Rolnicy występują o zwiększenie odstrzału lisów

Świętokrzyska Izba Rolnicza wystąpiła do kół łowieckich o zwiększenie odstrzału lisów. Według rolników ekspansywna populacja drapieżnika zagraża innym gatunkom zwierząt.

Zarząd Świętokrzyskiej Izby Rolniczej odebrał kilkadziesiąt skarg od rolników ws. braku reakcji kół łowieckich na poważne straty powodowane w ostatnim czasie przez lisy w hodowlach kur, kaczek czy gęsi. – Wystosowaliśmy do kół łowieckich pismo przypominające, że gospodarowanie populacjami zwierzyny ma na celu m.in. takie utrzymanie liczebności, które zapewnia utrzymanie równowagi ekosystemów oraz prawidłową gospodarkę rolną i leśną. Lisy w naszym regionie są zagrożeniem nie tylko dla ptactwa domowego, ale również dla ptaków gniazdujących na ziemi, których populacje są odnawiane w ramach programów rolnośrodowiskowych – powiedział prezes ŚIR Ryszard Ciźla.
 
W regionie świętokrzyskim w ten sposób odnawiane są populacje cietrzewia, czajki, rycyka i derkacza. Coraz mniejsze są także populacje zająca szaraka. – Lis nie powoduje bezpośrednich szkód w gospodarce leśnej, tak jak gatunki jeleniowate, ale jest zagrożeniem dla wielu gatunków fauny, żyjących w najniższej partii lasu. Zaniepokojenie rolników jest słuszne, my też zauważamy zwiększenie się populacji lisa w regionie – poinformował nadleśniczy Nadleśnictwa Kielce Robert Płaski.
 
W okręgu świętokrzyskim Polskiego Związku Łowieckiego w poprzednim sezonie łowieckim – obecny trwa do 31 marca br. – odstrzelono ponad 3,6 tys. lisów. Pierwotnie planowano, że w 170 obwodach łowieckich dojdzie do odstrzału 6,5 tys. lisów. Najwięcej lisów zastrzelono w powiatach pińczowskim, kazimierskim i buskim. Niektóre koła łowieckie, np. KŁ Ziemia Sandomierska, wprowadziły obowiązek dokonania odstrzału co najmniej jednego lisa przez myśliwego.
 
– Likwidacje lisów można prowadzić podczas polowań zbiorowych lub indywidualnych wypadów, głównie nocą, bo wtedy żeruje ten drapieżnik. Wysokie zaspy śniegu i niskie temperatury nie sprzyjają jednak pieszej pogoni za lisem. To zwierzę trudne do namierzenia nawet dla doświadczonego myśliwego – powiedział Andrzej Praszkiewicz z kieleckiego okręgu Polskiego Związku Łowieckiego.

Dodał, że w wielu częściach regionu myśliwi, widząc mniejsze populacje kuropatw i bażantów, zasiedlają łąki przy lasach ptakami z hodowli.
 
Zgodnie z obowiązującymi przepisami łowieckimi całoroczny odstrzał lisów jest możliwy w obwodach łowieckich, w których w ciągu ostatnich dwóch latach kalendarzowych miały miejsce zasiedlenia zająca, bażanta lub kuropatwy – gatunków zagrożonych przez lisa. Myśliwi nie ponoszą opłat z tytułu zastrzelenia lisa, który w woj. świętokrzyskim jest traktowany jako gatunek szkodliwy.

Źródło:

Related Posts

None found

Poprzedni artykułNawadnianie pod i nad koronami drzew
Następny artykułBASF wycofuje wniosek o zatwierdzenie ziemniaków GMO

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.