To nie pomyłka – przynajmniej nie w ortografii: premier Rosji Dmitrij Miedwiedjew przebywał 11 sierpnia z gospodarską wizytą w Kraju Krasnodarskim (Południowy Okręg Federalny, przedgórze Kaukazu). Odwiedził gospodarstwo doświadczalne „Centralnoje Północnokaukaskiego Instytutu Sadownictwa i Winoroślarstwa”– hodowcy pomidorów zaprezentowali premierowi nową odmianę pomidora ‘Wiagra’ (Виагра). Był częstowany oryginalnymi serami pleśniowymi, a najciekawszych rzeczy dowiedział się od dyrektora tegoż Instytutu – Polacy eksportowane do Rosji jabłka po zbiorach kąpią w roztworach pestycydów.
Tak relacjonuje przebieg tego spotkania „Moskiewski Komsomolec” podając m.in. w leadzie (!), że kiedy premierowi pokazywano pomidory ‘Wiagra’ pełnomocnik prezydenta w Południowym Okręgu Federalnym Władimir Ustinow pakował do kieszeni puszkę pasztetu.
„Prawdę” o polskich jabłkach przekazał premierowi Miedwiediewowi oraz towarzyszącym mu oficjelom (m.in. wicepremier A. Dworkowicz, mimister rolnictwa A. Tkaczow) dyrektor Północnokaukaskiego Instytutu Sadownictwa i Winoroślarstwa członek-korespondent Akademii Nauk Rosji prof. Jewgienij Jegorow w gospodarstwie doświadczalnym „Centralnoje”. Jak również twierdził, na jego pytanie „dlaczego tak robicie?” miał otrzymać odpowiedź: „my tego jeść nie będziemy”. D. Miedwiediew podsumował: „my też nie będziemy”. potem dyrekcja Instytutu pochwaliła się opracowaniem koncepcji sadu znacznie tańszego w założeniu i prowadzeniu niż współczesne europejskie. Dzrewa mają w nich nie wymagać podpór (oszczędność 40% nakładów), do ochrony wystarczy 12-14 zabiegów (w Polsce, wg J.Jegorowa potrzeba 22-24). Standardowe ‘G. Deliciousy’ czy ‘Granny Smith’ zostaną zastąpione wyhodowanymi w Krasnodarze: ‘Nikołaj Kriuger’, ‘Junona’, ‘Ellada’, ‘Alenuszkino’, ‘Sołnyszkino’, ‘Amulet’.
Premier Rosji D. z Miedwiediew zapoznaje się z nowościami odmianowymi miejscowej hodowli, mającymi zastąpić owoce importowane. Fot: kunabsad.ru
Według zaleceń dietetyków Rosji potrzeba około 11 mln ton jabłek. Dyrektor J. Jegorow podał, że obecnie w kraju produkuje się ich około 3 mln (wg ostatniego Prognosfruit –w tym roku będzie to około 1,775 mln t). Za cztery lata Rosjanie chcą zbierać 4,5 mln ton. Premier D. Miedwiediew zaznaczył, że ta produkcja nie będzie „za każdą cenę, chodzi jednak o to by osiągnęła ona światowy poziom tak, by była konkurencyjna na innych rynkach.
za: mk.ru, kubansad.ru
pg
chcieliby mieć, ale władza nie pozwala
Posadzili i maja w dupie polskie jabłka!.
To już było. Tam tez dawno temu „ojciec narodu” J Stalin kazał posadzić SAD GIGANT. No i posadzili.