CO SIĘ STANIE Z POLSKĄ OLSZĄ?

    Na międzynarodowej konferencji, która odbyła się w 2004 r., poświęconej gatunkom z rodzaju Phytophthora (czyt. "Szkółkarstwo" 1/2005) i ich szkodliwości dla drzew, około 30% czasu poświęcono fytoftorozie olszy. Przypomniano przy tej okazji historię choroby oraz wskazano na zagrożenie przez P. alni olsz nadrzecznych i tych z innych stanowisk. Pojawiła się ona w połowie lat 90. ubiegłego stulecia w Wielkiej Brytanii, a następnie we Francji. W 2003 roku przypadki fytoftorozy olszy znajdowano już niemal w całej Europie. W 2002 r. chorobę tę stwierdzono również w Polsce, w dorzeczu Wisły, ale także nad stawami w parkach mających połączenie z rzekami lub strumieniami. Trudno odpowiedzieć, co było pierwotnym źródłem P. alni w Polsce.


    Objawy choroby



    Duże chore drzewa widoczne są już z daleka. W oczy rzucają się przede wszystkim szkielety roślin już obumarłych (fot. 1). Przy bliższym przyjrzeniu się można zobaczyć pierwotne symptomy choroby. Jest to drobnienie liści, ich przebarwianie się na jasnożółto, co wyraźnie odróżnia je od ciemnozielonego ulistnienia zdrowych lub pozornie zdrowych drzew. Na pniach chorych drzew, niekiedy do wysokości 2 m od ziemi, często widać ciemne, zwykle owalne plamy, z których czasem sączy się ciemny płyn. Na pniu, w różnych miejscach można ponadto zobaczyć również ciemne, zazwyczaj wydłużone, suche lub mokre nekrotyczne plamy. Po usunięciu kory widać pod nią pomarańczowobrązowe tkanki. Na tak porażonych drzewach pojawiają się ślimaki, które przemieszczając się po pniu mogą rozprzestrzeniać P. alni z jego podstawy na wyższe partie. Zwykle po paru latach od wystąpienia opisanych symptomów choroby drzewa zamierają. Zdarza się jednak, że — mimo licznych plam na pniu — przeżywają jeszcze kilka, kilkanaście lat.



    Fot. 1. Porażone przez P. alni drzewo olszy wyraźnie różni się od zdrowych okazów


    Objawy chorobowe mogą występować również w młodych, nadrzecznych zagajnikach olszy. Zwykle u nasady pnia widać ciemniejsze od kory, wydłużone, na ogół nieregularne plamy, długości do kilkunastu centymetrów (fot. 2). Często w tym samym roku na pniu, powyżej takich miejsc porażenia, pojawiają się następne plamy. Drzewa te zamierają w ciągu kilku lat. Warto wspomnieć, że kilkunastoletnie, zainfekowane okazy mają również jasnożółte liście i tworzą bardzo dużo szyszkowatych owocostanów, które — po opadnięciu na ziemię — są infekowane przez P. alni. Następnie, w czasie kiełkowania, siewki również ulegają zakażeniu.



    Fot. 2. Objawy fytoftorozy na pniu olszy



    Rozprzestrzenianie się patogenu



    Patogen może być wniesiony na określone stanowisko z siewkami olszy. Na takich roślinach rozwija się przez kilka, kilkanaście lat zgnilizna korzeni. Od korzeni zakażana jest także gleba, co sprawia, że może być ona źródłem patogenu.


    Na pniach olszy porażonych przez Phytophthora alni tworzą się zarodnie pływkowe (zoosporangia), z których — przy dużej wilgotności powietrza — uwalniają się zarodniki pływkowe (zoospory). Te ostatnie — po dostaniu się do wody — są przenoszone z jej prądem, często na znaczne odległości od miejsca wystąpienia choroby. Infekują podstawę pnia lub korzenie — powodując stopniowy rozwój zgnilizny — a także opadające z drzew części młodych pędów lub liście. Na nekrotycznych plamach tworzą się następne zoosporangia, itd. — cykl ten może trwać od wiosny do jesieni. Porażone liście lub młode części pędów transportowane są z wodą — gdy dostaną się na ziemię (np. w okresie wylewania rzek), dochodzi do zakażenia gleby lub drzew olszy. Zarówno porażone liście, jak i gleba mogą też być przenoszone z ognisk choroby do innych miejsc na ogumieniu pojazdów, obuwiu, kopytach zwierząt, a także za pośrednictwem owadów oraz wiatru. Do rozprzestrzeniania P. alni bardzo przyczyniają się wiosenne powodzie, podczas których patogen może być przeniesiony znad rzeki nawet na odległość kilku kilometrów od jej brzegu.



    Metody walki z chorobą



    W populacji olszy istnieje zróżnicowana reakcja na P. alni, a także zmienność izolatów tego patogenu pod względem chorobotwórczości. Z pewnością jednak w ciągu następnych lat zginie w kraju wiele drzew olszowych. Zagrożone są również parki, w których na podmokłych terenach rosną olsze.


    Usuwanie chorych drzew nad rzekami jest jednoznaczne z likwidacją jednego ze źródeł patogenu, toteż należałoby to robić nad całymi ich biegami. Pozostaje jednak zakażona gleba, a także istnieje prawdopodobieństwo zawleczenia kolejnych zoospor P. alni lub zakażonych liści z wodą płynącą z innej rzeki. Ograniczenie występowania fytoftorozy ma zatem większe szanse na terenach położonych w oddaleniu od rzek. Trzeba usuwać zainfekowane drzewa niezwłocznie po ich zauważeniu, razem z opadłymi gałęziami i liśćmi. Przy zakładaniu następnych zadrzewień należy nabywać siewki olszy w szkółkach, w których P. alni nie występuje. W krajach, gdzie stwierdzono fytoftorozę olszy, szczególną uwagę poświęca się produkcji zdrowych siewek w szkółkach leśnych.

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułMASZYNY DLA SZKÓŁKARSTWA
    Następny artykułRENESANS SPICHLERZA EUROPY

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.