Suwalska prokuratura oskarżyła byłego wicedyrektora suwalskiej filii ANR Bogusława K. oraz pracownika tej instytucji Stanisława B. o przekroczenie uprawnień służbowych (obaj dalej pracują w agencji). Chodzi o sprzedaż w 2004 roku blisko 30 ha gruntów za 19,4 tys. zł. Działka została sprzedana jako rolna, chociaż znajdowały się na niej złoża kruszywa. Według biegłych jej wartość wynosiła ok. 200 tys. zł.
Chodzi o jedną z działek po zlikwidowanym Państwowym Gospodarstwie Rolnym we wsi Rożyńsk Wielki na Mazurach. W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, dyrektor tego gospodarstwa przejął w dzierżawę 900 ha. Potem wykupił w kilku częściach blisko 250 ha. Jedna z transakcji dotyczyła 29 ha ziemi, na której były złoża kruszywa.
Według rzecznika Prokuratury Okręgowej w Suwałkach Ryszarda Tomkiewicza, pracownicy agencji musieli wiedzieć, że na sprzedawanej działce są złoża żwiru, bo nadzorowali dzierżawę tego gospodarstwa rolnego. Działka została dodatkowo sprzedana bez ogłoszenia przetargu.
W czwartek miał rozpocząć się proces. Sąd chciał jednak doprowadzić do mediacji w sprawie ugody między ANR oddział w Olsztynie a oskarżonymi. Jednak w związku z procesem cywilnym toczącym się w tej sprawie odroczył postępowanie do 16 czerwca. Przed sądem okazało się, że ANR Oddział w Olsztynie wystąpiła na drogę cywilną w stosunku do rzeczoznawcy agencji, który wyceniał działkę. Agencja chce także unieważnienia aktu notarialnego sprzedaży 29-hektarowej działki.
Sąd uznał w czwartek, że ze względu na prawo oskarżonych do obrony, mają oni prawo zapoznać się z dokumentacją dotyczącą postępowania w trybie cywilnym.
Oskarżeni dotąd nie przyznali się do winy. W prokuraturze twierdzili, że nie wiedzieli o złożach znajdujących się na sprzedanej działce.
Źródło: 
