Zatrudnianie w ogrodnictwie. Co mówią oficjalne dane?

Pracownicy - umowy pomoc przy zbiorach
Według danych GUS bezrobotnych mieliśmy na wsi pod koniec 2015 roku 518 tysięcy. Równocześnie mieszkało tam 5,317 mln osób biernych zawodowo ( to znaczy w wieku poprodukcyjnym, niepełnosprawnych, pełniących obowiązki związane z prowadzeniem domu itp.). To byłaby w przybliżeniu armia mogąca zasilić gospodarstwa odczuwające niedobory rąk do pracy. Zdecydowana większość tych osób jest objęta ubezpieczeniem społecznym (KRUS).
 
Z różnych jednak przyczyn Polacy nie mający pracy do roboty „na cudzym” się nie kwapią. Praca najemna na roli jest powszechnie uważana za nużącą, trudną i nisko płatną. Skądinąd bardzo ciekawe analizy ilu rodaków i dlaczego na wsi pracuje, a ilu nie trzeba zostawić na boku – tutaj interesujący jest jedynie końcowy wniosek: rodzima siła robocza nie zaspokoi potrzeb towarowego rolnictwa, ogrodnictwa zaś w szczególności.
 
Dlatego też od co najmniej dekady lat statystyki wykazują wzrosty zatrudniania pracowników zza granicy. Zatrudnianie cudzoziemców odbywa się na dwa sposoby – na zezwolenie lub oświadczenie o zamiarze powierzenia pracy. Pierwsze rozwiązanie – bardziej skomplikowane formalnie w mniejszym stopniu niż drugie dotyczy naszej branży. Odnotujmy tylko, że liczba wydawanych zezwoleń na pracę dla cudzoziemców zwiększa się w ostatnich latach (poza latami 2012 i 2013) – w 2013 r. wydano ich 39 078, a w 2015 r. – 65 786, zaś tylko w pierwszym półroczu 2016 r. już 51 513. Prawie 83% tych zezwoleń uzyskali obywatele Ukrainy. Niecałe 5% tak zatrudnionych cudzoziemców pracowało w rolnictwie.
 
Inny rząd wielkości ma zatrudnianie na podstawie oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi. W 2015 roku zarejestrowano takich oświadczeń około 800 tysięcy podczas gdy w dołku roku 2013 było to około 220 tysięcy. Zaś w pierwszym półroczu 2016 ich liczba przekroczyła 600 tysięcy – niepełne jeszcze dane za cały ubiegły rok pozwalają szacować liczbę zarejestrowanych oświadczeń na ponad 1,3 mln. Teraz pora na dwa zastrzeżenia. Pierwsze – powyższe liczby nie oznaczają, że do Polski wjechało prawie półtora miliona pracowników. Było ich mniej – nie wszyscy w końcu zdecydowali się na wyjazd, nie wszyscy zdecydowani otrzymali wizę, nie wszyscy szczęśliwcy po otrzymaniu wizy szengeńskiej pamiętali, gdzie mają przyjechać. I drugie – w grupie pracowników zatrudnianych na podstawie oświadczenia o zamiarze (…itd. – dalej – oświadczenia) spada odsetek osób trafiających do rolnictwa. W 2010 r. stanowili oni 61% grupy, w 2015 r. – 36%, w okresie od stycznia do października 2016 – już tylko 27%. Chociaż spadek jest bardzo wyraźny, rolnictwo nadal stanowi branżę, w której pracuje największy odsetek przyjeżdżających pracować do Polski. Przyjeżdżają (w tak zatrudniani) głównie Ukraińcy (97% w okresie I-X. 2016 r.) – ponad milion osób, Białorusinów było prawie 18 tysięcy, Rosjan nieco ponad 3 tysiące, Gruzinów i Ormian po niecałe półtora tysiąca osób.  Największe zapotrzebowanie na ich prace ma województwo mazowieckie – do 2014 r. roku zatrudniało ponad połowę zatrudnianych, w 2015 r. – 40,4%, w ubiegłym (I-X) 33,2%. 
 
Pracodawcy rejestrujący oświadczenia deklarowali w ponad 46% zamiar zatrudnienia pracownika na podstawie umowy zlecenia, 34%  deklarowało umowy o dzieło, 19% – umowy o pracę. W porównaniu z poprzednimi latami wzrasta ilość deklaracji zawarcia umów zleceń (kosztem umów o dzieło) oraz (mniejsza dynamika) umów o pracę. Do 15 grudnia ubiegłego roku oświadczenia zarejestrowało 62,5 tysięcy pracodawców, średnio na jednego przypadało ich 19 (wzrost o 2 w porównaniu do roku 2015). 
 
Z ankiet, jakimi dysponuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Spraw Socjalnych wynika, że ponad połowa powiatowych urzędów pracy ocenia wpływ cudzoziemców na lokalny rynek pracy jako neutralny, 27,5% jako pozytywny lub raczej pozytywny, a 22% jako negatywny.  Większość tych urzędów (ponad 70%) spodziewa się w przyszłym roku zwiększenia ilości zatrudnianych cudzoziemców. Za największe ryzyko uznają obniżanie cudzoziemcom wynagrodzeń (znów ponad 70% uważa, że niższe wynagrodzenie jest najważniejszym powodem zatrudniania cudzoziemca)

Więcej na ten temat w artykule: „Jak rozwiązać problem z zatrudnianiem pracowników w sadzie?”

Przy opracowywaniu korzystałem z materiałów MR,PiPS, ZSRP, TRSK, IERiGŻ
pg

 

Related Posts

None found

Poprzedni artykułKanada nowym rynkiem zbytu dla przetworów z owoców i warzyw?
Następny artykułUmowa arysta LifeScience z DuPont

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.