najmocniej padało wczoraj wieczorem podczas burz, kiedy studzienki nie nadążały odprowadzać wody z dróg i dochodziło do podtopień. Strażacy przynajmniej kilkadziesiąt razy wyjeżdżali do osuszania nie tylko zatopionych ulic, lecz także zabudowań.
Obecnie jednym z najbardziej deszczowych regionów jest południe województwa śląskiego.
Ciągłe opady o umiarkowanym natężeniu powodują systematyczny, miejscami dość szybki, wzrost poziomu wód w rzekach. Przeważnie notowane są stany wysokie z lokalnymi przekroczeniami stanów ostrzegawczych. W związku z tym, że prognozujemy dalsze opady o wysokości 15-25 mm przez następne 12 godzin, to niewykluczone, że dojdzie również do przekroczeń stanów alarmowych. Mimo to skończy się co najwyżej na lokalnych podtopieniach ogródków działkowych i pól uprawnych. Nie ma mowy o powodzi na dużą skalę przy opadach nie przekraczających na znacznym obszarze 50 mm.
Spodziewajmy się jednak zalania dróg, chodników i piwnic zabudowań położonych w obniżeniach terenu. Wieczorem i w nocy opady przeniosą się nad regiony centralne i północne, zaś jutro nad ranem na wschód kraju. Na Kujawach, północnym Mazowszu i Warmii może w tym czasie spaść 20-30 mm deszczu.
Informacja pochodzi z serwisu TwojaPogoda.