Do Polski płynie masa powietrza arktycznego, która przynosić nam będzie w nadchodzących dniach coraz niższe temperatury.
Dzisiaj o poranku najmroźniej było na Suwalszczyźnie, gdzie odnotowano -17 stopni. Jednak nocą z czwartku na piątek (24/25.01) mróz ściśnie jeszcze bardziej. W całym kraju mróz nie mniejszy niż -10 stopni. Najzimniej będzie w województwach zachodnich, północnych i północno-wschodnich, gdzie temperatura spadnie do -15 stopni, a miejscami do -17 stopni.
W nocy z piątku na sobotę (25/26.01) w regionach zachodnich i południowych naszego kraju od -10 do -15 stopni, a na północy, wschodzie i w centrum od -15 do -20 stopni. W województwie podlaskim oraz w przyległych regionach woj. mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego spadki do -23 stopni, a przy gruncie do -25 stopni.
Fala arktycznych mrozów swoje apogeum osiągnie w niedzielny (27.01) poranek. Na południu i zachodzie naszego kraju będzie -15, -18 stopni. Tymczasem na północy, wschodzie i w centrum -17, -20 stopni, a punktowo nawet -23 stopnie. Wyjątkiem będą krańce północno-wschodnie oraz tereny górzyste Sudetów i Karpat, gdzie może być nawet do -25 stopni. Przy gruncie w tych regionach od -25 do -30 stopni. To już poważny mróz, który może powodować odmrożenia i uszkodzenia infrastruktury.
Następne noce i poranki coraz cieplejsze, aż do odwilży.
Warto zapamiętać, że najniższe temperatury w ciągu doby notowane są między godziną 6:00 a 7:00 rano, a nie o północy.
Prognoza pochodzi z serwisu TwojaPogoda