Władze Rospotriebnadzora (odpowiednik polskiego Sanepidu) obwodu penzeńskiego przekazały do miejscowej prasy oskarżający polskie owoce komunikat z ostrzeżeniem przed polskimi jabłkami odmiany ‘Gala’.
Informację opublikowały też rosyjskojęzyczne branżowe serwisy internetowe.
Rosyjska inspekcja jest zdania, że podmioty gospodarcze handlujące tymi jabłkami powinny je wycofać z obrotu. Powodem całej akcji ma być przekroczenie w tych owocach dopuszczalnego poziomu zawartości dimetoatu. W procedurze ustalania pochodzenia potencjalnie szkodliwych jabłek wskazano nawet konkretne dwa polskie gospodarstwa.
Za: AI Regnum, fruitnews.ru
red.
Gdzie Rzym, gdzie Krym? – to znaczy: gdzie Szwecja, gdzie Penza? – Niezawodny dr G. (Oniszczenko znaczy) sugeruje, że Polską jest w stanie sformować tak ogromne partie owoców jednej odmiany, że zasypuje nią obszar od Szwecji po Penzę? A może w ogóle wszystkie polskie jabłka Gali są „potencjalnie szkodliwe”? Kreatywny mołodiec!
No rzeczywiście:
http://www.regnum.ru/news/1783102.html
a u góry wielki baner „Bозвращение Крыма”
Polityka polityka wielka polityka a kij się zawsze znajdzie.