Biostymulatory w nowoczesnej uprawie roślin

II Krajowa Konferencja Naukowa „Biostymulatory w nowoczesnej uprawie roślin”, która odbyła się w dniach 25-26 lutego w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, była unikalnym wydarzeniem dla środowisk zainteresowanych rozwojem rynku biostymulatorów, a także okazją do dyskusji i wymiany doświadczeń.

Wśród uczestników spotkania byli zarówno producenci biostymulatorów, przedstawiciele świata nauki oraz instytucji ustanawiających prawo na szczeblu krajowym i europejskim, jak i praktycy – rolnicy i sadownicy z całej Polski.

Podczas dwudniowej konferencji głos w sprawie sytuacji na rynku biostymulatorów zabrali m.in.: An Jamers z Komisji Europejskiej, prof. Patrick du Jardin – wiceprzewodniczący panelu GMO Europejskiego Urzędu Bezpieczeństwa Żywności, Kristen Sukalac z Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Biostymulatorów, prof. Ewa Matyjaszczyk z Instytutu Ochrony Roślin – Państwowego Instytutu Badawczego, prof. dr hab. Janina Gajc-Wolska z SGGW, Benoit Genot – wiceprezes Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Biostymulatorów, Global Marketing Manager w firmie Arysta LifeScience, a także liczni przedstawiciele placówek naukowych i badawczych.

– Rozwój biostymulatorów zależy obecnie od szeroko pojętej edukacji, a nie ma lepszej metody niż edukacja prowadzona przez najlepszych specjalistów od rolnictwa w Polsce – powiedział dr inż. Adam Słowiński, Dyrektor Marketingu i Rozwoju, Produkt Menadżer ds. Biostymulatorów w firmie Arysta LifeScience. – Nasza firma jest pionierem i liderem tej grupy produktów – globalnie i w Polsce. Dlatego zostaliśmy partnerem i sponsorem strategicznym tej konferencji – dodał Słowiński.

Polscy producenci rolni mają obowiązek stosowania zasad integrowanej ochrony roślin, co wynika z dyrektyw unijnych, jak również z Ustawy o środkach ochrony roślin oraz rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zaostrzenie przepisów idzie w parze z rosnącym zainteresowaniem preparatami bezpiecznymi dla środowiska, producentów i konsumentów – czyli biostymulatorami. To naturalne preparaty wspomagające rozwój roślin i chroniące przed czynnikami stresowymi. Powodują one, że uprawy są silniejsze i lepiej pobierają składniki pokarmowe, co skutkuje wyższej jakości plonem, a w efekcie końcowym przekłada się na większy zysk.

Jak wielokrotnie podkreślano podczas konferencji, w krajowym i europejskim ustawodawstwie wciąż brakuje definicji prawnej biostymulatorów, a co za tym idzie, ścieżki rejestracji dla tej grupy produktów. O tym, jak ważne jest ujednolicenie pojęć, świadczy fakt, że na polskim rynku występuje ok. 70 regulatorów wzrostu i rozwoju roślin. Są wśród nich np. retardanty przeznaczane do skracania źdźbła, preparaty przyspieszające ukorzenianie, powodujące utrzymanie zawiązków roślin, środki ułatwiające wybarwianie owoców czy polepszające przechowywanie owoców i warzyw.

– Uważamy, że stworzenie osobnej kategorii dla biostymulatorów jest ważne głównie ze względu na bezpieczeństwo ich stosowania – wyjaśniała An Jamers z Komisji Europejskiej. – Tego typu konferencje są bardzo pomocne, ponieważ dają nam, osobom pracującym nad definicją i regulacjami prawnymi, możliwość konfrontacji z rzeczywistością, z opinią praktyków, którzy stosują te preparaty – dodała prelegentka.

An Jamers

Jednak, jak przyznała An Jamers, intensywne prace w Komisji Europejskiej mogą potrwać jeszcze kilka lat. Tymczasem naukowcy zwracają uwagę, że w Polsce biostymulatory mogą być rejestrowane jako środki ochrony roślin albo nawozy, a niektóre produkty importowane są na podstawie wprowadzenia do obrotu w innych państwach. – Biostymulatory nie są sensu stricte środkami ochrony roślin ani nawozami. Całkiem inaczej oddziałują na roślinę, dlatego zasadne jest stworzenie dla nich osobnej kategorii i definicji – przekonywał Patrick du Jardin, wiceprzewodniczący panelu GMO Europejskiego Urzędu Bezpieczeństwa Żywności. Środki ochrony roślin są gruntownie przebadane, znany jest ich skład, a rolnicy mają gwarancję skuteczności produktu. Proces ten jest jednak długotrwały i bardzo kosztowny dla producentów. Bada się również nawozy, choć nie tak dokładnie.

Patrick du Jardin

Częścią konferencji była sesja posterowa, podczas której naukowcy prezentowali wyniki swoich badań nad biostymulatorami. Postery cieszyły się dużym zainteresowaniem zgromadzonych gości i były żywo dyskutowane. Konferencja zakończyła się wyłonieniem laureatów konkursu młodego naukowca. Wśród zwycięzców znaleźli się Izabela Michalak (miejsce I), Sylwia Karolczyk (II), Rajmund Glinicki (III). Fundatorem nagród była firma Arysta LifeScience.

II Krajowa Konferencja Naukowa „Biostymulatory w nowoczesnej uprawie roślin” została zorganizowana przez Katedrę Roślin Warzywnych i Leczniczych oraz Samodzielny Zakład Przyrodniczych Podstaw Ogrodnictwa SGGW. Honorowy patronat nad wydarzeniem objął JM Rektor SGGW prof. dr hab. Alojzy Szymański, a sponsorem strategicznym była firma Arysta LifeScience. Arysta LifeScience jest członkiem Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Biostymulatorów i sygnatariuszem Kodeksu promującego przejrzystość, naukowe dowody skuteczności oraz wysokie standardy etyczne w produkcji i sprzedaży tego typu preparatów. Asahi SL firmy Arysta LifeScience to jedyny biostymulator, który przeszedł bardzo restrykcyjne badania i został zarejestrowany jako środek ochrony roślin.

Sesja posterowa

Źródło: materiały firmy Arysta LifeScience

Related Posts

None found

Poprzedni artykułKlubowa truskawka
Następny artykułEksport polskich owoców i warzyw do Rosji spadł o około 40 procent

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.