Wyjątkowo wczesnego nadejścia zimy, jeszcze w październiku, w tym roku z pewnością nie będzie. Nie pozwoli na to cyrkulacja powietrza. Nad Azorami i rejonem Morza Czarnego zalegają pogodne wyże, zaś nad północnymi regionami Atlantyku mokre niże, które wędrują przez Skandynawię ku Rosji. Powietrze napływa dzięki temu z południowego zachodu i jest to zarówno ciepła, jak i wilgotna masa.
Jeśli podobny układ utrzymałby się zimą, to mielibyśmy wyjątkowo mało mrozu i śniegu, a dużo dodatnich temperatur, deszczu i porywistego wiatru, podobnie jak zimą z przełomu 2006 i 2007 roku.
Jesienią oznacza to znikome przymrozki, opady deszczu, większe rozpogodzenia, silniejszy wiatr i wysoką temperaturę.
W przyszłym tygodniu pogoda będzie wyśmienita, będzie słonecznie i bardzo ciepło. Przez większą część tygodnia nocami i o porankach temperatura będzie spadać co najwyżej do 8-10 stopni, zaś w najcieplejsze dni nie będzie mniej niż 12-13 stopni.
W drugiej połowie października tak wysokie temperatury nie są częste za dnia, a co dopiero w nocy. Jak więc ciepło będzie popołudniami? Nawet w najchłodniejszych regionach odnotujemy ponad 15 stopni. W najcieplejszych województwach, a więc na południu i zachodzie, będzie przeszło 20 stopni w cieniu. Przy pogodnym, błękitnym niebie, będzie bardzo przyjemnie. W ostatnich dniach października nieznacznie się ochłodzi, ale aż do pierwszych dni listopada spodziewamy się temperatury maksymalnej na poziomie około 10-15 stopni.
Nie będzie jednak sucho, ponieważ sporadycznie możliwe są przelotne opady deszczu i silniejszy wiatr. Najwcześniejsze przymrozki na dużym obszarze kraju spodziewane są dopiero w pierwszym tygodniu listopada, ale nie oznacza to jeszcze, że spadnie śnieg i na dłużej chwyci mróz.
1 listopada, gdy będziemy zmierzać na groby swoich bliskich, na 60 procent spodziewamy się przelotnych opadów deszczu oraz temperatury maksymalnej rzędu około 10 stopni, lokalnie nieco powyżej.
Prognoza pochodzi z serwisu TwojaPogoda