Z dalekiej północy spływa do nas polarnomorskie powietrze, które zaczyna nam przynosić nocne i poranne przymrozki. Dzisiaj słupki rtęci zatrzymały się na niebieskich kreskach m.in. w dzielnicach południowych, w tym w Krakowie. Co więcej – mróz pojawił się tam nie tylko przy gruncie, lecz również na wysokości 2 metrów.
To już ostatni dzwonek dla wszystkich rolników, ogrodników i działkowców, którzy jeszcze nie przygotowali swoich upraw na nadejście zimnej pory roku. Od jutra w całej Polsce nocami i o porankach poniżej 5 stopni, co w praktyce oznacza, że przy rozpogodzeniach lub mgłach na 2 metrach będzie w pobliżu zera, zaś przy gruncie lekko na minusie. Miejscami mrozik będzie panować nawet do wysokości 5 metrów.
Zdecydowanie najzimniejszy będzie piątkowy (12.10) poranek. Na południu, wschodzie i w centrum kraju przymrozki wielkoobszarowe. Na 2 metrach będzie do minus 1-2 stopni, a przy gruncie do minus 5 stopni. Na zachodzie cieplej, ale mimo to przy gruncie będzie przymrozek.
O tej porze roku ujemne temperatury zazwyczaj pojawiają się tylko miejscami, w dodatku na ich wystąpienie wpływ mają warunki geograficzne. Jest jednak prosty sposób, aby przewidzieć, kiedy pojawią się przymrozki. Otóż największe ich prawdopodobieństwo ma zwykle miejsce, gdy niebo jest pogodne. Im mniej chmur na niebie, tym przymrozek jest intensywniejszy.
W nadchodzących dniach nie wszędzie będą się pojawiać ujemne temperatury. Tam, gdzie będzie padać, a niebo będzie zasnute chmurami, temperatura przez całą noc nie będzie spadać poniżej 10 stopni. Tak będzie pod sam koniec tygodnia na zachodzie i południu kraju.
A co nasz czeka popołudniami? Za ciepło z pewnością nie będzie. Przeważnie termometry pokazywać będą do 10 stopni, ale zdarzą się miejsca, gdzie nawet w najcieplejszej porze dnia nie będzie więcej niż 8 stopni. Pora wyjąć z szaf ciepłe ubrania, a rano przydadzą się również rękawiczki i czapki.
Prognoza pochodzi z serwisu TwojaPogoda
