Tradycyjnie w maju…

fot. Dorota Łabanowska-Bury
… firma Bayer CropScience zaprasza producentów na serię spotkań w sadzie. Tegoroczne „majówki” odbywają się, wzorem lat ubiegłych, w różnych częściach kraju, ale novum jest połączenie pogadanek dotyczących aktualnej sytuacji w sadach z pokazami maszyn. Partnerem BCS jest firma New Holland.
Podczas wczorajszej imprezy (18 maja, Klonowa Wola, gospodarstwo Państwa Strzeżków) przybyli producenci wysłuchali zaleceń Olgierda Runkiewicza, doradcy firmy Soska Kunsulting dotyczących ochrony sadów przez chorobami  z uwzględnieniem ostatnich infekcji grzybem V. inaequalis. Zdaniem doradcy, ochronę należy kontynuować racjonalnie do końca sezonu, szczególnie w tych sadach, gdzie na liściach widać już plamy parcha, aby w okresie przechowywania nie było problemów z objawami choroby na jabłkach. O. Runkiewicz przestrzegał także przed dużym nasileniem objawów mączniaka jabłoni oraz raka bakteryjnego na gruszy. Po minionej łagodnej zimie w wielu sadach jest duże źródło Podosphaera leucotricha. W bieżącym sezonie, jak dotychczas, były także dobre warunki do rozwoju raka bakteryjnego – po fali opadów wystąpiły przymrozki, które osłabiły grusze. Warto zwrócić uwagę czy w sadzie nie ma podejrzanych objawów: ciemne plamy na liściach i na zawiązkach, zasychające kwiaty. Rak bakteryjny może spowodować całkowity brak plonu. 
Tomasz Gasparski i Marcin Serzysko (BCS) doradzali jak ustrzec się w tym sezonie przed szkodnikami, a dużym zagrożeniem mogą być bawełnica korówka i inne mszyce oraz pryszczarek jabłoniak. Stosowany środek ochrony bezwzględnie trzeba dobrać do gatunków szkodników, które aktualnie zagrażają roślinom. Na zwalczanie miodówki gruszowej plamistej jest już raczej za późno. Zabiegi w tym roku należało prowadzić na początku maja. Przy prowadzeniu zabiegów przeciwko przędziorkom, szczególnie w sadach o dużej miąższości koron, które sięgają 4,5 m,  T. Gasparski polecał zwrócić szczególną uwagę na prawidłową technikę ochrony. Po kwitnieniu do zabiegu np. akarycydem Envidor 240 SC zalecał duże ilości cieczy roboczej – 1000 l/ ha. Tylko dobre pokrycie liści gwarantuje wysoką skuteczność zabiegu w przypadku środków o działaniu kontaktowym. 
Doradcy zwracali uwagę na obecność na rynku środków niewiadomego pochodzenia, które nie dość że mogą być nieskuteczne w walce przed patogenami czy szkodnikami, to dodatkowo stanowią zagrożenie dla ludzi (użytkowników i konsumentów) oraz środowiska. T. Gasparski ostrzegał także przed stosowaniem w sadach środków dedykowanych uprawom rolniczym, gdyż ich pozostałości mogą dyskwalifikować partie owoców przeznaczane do sprzedaży. W ograniczaniu pozostałości ś. o. r. niezbędne stają się przestrzeganie dobrej praktyki rolniczej i stosowanie środków zgodnie z ich przeznaczeniem, a wszelkie niezbędne informacje znajdują się na etykietach produktu. 
Podczas pokazów zorganizowanych przez New Holland można było zobaczyć najnowsze ciągniki tego producenta współpracujące z maszynami, m. in. opryskiwaczem Compact ProJet i bronami Forigo. Przedstawiciel firmy prezentował także szerokie zastosowanie urządzeń wielozadaniowych Weidemann.
 
Zapraszamy również do obejrzenia galerii.
 
DŁB

Related Posts

None found

Poprzedni artykułPod koniec maja kolejne ulewy grożące powodzią?
Następny artykułPromocja hiszpańskiego czosnku

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.