Liliowcowy zawrót głowy

Arboretum Wojsławice, które jest filią Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Wrocławskiego, warto odwiedzać o każdej porze roku. Zachwyca samo położenie tego miejsca – z widokiem na Przedgórze Sudeckie, Góry Sowie i Karkonosze, z urozmaiconą rzeźbą terenu, ale przede wszystkim bogata kolekcja roślin. Najbardziej znana jest chyba ta różaneczników i azalii, ale nie ustępuje jej licząca prawie 4000 odmian kolekcja liliowców. Początek lipca to okazja do spotkania się liliowcowych entuzjastów na organizowanej od 15 lat przez arboretum imprezie pod nazwą HEMEROmania – w tym roku odbyła się 11 lipca.

Kolekcja liliowców w Arboretum Wojsławice jest największą w Polsce i jedną z największych w Europie. Te niezawodne, długowiecznie i niesprawiające kłopotów w uprawie byliny posadzono w grupach obejmujących: gatunki, odmiany: miniaturowe, z oczkiem, historyczne, pełnokwiatowe, pachnące, pajęcze, nagrodzone medalem Stouta, Siloam, Broadway, polskiej hodowli (m.in. brata Franczaka, Stanisława Achramowicza, Jerzego Bodalskiego, Artura Jasińskiego). Można w niej znaleźć m.in. odmiany 'Entapment’ – o wyjątkowo obfitym kwitnieniu (3-letnia roślina w sezonie tworzy nawet 700 kwiatów), 'Gentle Sheperd’ – o prawie białych kwiatach, 'Groovy Chick” – o wyjątkowo pofałdowanych płatkach, 'American Revolution’ – o prawie czarnych kwiatach czy liliowiec cytrynowy – o intensywnie pachnących kwiatach.

liliowiec Calico Jack
'Calico Jack’, fot. I. Sprzączka
liliowiec Entrapment
'Entrapment’, fot. I. Sprzączka
liliowiec Groovy Chick
'Groovy Chick’, fot. I. Sprzączka
liliowiec Gentle Sheperd
'Gentle Sheperd’, fot. I. Sprzączka

Bardzo aktywnym w ostatnim czasie hodowcą liliowców jest m.in. Leopold Kurek, emerytowany dziennikarz Radia Katowice, który uzyskiwaniem nowych odmian zajmuje się już od lat 80. Ub.w. Jego celem było wyhodowanie odmian o dużych kwiatach, wyjątkowo zabarwionych i odpornych na niekorzystne warunki pogodowe. Uwagę zwracają nadawane z fantazją nazwy nowym kreacjom liliowców, są to np. ‘Aria z Kurantami’, ‘Ciemna Materia’, ‘Kaprysy Primadonny’, ‘Z Powodu Kobiety’, ‘Góra Jedna Setka’, ‘Kongres Obiboków’ czy ‘Dziw Bierze’.

liliowiec 'Kongres Obiboków'
'Kongres Obiboków’, fot. I. Sprzączka
liliowiec 'Brzoskwinie i Burgundy'
'Brzoskwinie i Burgund’, fot. I. Sprzączka

Sukcesy odnosi też Grażyna Świątkowska, która jest producentką i hodowcą liliowców, stawiającą na odmiany o dużych kwiatach z silnie fryzowanymi brzegami płatków, dobrze przystosowanych do naszych warunków.

Liliowce robią ogromne wrażenie w arboretum – posadzono je na wzgórzu w szerokich pasach, które przedziela trawnik. Całość wygląda niezwykle efektownie zarówno z dołu, jak i z góry. Ogrom kwiatów, feeria barw – takich widoków nie ma gdzie indziej.

liliowce w Wojsławicach
fot. I. Sprzączka
liliowce Wojsławice
fot. I. Sprzączka

Podczas lipcowej imprezy ogłoszono wyniki konkursu na „Najpiękniejszy kwiat liliowca polskiej hodowli”, w którym w tym roku zwycięskie odmiany wybrali internauci. Złoty medal otrzymała kreacja wyhodowana przez Leopolda Kurka i Honoratę Kubiczek – ‘Lothar Herbst’ (ciemnobordowe płatki zakończone zielonożółtą falbanką), którą zgłosił do konkursu Krzysztof Kubiczek. Na jego ręce powędrował też srebrny medal za kolejną odmianę tych samych hodowców – ‘Ułani Ułani’ (pomarańczowa z żółtymi falbanami). Brąz przyznano Tadeuszowi Kotuli za nienazwaną jeszcze odmianę (opisaną jako siewka 18-187B, o silnie pofalowanych, żółto-bordowych kwiatach).

Krzysztof Kubiczek
Krzysztof Kubiczek z dyplomami za zdobycie złotego i srebrnego medalu w konkursie na „Najładniejszy kwiat liliowca polskiej hodowli”, fot. I. Sprzączka

Dużą popularnością cieszył się kiermasz roślin, na którym można było nabyć nie tylko liliowce, ale i inne rośliny, w tym bardzo duży wybór bylin.

Related Posts

None found

Poprzedni artykułZrównoważona żywność w Polsce
Następny artykułPolski Ład – nowe rozwiązania dla rolników

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.