Nowa nie tylko lokalizacja

Ostatnia, 23. edycja holenderskich targów GrootGroenPlus (2–4 października 2013 r.) w Zundert przy granicy z Belgią zaskoczyła gości kilkoma niespodziankami. Zmieniły się między innymi lokalizacja, aranżacja i układ przestrzeni targowej. To pierwsze efekty zmian, którymi nowe kierownictwo targów chce je wprowadzić do grupy trzech najważniejszych imprez branżowych w Europie (po Plantarium oraz IPM). Kolejna edycja potrwa od 1 do 3 października 2014 r.

Dotychczas targi odbywały się na terenie szkółek w okolicach Zundert. W ubiegłym roku po raz pierwszy wystartowały one w centrum tego miasta, zapewniającego uczestnikom i gościom łatwiejszy dojazd, parkingi oraz zaplecze logistyczne. Zdaniem organizatorów właśnie ten krok zadecydował o pierwszym sukcesie – na targach zarejestrowano prawie 8300 zwiedzających (w 2012 r. – 7200) oraz 291 wystawców (o 30 więcej niż w poprzedniej edycji). Oprócz Holendrów i Belgów najwięcej gości przyjechało z Niemiec i Francji, ale prawie wszędzie można było usłyszeć także język polski.

„Zielone miasto”
Miejsce targowych namiotów z poprzednich lat zajął przestronny pawilon z atrakcyjnym wejściem (fot. 1). Organizatorów chwalono za aranżację przestrzeni targowej, nazwanej Zielonym Miastem. Każdy zwiedzający musiał zwiedzić prawie wszystkie stoiska, chociaż bez efektu zmęczenia. Bezpośrednio za wejściem do pawilonu na gości czekał „Plac innowacji i inspiracji”, na którym zebrano m.in. wszystkie kandydujące do nagród nowości roślinne, ekspozycję informującą o dalszych losach laureatów z poprzednich lat, stół, przy którym odbywały się dyskusje i panele na tematy szkółkarskie (transmitowane na żywo na telebimie). Jak na „miasto” przystało, w tym miejscu działała także „informacja turystyczna”, informująca o dostępności, niezbędnej obecnie, bezpłatnej sieci wi-fi oraz stworzonej specjalnie na potrzeby targów aplikacji na smartfony i tablety. Ta ostatnia dostarczała na bieżąco danych na temat wystawy: aktualnych prezentacji na poszczególnych stoiskach, wystąpień zaproszonych gości, nowości czy dyskusji panelowych na „Placu innowacji i inspiracji”.

Aplikacja zapewniała także zwiedzającym dostęp do portali społecznościowych oraz plan „Zielonego miasta”. Centralne miejsce targów zajął „Rynek”, na którym po uroczystości otwarcia działały siedziby trzech burmistrzów (Tinne Rombouts z sąsiadującego z Zundert belgijskiego miasta Hoogstraten, Pieta Utensa z Zundert oraz Davida Bömera z „Zielonego miasta”), punkty gastronomiczne oraz stoiska z pokazami możliwości wykorzystania bylin, pędów drzew i krzewów przez florystów. Dopiero z „Rynku” goście mogli przejść do części ekspozycyjnej po wybraniu jednej z trzech „alei”: Kasztanowej (czerwone dywany), Brzozowej (szare) lub Dębowej (niebieskie – fot. 2). Na każdej zorganizowano ruch jednokierunkowy – po jej zwiedzeniu goście wracali na „Rynek”, skąd bezpośrednio lub po chwili relaksu mogli wybrać kolejną trasę zwiedzania.

Fot. 2. Fragment alei Dębowej „Zielonego miasta”

Ekspozycje
Chociaż okolice Zundert to region szkółkarski słynący przede wszystkim z produkcji polowej drzew i krzewów oferowanych z tzw. gołym korzeniem, oferta targów dzięki obecności wystawców z innych regionów kraju i zagranicy, głównie z Belgii, ale także z Niemiec, Francji, Włoch, Polski (Gospodarstwa Ogrodnicze: Tadeusz Kusibab oraz Aleksandra Kusibab-Wyka i Marcin Wyka) oraz Wielkiej Brytanii obejmowała prawie wszystkie produkty szkółkarstwa.

Stoiska w Zundert miało łącznie około 170 szkółek i 100 innych wystawców (dostawców środków produkcji, organizacji branżowych). Najwięcej producentów oferowało na targach materiał wyjściowy do dalszej produkcji. W tej dziedzinie prym wiedzie Holandia, nazywana czasami żartobliwie „szkółkarskim żłobkiem”, ale warto odnotować obecność dwóch wspomnianych już polskich szkółek, które także mocno weszły na międzynarodowy rynek z ofertą „młodzieży” z in vitro. Materiał na żywopłoty oraz do zalesień wciąż pochodzi przeważnie ze szkółek polowych, ale coraz więcej pojawia się także roślin w pojemnikach, w tym „gotowych żywopłotów” (ta oferta poszerzyła się m.in. o „parawany z pnączy” – fot. 3). Drzewa alejowe to kolejna ważna pozycja w ofercie Holendrów i Belgów.

Fot. 3. Gotowy parawan z winorośli

Ozdobne krzewy liściaste i iglaste w pojemnikach ostatnio budzą szczególne zainteresowanie klientów na zachodzie Europy, gdyż sadzenie tych roślin (wybranych taksonów) staje się modne jako element walki o przywrócenie bioróżnorodności środowiska. Co ciekawe, do łask wracają rośliny kojarzone z naturą, np. Niemcy i Holendrzy coraz częściej zamiast np. laurowiśni szukają dzikich gatunków róż czy bzu czarnego, które zapewniają schronienie i pokarm dla dzikich ptaków (fot. 4). Powszechnie na stoiskach eksponowano np. budki lęgowe dla ptaków oraz domki dla owadów. Silną pozycję na rynku mają obecnie byliny, na Zachodzie popularne nie tylko wśród odbiorców indywidualnych, ale przede wszystkim zarządzających terenami zieleni miejskiej, gdzie – w dłuższej perspektywie – okazują się w utrzymaniu tańsze niż trawniki.

Fot. 4. Na Zachodzie modne są rośliny przyjazne dla ptaków


[NEW_PAGE]Osobną pozycję zajmują róże, na które również rośnie zapotrzebowanie. Dotyczy to jednak prawie wyłącznie wybranych odmian: raczej tych okrywowych, tolerancyjnych wobec chorób i szkodników oraz o długim okresie kwitnienia.

Ostatnia grupa produktów, których znaczenie rośnie, to drzewa i krzewy owocowe: kreacje łatwe w uprawie, niewymagające ochrony i przydatne do sadzenia w ogrodach rekreacyjnych razem z gatunkami ozdobnymi. Ten trend to również efekt zwracania coraz większej uwagi na środowisko życia czy edukację dzieci, które nie wiedzą już, jak rosną i skąd pochodzą owoce.

Nowości i medale
Stałym elementem targów GrootGroenPlus jest prezentacja nowości ze szkółek holenderskich i zagranicznych. Zgłoszone do konkursu rośliny są akceptowane i oceniane przez Królewskie Stowarzyszenie Miłośników Szkółkarstwa w Boskoop (Koninklijke Vereniging voor Boskoopse Culturen – KVBC). Podczas ostatniej edycji w konkursowe szranki stanęło 18 odmian, z których 12 jury nagrodziło medalami.

Złoto dla najlepszej premiery. Wyróżniona nim została skimia japońska (Skimmia japonica) ‘Pabella’, zgłoszona do konkursu przez szkółkę Rolanda van der Werfa z Boskoop. Ten zimozielony krzew (u nas niedostatecznie odporny na mróz) jest na dużą skalę produkowany w Holandii pod osłonami i wykorzystywany głównie do dekoracji pojemników ogrodowych. Odmiana ‘Pabella’ (fot. 5) wyróżnia się intensywnie czerwonymi, błyszczącymi owocami (utrzymują się na roślinach ponad rok) zebranymi w grona powyżej poziomu zimozielonych liści.

Fot. 5. Skimia japońska ‘Pabella’

ZŁOTO. Także takim medalem wyróżniono odmianę gatunku słabo przydatnego do uprawy w polskich warunkach, choć ze względu na wygląd często spotykanego w krajowych centrach ogrodniczych (głównie okazy importowane). Cedr libański (Cedrus libani) ‘Blue Fountain’ to mutacja znaleziona przez Detlefa Dierksa z Bad Zwischenahn w Niemczech na odmianie ‘Atlantica Glauca’ i dostępna od 2013 r. w szkółce Pieta Vergeldta z Lottum w Holandii. Nowa kreacja (fot. 6) jest podobna do znanej odmiany ‘Glauca Pendula’, ale rośliny tej pierwszej mają węższy pokrój, intensywniej wybarwione na niebiesko igły oraz są łatwiejsze do formowania.

Fot. 6. Cedr libański ‘Blue Fountain’

SREBRO. Medalami tego koloru wyróżniono dwie rośliny. Pierwsza z nich to budleja (Buddleja) ‘Purple Haze’ (Purple Chip) wyhodowana przez Dennisa Wernera ze stanu Północna Karolina w USA, a zgłoszona do konkursu przez szkółkę Valk Plant BV z Boskoop. Rośliny są sterylne (w krajach o klimacie cieplejszym od naszego budleje bywają inwazyjne) i znacznie mniejsze niż odmiany budlei Davida (B. davidii), gdyż osiągają do 80 cm wysokości przy szerokości 70 cm. Liczne kwiatostany (fot. 7) są duże, fioletowe i osadzone na przewisających pędach.

Fot. 7. Budleja ‘Purple Haze’ (PURPLE CHIP)

Drugim srebrem nagrodzono zgłoszoną przez szkółkę Elst z Holandii odmianę ‘Alcaura’ (Golden Carpet) eskalonii (Escallonia), gatunku niestety nieodpornego na mróz w klimacie Polski (do –12°C), który tworzy szerokie (do 100 cm) i niskie (do 50 cm) krzewy o zielonożółtych liściach kontrastujących z czerwonoróżowymi kwiatami.

BRĄZ. W tej kategorii przyznano aż 8 nagród. Klon (Acer) ‘Ample Surprise’ jest siewką uzyskaną przez Pieta de Jonga z Doorn z Holandii i zgłoszoną przez szkółkę Bömer z Zundert, powstałą ze skrzyżowania chińskiego gatunku A. amplum oraz klonu zwyczajnego (A. platanoides). Rośliny te wyróżniają się zwartym kulistym pokrojem i stosunkowo niewielkimi liśćmi (fot. 8), mocno powcinanymi, zielonymi w środku i czerwonopomarańczowymi na obrzeżach (jesienią przebarwiają się na kolor czerwony). W zimie ozdobna jest ciemna kora (prawie czarna na starszych pędach, czerwonawa na młodych). Rośliny mają być szczególnie przydatne do tworzenia kulistych form na pniu, ale zapowiadają się także dobrze na materiał żywopłotowy.

Fot. 8. Klon ‘Ample Surprise’

Cyprysik groszkowy (Chamaecyparis pisifera) ‘Kaatje’ jest mutacją odmiany ‘Sungold’ o barwie cytrynowożółtej, od której odróżnia się bardziej jednolitym kolorem (w wypadku ‘Sungold’ pojawiają się egzemplarze lepiej wybarwione lub bardziej zielone). Także pędy odmiany ‘Kaatje’ mają być grubsze niż u ‘Sungold’. Ta kreacja pochodzi z holenderskiej szkółki Schrauwen-Moerings V.O.F. ze Sprundel i ma być dostępna w handlu od początku 2014 r.
 
Mikrobiota syberyjska (Microbiota decussata) ‘Filip’s Siberian Beauty’ (fot. 9) to mutacja gatunku znaleziona przez Edwina Smitsa z Volkel w Holandii. Od gatunku różni się bardziej zwartym pokrojem, gęstszymi pędami oraz zielonooliwkową barwą.

Fot. 9. Mikrobiota syberyjska ‘Filip’s Siberian Beauty’

Kolejnym srebrem nagrodzono odmianę Pink Passion (‘Opstal 69PBR) pierisa japońskiego (Pieris japonica) otrzymanego przez Rona van Opstala z Holandii. Rośliny mają wyróżniać się zdrowotnością, intensywnie zielonymi liśćmi, wyjątkowo dużymi ciemnoróżowymi kwiatostanami (niestety podczas targów widoczne były dopiero pąki – fot. 10) oraz łatwością rozgałęziania (co jest cechą rzadko spotykaną u odmian o różowych kwiatach). Krzewy dorastają do wysokości 1,2 m i szerokości 1 m.

Fot. 10. Pieris japoński Pink Passion (‘Opstal 69’PBR)

Dąb (Quercus x rosacea, mieszaniec Q. robur i Q. petraea) ‘Garden Brilliant’ został otrzymany w szkółce A. C. van Aart z Oudenbosch i przez nią wprowadzony na rynek pod koniec ub.r. Drzewa mają zwarty, szerokokolumnowy pokrój i ciemnozielone, skórzaste, 7-klapowe liście (fot. 11), które w zimie zasychają, ale pozostają na pędach do wiosny. Rośliny szczepione bardzo wcześnie wytwarzają liczne atrakcyjne żołędzie. Drzewa mają być tolerancyjne wobec mączniaka prawdziwego dębu.

Fot. 11. Dąb ‘Garden Brilliant’

[NEW_PAGE]Wierzba sachalińska (Salix udensis) ‘Golden Sunshine’ z francuskiej szkółki Pépinieres Minier ma dobrze wpisywać się w trend dbania o różnorodność środowiska, gdyż wygląda w ogrodach bardzo naturalnie, wytrzymuje temperaturę do –30°C oraz jest odporna na oparzenia słoneczne. Tworzy gęste krzewy z zielonymi pędami pokrytymi żółtawymi podłużnymi liśćmi. W zależności od częstotliwości przycinania może tworzyć mniejsze lub większe krzewy.

Sośnica japońska (Sciadopitys verticillata) ‘Eiffel Tower’ to odmiana, która ma wyróżniać się stosunkowo szybkim tempem wzrostu oraz wąskim pokrojem. Dodatkowo jej ciemnozielone igły skierowane są ku górze. Ta kreacja została znaleziona jako siewka w populacji gatunku w szkółce Sprenkels BV z Achtmaal w Holandii i jest dostępna na rynku od jesieni ub.r.

Nienagrodzone, warte uwagi
Spośród odmian, które nie zostały nagrodzone medalami, warto zwrócić uwagę na kilka. Laurowiśnia wschodnia (Prunus laurocerasus) to gatunek w naszym klimacie często uszkadzany podczas mroźnych zim. Pochodzące z Węgier odmiany ‘Josa’ (fot. 12) i ‘Gabi’ (hodowcą jest Józsa Miklós z Szombathely na Węgrzech) mają się wyróżniać odpornością na niską temperaturę i nie wykazywać żadnych uszkodzeń przy jej spadkach do –20°C (‘Josa’ ma wytrzymywać nawet –30°C). Obie odmiany tworzą zwarte krzewy (wysokość do 1,5 m przy podobnej szerokości), ale ich ciemnozielone, błyszczące liście u ‘Josa’ są wydłużone, a u odmiany ‘Gabi’ – bardziej zaokrąglone.
Bardzo ciemne, prawie czarne liście tworzą krzewy pęcherznicy kalinolistnej (Physocarpus opulifolius) ‘Jonight’ (Midnight Flower). Odmiana wyróżnia się też wzrostem o połowę słabszym (dorasta do 120 cm wysokości) niż u gatunku. Znaleziona jako siewka przez państwa Jones z Hyfryd Plants z Wielkiej Brytanii i wprowadzona na rynek w 2013 r. W Zundert rośliny prezentowała szkółka John Stolwijk & Zn z Boskoop.

Fot. 12. Laurowiśnia wschodnia ‘Josa’

Nowa odmiana żywotnika zachodniego (Thuja occidentalis) ‘Congabe’ (Fire Chief) została otrzymana przez Gabe’a Cesariniego z Denton w USA i od 2013 r. znalazła się w ofercie kilku szkółek z Holandii. Rośliny mają pokrój kulisty, większość pędów młodocianych i czerwonawo przebarwionych (fot. 13; kolor jest najbardziej atrakcyjny zimą). Po 5 latach rośliny dorastają do wysokości około 60 cm. Aby utrzymały zwarty pokrój, zaleca się regularne przycinanie.

Fot. 13. Żywotnik zachodni 'Congabe' (FIRE CHIEF)

Wojciech Górka
Fot. 1-13 W. Górka

Artykuł pochodzi z numeru 2/2014 dwumiesięcznika „Szkółkarstwo”

Related Posts

None found

Poprzedni artykułRolnictwo w budżecie Ukrainy
Następny artykułDrogi gaz niszczy ukraińskie szklarnie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.