Naukowcy z lubelskich uczelni (Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej oraz Uniwersytetu Przyrodniczego), a także Uniwersytetu Jagiellońskiego problem zauważyli już lata temu. Badając zachorowalność pszczół odkryli nową kombinację ekstraktów, pomagającą w walce z nosemozą.
Preparat zabija wirusy, a jednocześnie jest oparty na naturalnych składnikach, w mieszance, która jest bezpieczna dla owadów – i dla ludzi, którzy w innym przypadku mogliby się zetknąć z elementami leku w miodzie. – Zastosowane ekstrakty podnoszą odporność pszczół. Podobnie mogą działać na organizm człowieka – podkreślała dr Aneta Ptaszyńska z Zakładu Botaniki i Mykologii Wydziału Biologii i Biotechnologii UMCS.
Twórcy leku ujawniają jedynie, że powstał on na bazie roślin adaptogennych, podnoszących odporność u kręgowców. Skład pozostaje jednak tajemnicą, przynajmniej do czasu zakończenia się procedury patentowej. Badacze negocjują też z przedsiębiorstwami zainteresowanymi komercyjną produkcją preparatu. Oby się dogadali przed następną wiosną.
za: innpoland.pl