Kubota wkracza w nowy segment rynku

Do tej pory japońska firma Kubota nie miała w swojej ofercie ciągników o dużej mocy, które mogłyby zaspokoić potrzeby wielkotowarowych gospodarstw rolniczych. Przedsiębiorstwo zmienia jednak swoją strategię i chce zagospodarować także ten sektor.

26 września w Beautheil pod Paryżem japoński producent zaprezentował na zorganizowanym z rozmachem pokazie nową serię M7 trzech modeli ciągników o mocy 130 KM (M7-131), 150 KM (M7-151) i 170 KM (M7-171) o charakterystycznym „drapieżnym” wyglądzie. Każdy z nich ma być dostępny w trzech wariantach wyposażenia: Standard, Premium oraz Premium K-VT. Wszystkie napędzane są przez 4-cylindrowe turbodoładowane silniki Kubota V6108 z intercoolerem o pojemności 6,1 litra. Masa ciągników M7 to aż 6,3 tony, a rozstaw osi – 2,72 m.

Wersje Standard i Premium wyposażone będą w skrzynię biegów Powershift firmy Kubota (po 4 biegi w sześciu zakresach prędkości, czyli łącznie 24 przełożenia w każdym kierunku), a modele z gamy Premium K-VT w przekładnię bezstopniową K-VT (z ang. Kubota Variable Transmission). Ta ostatnia daje użytkownikowi praktycznie nieskończoną liczbę przełożeń do jazdy do przodu i do tyłu. Trzypunktowy układ zawieszenia (TUZ) kategorii III zapewnia udźwig do 9000 kg.

Imponująco prezentowała się również kabina operatora w nowych ciągnikach, która pozwala na długą pracę w komfortowych warunkach. Dostępne są dwa rodzaje jej amortyzacji: elektryczna oraz elektropneumatyczna. Znakomitą widoczność zapewniać mają duży obszar przeszklenia (użyto tylko 4 słupków narożnych) oraz zaokrąglone błotniki. O komfort operatora zadbają klimatyzacja oraz ergonomiczny pneumatycznie amortyzowany fotel. Do kabiny wkroczyła także zaawansowana, ale prosta w obsłudze elektronika. Sterowanie wszystkimi funkcjami (w wersji Premium) maszyny i współpracujących z nią urządzeń odbywa się mianowicie za pomocą dotykowego wyświetlacza (jego obsługa jest intuicyjna i prosta): 7-calowego lub – opcjonalnie – 12-calowego.

Podczas pokazów zaprezentowano także możliwości wykorzystania GPS do wspomagania pracy operatora, którego zadaniem pozostaje wtedy głównie wprowadzenie do systemu obrysów i parametrów pola. Później maszyna może praktycznie bezobsługowo sama wykonywać narzucone zadanie. Aż 14 reflektorów pozwala także na efektywną pracę w nocy. 

   

Na specjalnej konferencji prasowej prezesi firmy informowali, że nowe ciągniki będą produkowane w stworzonej specjalnie na te potrzeby nowej fabryce w Dunkierce w północnej Francji. Seryjna produkcja ma ruszyć w marcu 2015 r. Polska premiera serii M7 odbędzie się prawdopodobnie podczas targów Agrotech Kielce 2015. Można się także spodziewać rosnącej szerokiej oferty maszyn towarzyszących pod własną marką: jeszcze w tym roku maszyny wykorzystywane w produkcji zielonek pojawią się w Niemczech i Francji, w przyszłym będą zaprezentowane także u nas (w 2016 r. planowana jest polska prezentacja maszyn uprawowych Kuboty).

Po akwizycji norweskiej firmy Kverneland w maju 2012 r., Kubota stała się obecnie trzecim największym na świecie producentem sprzętu rolniczego. Po maszynach przyjdzie prawdopodobnie pora na produkcję kombajnów pod marką Kubota (do tej pory Japończycy produkują je głównie na potrzeby producentów ryżu).

Tekst i fot. Wojciech Górka

Więcej zdjęć z pokazu w galerii.
        

Related Posts

None found

Poprzedni artykułPodkarpackie Święto Winobrania
Następny artykułSadownicy alarmują: mamy najniższe ceny jabłek w Europie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.