Tanio przechować warzywa do przetwórstwa

Ceny warzyw przeznaczonych do przetwórstwa są zwykle niższe w porównaniu z cenami oferowanymi na „świeżym rynku”, dlatego plantatorzy, którzy decydują się na produkcję surowca dla przetwórni, muszą maksymalnie ograniczać koszty, także te związane z przechowywaniem.

Jednym z producentów warzyw do przetwórstwa jest Krzysztof Spychalski z Pikutkowa koło Włocławka, który uprawia m.in. pomidory polowe (20 ha), cebulę (20 ha) oraz marchew (18 ha). Jego zdaniem duży wpływ na opłacalność produkcji warzyw do przetwórstwa mają: powierzchnia uprawy, wysokość i jakość plonów oraz ich sposób przygotowania do sprzedaży (mycie, obieranie), a także możliwość zachowania ciągłości dostaw przez określony czas. Duże znaczenie mają także koszty transportu towaru do punktów skupu.

Cebula do obierania
K. Spychalski już od wielu lat uprawia cebulę, przechowuje ją, a następnie obiera i sprzedaje do zakładów przetwórczych z przeznaczeniem do mrożenia. Uprawia on cebulę z siewu wiosną (w tym roku plantację założono około 10 kwietnia).Tegorocznewschody cebuli były dość dobre, ponieważ gleba była wilgotna i pogoda sprzyjała wzrostowi roślin. Nie uprawiam cebuli ozimej, ze względu na to, że jej siew, a potem zbiory pokrywałyby się ze zbiorami pomidorów. Natomiast uprawa z dymki ze względu na wysoki koszt materiału nasadzeniowego nie jest opłacalna dla przetwórstwa – mówił plantator.

W uprawie cebuli w gospodarstwie w Pikutkowie dominują odmiany Sherpa F1 i Lorenzos F1. Pierwsza z wymienionych jest średnio wczesna, tworzy duże i twarde cebule, które bardzo dobrze się przechowują. Natomiast Lorenzos F1 to wczesna odmiana tworząca bardzo duże, kuliste cebule, które łatwo się obiera. Uprawa cebuli z przeznaczeniem do obierania nie różni się od tej na rynek warzyw świeżych, można jedynie zmniejszyć normę wysiewu nasion, aby uzyskać większe główki.

W gospodarstwie w Pikutkowie obiera się cebulę dla przetwórni.

Nawożenie gleby pod uprawę cebuli
K. Spychalski stosuje wiosną, ponieważ do późnej jesieni zajęty jest zbiorami warzyw. Przedsiewnie stosuje nawozy wieloskładnikowe m.in. z firmy Yara, a pogłównie np. saletrę amonową. Ochrona cebulowych plantacji przeciwko chorobom grzybowym oraz szkodnikom w gospodarstwie w Pikutkowie prowadzona jest zgodnie z obowiązującymi zaleceniami. Stosowane są tylko te środki, które są aktualnie dopuszczone w uprawie cebuli, ponieważ zakłady przetwórcze ściśle kontrolują surowiec na pozostałości pestycydów. Zbiory cebuli odbywają się na przełomie września i października. Cebula jest wykopywana za pomocą kopaczki z KFMR Krukowiak i pozostawiona na polu do przeschnięcia, a następnie zbierana zbieraczem firmy Grimme.

Plony wynoszą ok. 50 t/ha.
Zebrana cebula jest magazynowana w przechowalni, w której można pomieścić ok. 1000 ton. Pryzmy cebuli usypywane są na drewnianych kanałach powietrznych ustawionych na podłodze co 4 m. Do usypywania pryzm cebuli wykorzystywane są taśmociągi. Pryzmy usypywane są maksymalnie do 4 m wysokości. Do kanałów tłoczone jest powietrze przez wentylatory umieszczone w ścianie przechowalni. Cebula jest chłodzona powietrzem atmosferycznym. – Nie inwestuję w agregaty chłodnicze, ani w nagrzewnice powietrza, ponieważ zaobserwowałem, że w warunkach jakie jestem w stanie zapewnić przy obecnym wyposażeniu technicznym przechowalni, cebula dobrze przechowuje się do połowy marca, czyli w czasie głównej sprzedaży do przetwórni – informował plantator. W minionym sezonie plantator maksymalnie ograniczał pracę wentylatorów, aby zmniejszyć koszty energii elektrycznej.

Warzywa przechowywane są w zwykłej przechowalni.

W sezonie 2011/2012 cena cebul iw łusce oferowanej do przetwórstwa wynosiła ok. 0,1 zł/kg, a za obraną chłodnie płaciły ok. 0,4 zł/kg. Do tej ceny trzeba jeszcze doliczyć koszt obierania kilograma cebuli, który w ubiegłym sezonie wynosił 0,20 zł. Znacznie więcej można było zarobić na obieranej cebuli w roku poprzednim(2010/2011), w którym ceny w przetwórni sięgały powyżej 1 zł/kg, podczas gdy koszty obierania cebuli były na poziomie ok. 0,25 zł.

Plantator z Pikutkowa sprzedaje obieraną cebulę bezpośrednio do zakładów przetwórczych, ale również przez pośredników. K. Spychalski nie sprzedaje cebuli w łusce na rynek warzyw świeżych, ponieważ wymagałoby to zorganizowania odpowiedniego zaplecza wyposażonego np. w maszyny do pakowania.

– Koncentruję się tylko na obieraniu cebuli. W minionym roku obieranie cebuli było znacznie mniej opłacalne niż w latach poprzednich, ale mimo to zdecydowałem się na taką formę sprzedaży, aby zapewnić sobie ciągłość współpracy z przetwórniami – mówił K. Spychalski. Wadą stałej współpracy jest to, że niemożna czekać na wzrost ceny na rynku, tylko dostarczać w terminach wyznaczonych przez zakłady, ale dużą zaletą jest pewność zbytu. – Obranej cebuli nie można przechowywać. Aby surowiec był wysokiej jakości, w dniu obrania lub najpóźniej na drugi dzień cebula musi trafić do mrożenia. Tempo obierania cebuli przez pracowników jest w miarę stałe. Nie można zaprzestać na jeden dzień, a w kolejnym dniu obrać dwa razy więcej. W styczniu i lutym staramy się obierać ok. 10 ton główek dziennie, tak aby co drugi dzień mieć pełen transport, tzn. 22 tony – wyjaśniał plantator.

[NEW_PAGE]Marchew dla przetwórstwa
Oprócz cebuli dla przetwórstwa plantator uprawia również marchew, z przeznaczeniem na soki. W tym roku nasiona marchwi (w ilości 600 tys. szt. nasion/ha) wysiał na początku kwietnia. Marchew uprawiana jest na umowę kontraktacyjną, dlatego wybór odmian (Kazan F1, Mazurska F1, Warmia F1) podyktowany jest przez zakłady przetwórcze Część marchwi sprzedawana jest bezpośrednio z pola, ale nie ma możliwości sprzedania całej produkcji, dlatego większość plantator przechowuje. Plony marchwi w tym gospodarstwie wynoszą 80-100 t/ha.

Bezpośrednio przed zbiorem ścinana jest nać, a następnie wykopywane są korzenie. Marchew przechowywana jest w skrzyniopaletach drewnianych oraz plastikowych. Skrzyniopalety z korzeniami marchwi po zbiorze są przetrzymywane na zewnątrz i dopiero, gdy zostaną dobrze schłodzone powietrzem atmosferycznym oraz zbliża się czas występowania przymrozków, są wstawiane do przechowalni. Temperatura w przechowalni jest regulowana za pomocą systemu wietrzenia. Takie warunki przechowywania wymusza niska cena surowca dla przetwórstwa. Energia elektryczna niezbędna do utrzymania optymalnych warunków w chłodni kosztuje niekiedy więcej niż wart jest surowiec – przekazywał plantator. W minionym sezonie za marchew przeznaczoną na soki otrzymywał on od 0,20 do 0,25 zł/kg. W tej kwocie poza kosztami produkcji korzeni i ich przechowywania należy mieć na uwadze jeszcze koszty przygotowania korzeni do przetwórni, tzn. główka korzeni musi być przycięta (ręcznie), cięcie musi być gładkie, a ponadto muszą być one umyte (dziennie 1 osoba może przygotować od 1000 do 1500 kg). Terminy dostaw do zakładów przetwórczych trwają zwykle do końca stycznia. Zdaniem plantatora do tego czasu można korzenie przechować bez komór chłodniczych.

Uprawy nawadniane są za pomocą deszczowni szpulowej.

Aleksandra Andrzejewska
Fot. A. Andrzejewska

Related Posts

None found

Poprzedni artykułW weekend XV Święto Śliwki w Szydłowie
Następny artykułProdukty ogrodnicze dały większe wpływy

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.