Włoscy przedsiębiorcy dzierżawią ziemię w Tunezji pod uprawy arbuzów, które trafiają potem do sprzedaży w Italii jako włoskie - ujawniono na łamach weekendowego magazynu "Venerdi", wydawanego z dziennikiem "La Repubblica".
Jak się podkreśla, zjawisko to jest tak szerokie, że włoski konsument nie może mieć pewności, czy arbuzy sprzedawane jako krajowe pochodzą rzeczywiście z rodzimych upraw. Proceder ten wykryto w regionie Apulia na południu kraju, który jest jednym z arbuzowych zagłębi.
Na jaw wyszło, że ci sami właściciele upraw, ścigani przez włoski wymiar sprawiedliwości za czerpanie zysków z wykorzystywania pracy nielegalnych robotników cudzoziemskich z Trzeciego Świata, przenieśli się teraz do Tunezji. Sprzedaż sprowadzanej z zagranicy żywności jako „made in Italy” to prawdziwa włoska plaga. Obroty grup przestępczych, parających się procederem fałszerstw w handlu spożywczym szacuje się rocznie na miliardy euro.
Za: biznes.gazetaprawna.pl
pg