Dziennikarze zobaczyli, że polski sektor owocowo-warzywny dobrze wykorzystał swoją szansę na rozwój

8 lipca Departament Komunikacji Społecznej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zorganizował wyjazd studyjny dla dziennikarzy, podczas którego zaprezentowane zostały efekty unijnego wsparcia udzielonego za pośrednictwem ARiMR grupom producentów owoców i warzyw. Wzięło w nim udział ok. 60 przedstawicieli mediów, którzy odwiedzili trzy grupy procentów owoców i warzyw, by na własne oczy przekonać się jak unijne wsparcie zostało przez nie wykorzystane.
 
 
Ja pieczarka
Najpierw dziennikarze odwiedzili grupę producencką „Pieczarka Centrum” Sp. z o.o. z małej miejscowości Zawada leżącej tuż obok Tomaszowa Mazowieckiego. Firma ta 29 kwietnia 2015 r. przekształciła się z wstępnie uznanej grupy owoców i warzyw w uznaną organizacją producentów owoców i warzyw. Jej Prezesem jest Dariusz Wychowałek, a organizacja skupia 7 producentów pieczarek i boczniaka. Grupa otrzymała za pośrednictwem ARiMR 19,72 mln zł. wsparcia. Pieniądze te przeznaczono m.in. na budowę magazynu, sortowni i pakowalni oraz ich wyposażenie, a także na zakup maszyn, urządzeń i narzędzi do zbioru grzybów. Prezes „Pieczarki Centrum” Dariusz Wychowałek, ocenił, że gdyby nie ta pomoc to nie udało by się w tak krótkim czasie osiągnąć tak wiele. Prezes wyjaśnił również, że jego grupa producencka wpisuje się doskonałe w ostatnie trendy konsumpcyjne w Europie. Na Starym Kontynencie zjada się bowiem ok. 1 mln ton pieczarek rocznie, z tego, aż jedna trzecia pochodzi z Polski. Dziennikarzy interesowało skąd w naszym regionie tak duże zainteresowanie właśnie tym gatunkiem grzybów. Prezes wyjaśnił, że Europa sięga po pieczarki, ponieważ do lamusa odszedł mit, że grzyby te to jedynie smak. Okazało się bowiem, że pieczarki są bardzo pożywne, a zawierają jedynie 20 kilokalorii, czyli są doskonałe dla osób dbających o dobrą sylwetkę. Na wzrost spożycia pieczarek ma także z całą pewnością wpływ akcja promocyjna „Ja pieczarka”. O ile dwa lata temu w Polsce jedna osoba zjadała rocznie 0,5 kg pieczarek, to teraz spożycie tych grzybów jest prawie trzykrotnie wyższe. Ciekawostką jest także to, że firma produkuje na własne potrzeby opakowania do grzybów. Jak zaznaczył Prezes Dariusz Wychowałek, żeby utrzymać się rynku trzeba dostosować się od potrzeb odbiorców – np. do Grecji wysyłane są pieczarki w brunatnym kolorze. W ofercie firmy można znaleźć bardzo zróżnicowany asortyment produktów, począwszy od wielkości opakowań, a skończywszy na tym, że dla niektórych klientów pieczarki są od razu krojone.
 
Prześwietlane owoce
Drugim miejscem które odwiedzili dziennikarze była grupa producencka „Bialski Owoc” Sp. z o.o. mająca swoją siedzibę w Białej Rawskiej. Grupa zrzesza 26 producentów owoców głównie jabłek i gruszek, a uprawy prowadzone są na obszarze 400 ha. „Bialski Owoc” otrzymał za pośrednictwem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa 76,18 mln zł wsparcia z unijnego budżetu. Środki te zostały wykorzystane m.in. na budowę przechowalni, sortowni i pakowalni oraz ich wyposażenie, a także na zakup maszyn i urządzeń do zbioru owoców. Motto Krzysztofa Furmańskiego Prezesa tej grupy brzmi „sprostać wymaganiom rynku”. Żeby to osiągnąć trzeba dysponować jednolitymi partiami wysokiej jakości towaru. Grupie producentów z Białej Rawskiej udaje się to m.in. dzięki stosowaniu najnowszych technologii, a dostarczane przez członków grupy owoce przechodzą przez gęste sito kontrolne polegające m.in. na prześwietlaniu owoców, by mieć pewność, że wewnątrz wszystko jest w najlepszym porządku. Nic zatem dziwnego, że z roku na rok zwiększa się liczba odbiorców owoców od grupy producenckiej z Białej Rawskiej. Jabłka i gruszki „Bialskiego Owocu” znają już konsumenci z Europy, a w ostatnio poznali je także odbiorcy z Chin i Indii.  
 
Polskie jabłka są jedyne w swoim rodzaju
Dwaj bracia Rafał i Łukasz Dominiak zarządzają grupą producentów „Janfruit” Sp. z o.o. która mieści się w Dąbrówce Nowej, małej miejscowości położonej pomiędzy Białą Rawską, a Grójcem. I to było ostatnie miejsce, które odwiedzili dziennikarze podczas wyjazdu studyjnego. Obecnie do grupy tej należy 86 producentów jabłek, gruszek i owoców miękkich. „Janfruit” otrzymał za pośrednictwem ARiMR blisko 80 mln zł wsparcia z unijnego budżetu. Pieniądze te zostały wykorzystane podobnie jak w grupie „Bialski Owoc” m.in. na inwestycje w budowę przechowalni, sortowni i pakowalni oraz ich wyposażenie, a także na zakup maszyn i urządzeń do zbioru owoców. „Ten zakłada nie powstałby gdyby unijne wsparcie rozdzielane przez ARiMR” podkreślił Łukasz Dominiak wiceprezes grupy „Janfruit”. Wyjaśnił on również na czym polega niezwykłość polskich jabłek – otóż tajemnica powodzenie tych owoców tkwi w specyficznym i jedynym w swoim rodzaju stosunku suszu do kwasu. Właśnie to decyduje o ich wyśmienitym smaku, zapachu i walorach odżywczych polskich jabłek. Owoce z tej firmy trafiają do Wielkiej Brytanii, Niemiec, Białorusi czy na Ukrainę. Jako rodzaj antidotum, na rosyjskie embargo spółka „Janfruit” postanowiła zacieśnić współpracę z sieciami handlowymi. Dzięki temu udaje się sprzedawać hurtowe ilości towaru. Bracia Rafał i Łukasz Dominiak są również autorami innowacyjnego pomysłu polegającego na dostarczaniu konsumentom umytych i sterylnie zapakowanych w ekologiczne opakowania jabłek. Takie produkty przez bardzo długi czas zachowują wysoką jakość i świeżość, poza tym nadają się do jedzenia bez potrzeby ich mycia. Umyte i sterynie zapakowane jabłka są świetną alternatywa dla czekoladowych batoników czy innych słodyczy dostępnych w automatach.
 
Na zakończenie wyjazdu studyjnego dziennikarzy, podczas którego zaprezentowały zostały efekty pomocy wypłaconej przez ARiMR grupom producentów owoców i warzyw została zorganizowana w siedzibie firmy „Janfruit” konferencja prasowa z udziałem Prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Andrzeja Grossa. Szef ARiMR zauważył, że gdyby nie było takich obiektów, nie byłoby takiego sukcesu polskich owoców i warzyw. Agencja wypłaciła grupom producentów z sektora owocowo-warzywnego ok. 7,5 mld zł wparcia od momentu wstąpienia polski do Unii Europejskiej. Dzięki tym pieniądzom dokonały się segmencie owocowo-warzywnym topowe zmiany, a Polska stała się istotnym podmiotem wśród producentów owoców i warzyw. Prezes ARiMR pytany przez dziennikarzy o sposób na przetrwanie na trudnym rynku owocowo-warzywnym, szczególnie w czasie rosyjskiego embarga, odpowiedział, że najlepszą metodą jest organizowanie się producentów w grupy. Wyraził też nadzieję, że najbliższe lata będą należały do polskich producentów owoców i warzyw.   

 

Related Posts

None found

Poprzedni artykułPonad połowa mazowieckich gmin zagrożona suszą
Następny artykułNowy projekt KE: pomoc dla polskich sadowników będzie przedłużona

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.