Wszyscy uczestnicy globalnego rynku jabłek porobili sobie szacunki zbiorów w każdym liczącym się państwie, wszyscy porównali swoje obliczenia z szacunkami partnerów i konkurentów. Następnym zadaniem analityków jest określenie, jak będzie funkcjonował w tych warunkach międzynarodowy obrót.
Swoje prognozy sformułowali także Amerykanie. Raport FAS/USDA podaje zbiory jabłek oraz przypuszczalne wolumeny eksportu i importu tych owoców. Zacznijmy przegląd od autorów tego opracowania.
W USA tegoroczne zbiory (4,653 mln t) są niewiele (259 tys. ton) mniejsze od ubiegłorocznych (4,912 mln t). Za to w planach mają nieznaczne zwiększenie eksportu – z 868 tys. t do 890 tys. ton. Zaimportują o 4 tys. ton więcej – ze 171 tys. t import „skoczy” do 175 tys. ton.
Oczywiście najwięcej będzie się działo w Chinach. Zbiory jabłek w tym kraju są w bieżącym roku szacowane na 44,5 mln ton, o 0,6 mln ton. Spożycie krajowe z 38,189 mln t ma wzrosnąć do 38,380 mln t (o 191 tys. t). Na przetwórstwo przeznaczy się o 0,6 mln ton jabłek więcej (w roku ubiegłym było to 4,4 mln t zaś w bieżącym będzie 5,0 mln t). Eksport ma byś nieco mniejszy – spadnie z 1,381 mln t do 1,2 mln t czyli o 181 tys. t).
Na naszym unijnym podwórku będzie o około 1 mln ton jabłek mniej, ich eksport zmniejszy się o 488 tys. ton. Import ma wzrosnąć, ale mniej niż eksport – o 177 tys. ton.
za: FAS
pg
