Grójecczanie w Belgii

Jabłonie 'Greenstar' w sadzie rodziny Markvoort
Drugiego dnia wycieczki grupa sadowników z Fruit Family miała okazję zobaczyć procesy sortowania i pakowania gruszek w obiekcie Belexport - firmy handlowej i grupy producenckiej działającej na terenie Belgii, a zaopatrującej rynki całego świata w wysokiej jakości owoce i warzywa.
W bieżącym tygodniu rozpoczęły się w Belgii zbiory gruszek ‘Corina’, która jest „najwcześniejszą Konferencją”.

Przed południem odwiedziliśmy także szkółkę Johana Nicolaia, który wyjaśniał trendy panujące obecnie na rynku w sferze jabłek i polecał polskim sadownikom zawężenie asortymentu produkcji do maksymalnie pięciu odmian.

Sady należące do rodzin Devos i Markvoort (gospodarstwa położone w pobliżu Brukseli) są przykładami na to, iż uprawa dwóch odmian w intensywnych nasadzeniach przynosi efekty finansowe. W Devos Group postawiono na gruszki odmiany ‘Konferencja’ i jabłonie jednego z mutantów ‘Jonagolda’, które są sprzedawano pod markami Numero Uno i Primo. W sadzie rodziny Markvoort uprawiany jest ‘Jonagold’ i ‘Greenstar’, a gruszki ‘Konferencja’ prowadzone są w intensywnym systemie na cztery przewodniki. Zdaniem gospodarzy tylko takie prowadzenie sadu w tych czasach przyniesie oczekiwane efekty. Plonowanie jabłoni w tych sadach w ubiegłym roku sięgnęło 90 t/ha (korony drzew prowadzone są do 2,5m).

W szkółce Johana Nicolai – rosną wyłącznie 2-letnie drzewka knip-baum

W gospodarstwie i sadach Devos Group 

Dorota Łabanowska-Bury, fot. autorki

Related Posts

None found

Poprzedni artykułZ grójeckimi sadownikami w Klein-Altendorf
Następny artykułRozmnażanie przez sadzonki półzdrewniałe

32 KOMENTARZE

  1. Gdyby była tylko Iwona i Kamil to pracowć by się chciało.Bo nie wydzierają się na ludzi jak małpy w zoo.bi kultura prosze mi wybaczyć dla każdego co innego znaczy.Stawke podnieśli ale szacunek jest bezcenny.Kamil i Iwona szanują ludzi a reszta rządżących nie.ja tej firmy nie polecam.

  2. Haha to gdyby była Iwona i Kamil to nadal by się dali rolowac za grosze;))) ludzie są niemozliwi! Sami sobie zaprzeczają w komentarzach! Dobre. A Natalia to tam chyba jest cały czas to nie musi pisać komentarzy żeby tam jechać. Ja lubie i Kryske i Natalię i Kamila i Iwonę. Normalni ludzie tyrających jak my,o ile nie bardziej. I na wszystkich portalach i o wszystkich firmach piszą to samo. Dam im znac,ciekawe czy widzieli;))))

  3. Kto ocenia po wyglądzie świadczy tylko o nim. Zero szczegółów,zero faktów! Dołączam świetny artykuł o pisaniu komentarzy na internecie. Namowie jeszcze żeby wejść na drogę prawna i to gdzieś zgłosić! No chyba ze nie ma czego i zostaje internet

  4. Gdyby tam była tylko Iwona i Kamil to bajka.A te dwie szurnięte baby do kamieniołomu.z wyglądu widać że brakuje oleju tu i tam.kto chce niech jedzie.ja byłam raz i nie wróce za chiny.jak ktoś nas nie szanuje to szanujmy się sami.

  5. Pozytywne komentarze piszą osoby którym zależy żeby tam jechać.czyli natalia albo marta ewentualnie ktoś z rodziny bo źródełko powoli wysycha.coraz mniej ludzi daje się wyrolować.tyrać za grosze i jeszcze cię nie szanują.natalia dno, kryśka dno.Iwona i Kamil to ludzie z którymi można pracować.można być człowiekiem bo są prace do których się wraca z uśmiechem.a to jest dno.może nie szanować polaka belg czy ruski ale polak jak polaka nie szanuje to wstyd chańba i takich ludzi do łagru.

  6. GO-PACK, Helshovenstraat 6, 3840 Borgloon, Belgiazie BELGIA to dziadostwo sortownie obozy pracy zero szacunku DEVOS GRUP do nich należy rasiści cwaniaki itd

  7. Pierwszy i ostatni raz tu jestem. Gorzej niż w obozie. Ludzie traktowani jak niewolnicy. Na domki dopchane ludzi ile się da a sprzętu takiego jak pralka lodówka po 1szt za co jeszcze pobierane są opłaty codzienne. Rozliczenie na ich korzyść jeśli się nie ma swoich godzin zapisanych Bigos drze tego ryja dzień w dzień. Natalia i jej owce. Dno dna. Pierwszy i ostatni raz odradzam wszystkim ten obóz

  8. Jak na ok 700 osób rocznie które tam jeździ i wraca,niewiele osób narzeka jak widać. Powinno dać to wszystkim do myślenia co jest prawda a co kłamstwem.

  9. Nic nie wybielam a jeżdżę tam od 4 lat. Dlatego napisałam choć się w takie rzeczy na ogół nie bawię. I proszę xyz poleć inne miejsca za granica skoro najwyrazniej tyle poznałeś gdzie warto bardziej jechać.moze i ja skorzystam.

  10. ja sugeruje żeby gdzieś to zgłosić! Przecież ta Natalię to zamknąć powinni! Dlaczego tylko piszecie na internecie? Bo można zmienić nick i pisać dalej? Jestem pod wrażeniem! Pozdrawiam

  11. Jak widać po komentarzach nie tylko ja mam o tej firmie takie zdanie i nie miałbym interesu żeby kłamać na ten temat. Nie jest to opowieść tylko sytuacje których doświadczyłem. Pojechałem do pracy na sortowni, a zostałem wysłany do sadu. Na sortowni oczywiście też pracowałem. Natalia teoretycznie odpowiada za sortownie, a w praktyce rządzi tam wszystkim. Błagam, nie starajcie się wybielić tego co się tam dzieje, bo każdy kto tam był doskonale wie jak Ci ludzie depczą godność człowieka. Dziękuję, żegnam

  12. Do Pana xyz, skoro pracował pan na zewnątrz to nie rozumiem dlaczego pisze Pan na temat Natalii skoro ona zajmuje się tylko i wyłącznie tym co dzieje się na sortowni. Każdy kto tam pracował tak jak ja od razu wyłapie że twoja opwieść składa się z samych kłamstw , No chyba że na hali dach przecieka i w deszczu ludzie pracują

  13. Odradzam z całego serca pracę w tej firmie. Upokarzanie ludzi i zupełny brak szacunku, człowiek jest tam zaszczuty jak zwierzę. Praca ciężka, ale jak chyba każda tego typu. Byłem tam raz i wróciłem zniszczony psychicznie. Pracujesz w stresie, w ciężkich warunkach atmosferycznych i nie mówię tu o deszczu, ale o ulewach, po których przemoczony musisz wracać na piechotę do domu, bo przecież nie ma nowy o jakimś transporcie dla pracowników. W końcu to taka biedna firma… No chyba, że mają lepszy dzień to można liczyć na przejażdżkę koniowozem, w gównach i smrodzie. Wiadomo, że praca za granicą lekka nie jest i nikt nie jedzie z myślą, że będzie leżał i pachniał, ale jakiś szacunek do siebie trzeba mieć, a tam od nikogo go nie dostaniesz. Nie masz tam imienia, jesteś „owieczką” Natalii o określonym numerku. Co do samej jej osoby, to możnaby opowiadać godzinami. Ta pani ewidentnie uważa się za kogoś ponad innymi. Jej słownictwo i sposób odzywania się do drugiego człowieka to zwyczajny brak wychowania. Żadnych ludzkich odruchów z jej strony. Codzienne gnojenie i to tak „żeby każdy usłyszał”. Przykro, bo to przecież polka, a traktuje wszystkich gorzej od tych belgów. Sama kiedyś biegała po tych sadach z podkulonym ogonem, ale widocznie pieniądze jej zrobiły sieczkę w głowie. Jednym słowem omijajcie ten obóz pracy szerokim łukiem.

  14. Devos – polecam, praca ciężka ale można dobrze zarobić. W Belgii , Holandii w ogrodnictwie nie ma jakiś cudownych zarobków po 10e/h ale około 7e/h można złapać. Praca w nadgodzinach + weekendy można fajnie uskładać kasy.

  15. Devos – polecam, praca ciężka ale można dobrze zarobić. W Belgii , Holandii w ogrodnictwie nie ma jakiś cudownych zarobków po 10e/h ale około 7e/h można złapać. Praca w nadgodzinach + weekendy można fajnie uskładać kasy.

  16. Witam wszystkich. Byłam w tej firmie. Jestem w szoku co ludzie wypisują! Firma jak każda,pracować trzeba jak wszędzie! Zastanawiam się co kieruje ludzmi oczerniając innych w ten sposob….mysle ze gdyby tak było już dawno by się tym zajęły jakieś urzędy,ludzie pomyślcie trochę co Polacy robią za granica. Sama byłam świadkiem jak 4 panie Piły tutaj 3 dni i Natalia im podziękowała za współpracę. Mam wrażenie ze to właśnie tego typu ludzie piszą takie bzdury. A jeśli chodzi o nielegalny pobór pieniędzy,to ja poprosiłam o fakture(potrzebowałam)i dostałam ja od p.Marty bez problemu. To by było tyle o nielegalności.. pozdrawiam

  17. Sadownicy w Polsce zapraszają za stawkę 6,3 złotego/ godz. Normalnie jest 9 na umowie ale pracodawca polski musi zapłacić podatki i inne opłaty, dodatkowo pracodawca polski nie gwarantuje mieszkania. Warunki pracy zbliżone, przełożeni też wymagają gdyż za leżenie się nie płaci, także każdy ma prawo wybory, pracujemy za euro / złotówki.
    Pozdrawiam.

  18. Kochami forumowicze, piszcie, ostrzegajcie innych. Strach nie może wami kierować. Skoro to obóz pracy zgłaszajcie to na policję, do urzędów. Trzeba pokazać że są okrutni wobec pracownika. Niech się nie dorabiają krzywdą innych. Na fb są ciągle ich ogłoszenia że poszukują do pracy. Ostrzegajcie się wzajemnie

  19. Nie jedzcie do tej firmy ja byłam i bardzo żałuję na sadzie nie zdążysz urwać jabłka a już możesz usłyszeć polska są nerwy, stres człowiek w napięciu pracuje. Natomiast na sortowni jest więcej kierowników niż pracowników postawią cię przy taśmie samą pierwszego dnia i co chwilę krzyczą że gruszki spadają z taśmy a pomocy niema. Praca na godzinę płatna a tak naprawdę na akord i to od pierwszej minuty.Jeśli chodzi o kierowniczkę Natalię to za grosz szacunku belgom lezie w dupę a polaka traktuje jak śmiecia i jej słownictwo też wiele ma do życzenia samymi epitetami atakuje ludzi nie ważne w jakim wieku.Szczerze ludzie odradzam tam pracy jest wiele innych miejsc a to nie jest praca to wyzysk rodaków za marne grosze.

  20. Powinni firmą Devos group, zarządzaną przez Natalie zainteresować się urzędy podatkowe, czy nielegalne pobieranie pieniędzy za tzw. pracowników 250 zł od osoby i za to że po paru dniach są wyrzucani lub obciążani karami. Poza tym za ubliżanie i traktowanie dorosłych jak śmieci. Przecież to Polak Polakowi gotuje taki los. Powinni się zbuntować i zrobić strajk a oni siedzą cicho a taka ,,ciciolina” szaleje i ubliża. No nie ładnie. To handel ludzmi i zarabianie w sposób nieuczciwy pieniędzy przez naganiaczy a oni wyzyskują i traktują człowieka jak robola. Gdzie ta młodzież która tu przyjechała do pracy do sortowni a została wygnana do sadu na zbieranie jabłek w czasie deszczu nie mając odpowiedniego ubrania bo się nie spodziewali że trafią do sadu a ona ich wygnała. Powinna im oddać pieniądze! No tak, pojechała na wczasy z chłopakiem- żal go, nie wie w co się pakuje chłopak, mógłby mieć atrakcyjniejsza pannę a nie h..ienę żerująca na ludzkiej krzywdzie

  21. Jednym słowem obóz pracy na który trzeba jeszcze zapłacić by jechać… Nie legalnie siostra pani Natalii bierze kasę i człowiek jedzie a później Natalia traktuje jak smiecia masakra nie polecam za chuja tego OBOZU!!!!

  22. szkoda że nie pokazaliście jak tu Polacy pracują ciężko na te plony . Zainteresujcie się handlem ludźmi i pracą ponad siły człowieka a zobaczycie inne efekty. Zobaczcie jak Polka- zarządzajaca tą firmą depcze godnośc człowieka( studentów, uczniaków, osób starszych)upokarzając ich

  23. szkoda że nie pokazaliście jak tu Polacy pracują ciężko na te plony . Zainteresujcie się handlem ludźmi i pracą ponad siły człowieka a zobaczycie inne efekty. Zobaczcie jak Polka- zarządzajaca tą firmą depcze godnośc człowieka( studentów, uczniaków, osób starszych)upokarzając ich

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.