Patrząc za okna trudno w to wierzyć, ale… Rosyjscy naukowcy są zdania, że Słońce średnio co 200 lat emituje mniej energii. Temperatura globu obniża się wtedy o kilka stopni. Następny taki okres zacznie się między 2030 a 2040 rokiem - podaje dailymail.co.uk.
„Zapomnijcie o globalnym ociepleniu! Czeka nas 250 lat zimna!” – głoszą rosyjscy naukowcy. Są zdania, że mniej więcej co 200 lat energia Słońca słabnie; następuje wtedy „okres zimna”. Temperatura spada wówczas wyraźnie, nawet o kilka stopni.
Ostatnie takie ochłodzenie zanotowano pomiędzy 1650 a 1850 rokiem. To dwustulecie określa się współcześnie jako „Małą Epokę Lodowcową”. Naukowcy prognozują, że znów czeka nas fala chłodów. Zacznie się ona między 2030 a 2040 rokiem.
Klimatolodzy z Obserwatorium Pulkovo w Sankt Petersburgu twierdzą, że czekające nas ochłodzenie może być równie surowe jak „Mała Epoka”. – Ewidentnie moc energii słonecznej maleje. Ta tendencja może się utrzymywać nawet przez dwa i pół stulecia – mówi Jurij Nagowiczyn. Władimir Kotlajkow z Rosyjskiej Akademii Nauk potwierdza tę teorię: – Nie ma żadnej pewności, że globalne ocieplenie będzie tendencją dominującą w tym stuleciu. Klimat ma naturalne cykle: ciepłe i zimne, bardziej suche i bardziej wilgotne. – Owszem, działalność ludzka ma wpływ na środowisko, ale nie aż w takim stopniu, żeby zakłócić naturalne cykle. Siły natury są potężniejsze – dodaje.
Za: dailymail.co.uk
pg