W sobotę 21 marca Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego FR wyraziła zaniepokojenie bardzo znaczącym wzrostem serbskich owoców do Rosji i zagroziła nałożeniem także na Serbię embargo.
Serbska Izba Przemysłowo-Handlowa w odpowiedzi na towarzyszącą zapowiedzi prośbie Rossielhoznadzoru o dane dotyczące producji i handlu owocami w Serbii stwierdziła, że burzliwy rozwój eksportu serbskich jabłek do Rosji jest następstwem uczestnictwa serbskich firm na największych targach branżowych, jakie w ubiegłym roku odbywały się w Moskwie (World Food Moscow, Złota Jesień, Prodexpo). Wystawiało się na nich ponad 100 serbskich eksporterów. W Izbie Przemysłowo-Handlowej panuje przekonanie, że osiągnięty w bieżącym sezonie handlowym wynik jeszcze nie w pełni odpowiada serbskiemu potencjałowi eksportowemu – może on wzrosnąć jeszcze o około 20%. W kończącym się sezonie Serbowie zarobili na handlu owocami z Rosją około 307 mln USD.
Na zarzuty o reeksport Belgrad odpowiada, że przypadków takich praktyk od sierpnia 2014, kiedy Rosja ogłosiła swoje embargo nie odnotowano w Serbii więcej, niż rok wcześniej.
za: ria.ru
pg