Kurth Werth, ekspert do spraw sadownictwa oraz organizator wystawy Interpoma i towarzyszącego jej kongresu “Jabłko na świecie” (w tym roku odbędą się 15-17 listopada) mówi, że to, z czym mamy do czynienia w sadach jabłoniowych w tym roku jest wyjątkowe – tak wczesne kwitnienie wynika z niezwykle wysokiej temperatury w Południowym Tyrolu na początku marca.
– Ta sytuacja może jednak przysporzyć sadownikom w tym rejonie wielu problemów ze względu na niedobory wody. Możemy naocznie obserwować to, na co od dawna zwracają już uwagę naukowcy – ocieplenie klimatu. We włoskim Południowym Tyrolu średnia temperatura jest obecnie o 2 stopnie wyższa od tej notowanej w 1980 roku. Dobrze, że tej wiosny w sadach słychać pszczoły, a pogoda sprzyja dobremu zapyleniu kwiatów jabłoni – mówi Werth.
Wolfgang Drahorad, pracownik wydziału nauk rolniczych i technologii Uniwersytetu w Bolzano, potwierdza: w porównaniu do średniej wieloletniej, drzewa we włoskim Południowym Tyrolu zakwitły tego roku wyjątkowo wcześnie. Wczesne kwitnienie może być groźne, z powodu ryzyka przymrozków, których nie można wykluczyć aż do 10-15 maja. To zagrożenie można jednak wyeliminować dzięki dobrym systemom instalacji antyprzymrozkowych, w które wyposażona jest większość sadów w tym rejonie.
Powierzchnia sadów jabłoniowych we włoskim Południowym Tyrolu wynosi obecnie ponad 18,5 tys. hektarów, a średnie roczne zbiory – 950 tys. ton.
Wojciech Górka
źródło: Alice Camellini, Interpoma International Press Office c/o Fruitecom, 16 kwietnia 2012 r.