Miejsce polskiego szkółkarstwa w Unii Europejskiej było tematem dyskusji szkółkarzy, naukowców oraz przedstawicieli firm związanych z branżą (dostawców środków produkcji, handlowców) 18 i 19 lutego br. w Skierniewicach na IX Ogólnopolskiej Konferencji Szkółkarskiej zorganizowanej przez Insytut Sadownictwa i Kwiaciarstwa. Rozmawiano m.in. o tym, że nasz akces do UE może przynieść polskim producentom zarówno szanse (poszerzony rynek zbytu, możliwość skorzystania ze wspólnotowych funduszy strukturalnych), jak i zagrożenia (zwiększony import ozdobnego materiału szkółkarskiego). Drugi temat, który często się przewijał, można by podsumować słowami "cudze chwalicie, swego nie znacie". Dyskutowano bowiem o polskich odmianach roślin, które bywają lepiej znane za granicą niż w Polsce.
Dr Szczepan Marczyński ze szkółki Clematis mówił o karierze polskich odmian powojników poza granicami Polski. Odmiany tego gatunku, w większości hodowli Stefana Franczaka i Władysława Nolla znajdują się w ofertach szkółek na całym świecie. Żadna inna roślina, nawet w niewielkim stopniu nie zbliżyła się do tego rekordu. Katalogi niektórych szkółek bywają dodatkowo źródłem informacji o naszym kraju, przybliżają niekiedy obcokrajowcom historię Polski. Na przykład mieszkańcy Nowej Zelandii mogą się dowiedzieć, kim był generał Sikorski, lub co się stało na Westerplatte, czytając opisy odmian powojników o tych nazwach.
Polskie odmiany roślin drzewiastych wyselekcjonowane w katedrze roślin ozdobnych AR w Krakowie przedstawił dr Piotr Muras. Zwrócił m.in. uwagę na następujące nowości: różanecznik 'Tomasz Wojciech', cyprysik groszkowy 'Wawel' oraz kosodrzewinę 'Rybnik'.
Kolejny raz unijny system kontroli zdrowotności roślin ogrodniczych i leśnych przedstawiła Agnieszka Sahajdak z Głównego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa (czyt. "Szkółkarstwo" 3/2003, 2/2004). Uczestnicy konferencji pytali m.in. o możliwość wystawiania paszportów przez producentów. Usłyszeli, że przepisy przewidują wydawanie na to zgody producentom (przez wojewódzkich inspektorów), ale na pewno nie nastąpi to jeszcze w tym roku. Pytano też o wysokość kar za nieprzestrzeganie przepisów. Mają one wynosić 50–500 zł.
Zainteresowanie wzbudziła też ochrona prawna odmian, o której mówił Jerzy Adler z COBORU.
W Polsce liczba chronionych odmian wszystkich roślin ozdobnych wzrosła z 582 w 1998 r. do 1256 w minionym. W UE prawnie chronione było w lutym 31 odmian ozdobnych drzew, 11 — krzewów, 860 — róż (ogółem, a nie tylko gruntowych) i 608 bylin. Ochroną wyłącznego prawa do odmiany w UE zajmuje się Wspólnotowe Biuro Odmian Roślin — CPVO. Działania tej instytucji oparte są na Konwencji UPOV — międzynarodowego porozumienia dotyczącego ochrony nowych odmian roślin — którą Polska podpisała, podobnie jak 52 inne kraje świata. Od dnia wydania decyzji o przyznaniu ochrony trwa ona 30 lat dla drzew oraz 25 lat — dla pozostałych gatunków.
Kilku prelegentów przedstawiło doniesienia na temat technologii produkcji ozdobnego materiału szkółkarskiego. Dr Bożena Matysiak z ISK w Skierniewicach przybliżyła zasady fertygacji drzew i krzewów ozdobnych uprawianych w obiegach zamkniętych. Taki sposób produkcji staje się coraz bardziej popularny w krajach UE, w których rośnie presja społeczeństwa na sprawy ochrony środowiska.
Podobne trendy z pewnością nie ominą w przyszłości także naszego kraju. Dr Piotr Chohura z AR we Wrocławiu przedstawił wykład o nawozach wolno działających dla produkcji szkółkarskiej. Było to jedno z pierwszych zbiorczych opracowań tego zagadnienia. Nawozy tego typu są bardzo ważne dla szkółkarzy, ale brakuje u nas obiektywnych badań porównawczych — większość doświadczeń prowadzona jest na zlecenie poszczególnych producentów nawozów, którzy nie są zainteresowani porównywaniem produktów własnych z konkurencyjnymi. Możliwości zwalczania chwastów w szkółkach drzew i krzewów ozdobnych omówił dr Michał Bielenin z ISK. Lista herbicydów zarejestrowanych w Polsce do stosowania w szkółkach drzew i krzewów zawiera tylko kilka pozycji, z których większość dopuszczona jest jedynie do użycia w szkółkach leśnych. Podobna lista w krajach UE jest, niestety, jeszcze krótsza (producentom ozdobnego materiału szkółkarskiego zostały — oficjalnie i legalnie — tylko dwa preparaty). Dlatego tak ważne stają się np. materiały do ściółkowania roślin produkowanych w kontenerach. W polskich doświadczeniach najlepszy okazał się używany w tym celu Biotop sypki, nieco gorsze efekty dały kora oraz dyski z różnych tkanin. Najmniej skuteczny był natomiast Biotop płynny.
Dr Piotr Muras przedstawił wyniki doświadczeń nad wpływem szczepionek mikoryzowych na rozwój "młodzieży" — magnolii, hortensji oraz kruszyny. Mikoryzacja dała pozytywny efekt tylko w przypadku hortensji wiechowatej 'Grandiflora' (uzyskano dłuższe pędy), co potwierdza tezę, że w warunkach intensywnej uprawy roślin, którym zapewnia się optymalne warunki, mikoryzy nie przyczyniają się do lepszego rozwoju drzew i krzewów.
Kolejnym blokiem tematycznym były choroby i szkodniki ozdobnych drzew, krzewów i bylin. Prof. dr hab. Leszek Orlikowski z ISK mówił o zagrożeniach tych roślin przez fytoftorozy, które w ostatnich latach występują w uprawach roślin iglastych (największe straty — przy produkcji cyprysików Lawsona i jodeł), wrzosowatych (straty sięgają — w zależności od gatunku rośliny i patogenu — od 30% do 55%) oraz liściastych. Próby ochrony zainfekowanych roślin są najczęściej nieskuteczne, dlatego najważniejszy jest zdrowy materiał wyjściowy oraz zapewnienie odpowiednich warunków fitosanitarnych w szkółce (dezynfekowanie płyt, na których przygotowuje się podłoże; usuwanie porażonych roślin oraz odkażanie podłoża, w którym rosły; sytuowanie zbiorników wody powyżej szkółki; prewencyjna ochrona chemiczna roślin w przypadku możliwości wystąpienia zagrożenia). W następstwie wejścia Polski do UE nasilenie fytoftoroz, z powodu wzrostu obrotu roślinami, będzie się zapewne nasilać.
O szkodnikach w UE zagrażających produkcji szkółkarskiej w Polsce mówił prof. dr hab. Gabriel Łabanowski. Wiele z nich zawleczono do Europy Zachodniej w ostatnich 15 latach i prawdopodobnie, wcześniej czy później, gatunki te dotrą także do naszego kraju. Prelegent przedstawił kilkanaście owadów, które zostały umieszczone na liście kwarantannowej lub alertowej EPPO (Europejskiej Śródziemnomorskiej Organizacji Ochrony Roślin). Znalazły się tam m.in. 4 gatunki szrotówka. Profesor Łabanowski mówił także o trudnościach, jakie napotkają polscy szkółkarze w ochronie drzew i krzewów ozdobnych w szkółkach w najbliższych latach. W UE do zwalczania szkodników roślin ozdobnych w gruncie zarejestrowane jest obecnie około 30 preparatów. W związku z pracami Komisji Wspólnot Europejskich liczba ta może się wkrótce drastycznie zmniejszyć (nawet o połowę), zwłaszcza środków do ochrony drzew i krzewów. Dwaj prelegenci poruszyli problem mączniaka prawdziwego: na różaneczniku żółtym (Rhododendron luteum) — prof. dr hab. Mieczysław Czekalski oraz na powojnikach — prof. dr hab. Czesław Zamorski. Obydwa te gatunki roślin są bowiem w ostatnich latach intensywniej niż dotychczas porażane przez tę chorobę.
Miejsce polskiego szkółkarstwa w Unii Europejskiej było tematem dyskusji szkółkarzy, naukowców oraz przedstawicieli firm związanych z branżą (dostawców środków produkcji, handlowców) 18 i 19 lutego br. w Skierniewicach na IX Ogólnopolskiej Konferencji Szkółkarskiej zorganizowanej przez Insytut Sadownictwa i Kwiaciarstwa. Rozmawiano m.in. o tym, że nasz akces do UE może przynieść polskim producentom zarówno szanse (poszerzony rynek zbytu, możliwość skorzystania ze wspólnotowych funduszy strukturalnych), jak i zagrożenia (zwiększony import ozdobnego materiału szkółkarskiego). Drugi temat, który często się przewijał, można by podsumować słowami „cudze chwalicie, swego nie znacie”. Dyskutowano bowiem o polskich odmianach roślin, które bywają lepiej znane za granicą niż w Polsce.
Dr Szczepan Marczyński ze szkółki Clematis mówił o karierze polskich odmian powojników poza granicami Polski. Odmiany tego gatunku, w większości hodowli Stefana Franczaka i Władysława Nolla znajdują się w ofertach szkółek na całym świecie. Żadna inna roślina, nawet w niewielkim stopniu nie zbliżyła się do tego rekordu. Katalogi niektórych szkółek bywają dodatkowo źródłem informacji o naszym kraju, przybliżają niekiedy obcokrajowcom historię Polski. Na przykład mieszkańcy Nowej Zelandii mogą się dowiedzieć, kim był generał Sikorski, lub co się stało na Westerplatte, czytając opisy odmian powojników o tych nazwach.
Polskie odmiany roślin drzewiastych wyselekcjonowane w katedrze roślin ozdobnych AR w Krakowie przedstawił dr Piotr Muras. Zwrócił m.in. uwagę na następujące nowości: różanecznik 'Tomasz Wojciech’, cyprysik groszkowy 'Wawel’ oraz kosodrzewinę 'Rybnik’.
Kolejny raz unijny system kontroli zdrowotności roślin ogrodniczych i leśnych przedstawiła Agnieszka Sahajdak z Głównego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa (czyt. „Szkółkarstwo” 3/2003, 2/2004). Uczestnicy konferencji pytali m.in. o możliwość wystawiania paszportów przez producentów. Usłyszeli, że przepisy przewidują wydawanie na to zgody producentom (przez wojewódzkich inspektorów), ale na pewno nie nastąpi to jeszcze w tym roku. Pytano też o wysokość kar za nieprzestrzeganie przepisów. Mają one wynosić 50–500 zł.
Zainteresowanie wzbudziła też ochrona prawna odmian, o której mówił Jerzy Adler z COBORU.
W Polsce liczba chronionych odmian wszystkich roślin ozdobnych wzrosła z 582 w 1998 r. do 1256 w minionym. W UE prawnie chronione było w lutym 31 odmian ozdobnych drzew, 11 — krzewów, 860 — róż (ogółem, a nie tylko gruntowych) i 608 bylin. Ochroną wyłącznego prawa do odmiany w UE zajmuje się Wspólnotowe Biuro Odmian Roślin — CPVO. Działania tej instytucji oparte są na Konwencji UPOV — międzynarodowego porozumienia dotyczącego ochrony nowych odmian roślin — którą Polska podpisała, podobnie jak 52 inne kraje świata. Od dnia wydania decyzji o przyznaniu ochrony trwa ona 30 lat dla drzew oraz 25 lat — dla pozostałych gatunków.
Kilku prelegentów przedstawiło doniesienia na temat technologii produkcji ozdobnego materiału szkółkarskiego. Dr Bożena Matysiak z ISK w Skierniewicach przybliżyła zasady fertygacji drzew i krzewów ozdobnych uprawianych w obiegach zamkniętych. Taki sposób produkcji staje się coraz bardziej popularny w krajach UE, w których rośnie presja społeczeństwa na sprawy ochrony środowiska.
Podobne trendy z pewnością nie ominą w przyszłości także naszego kraju. Dr Piotr Chohura z AR we Wrocławiu przedstawił wykład o nawozach wolno działających dla produkcji szkółkarskiej. Było to jedno z pierwszych zbiorczych opracowań tego zagadnienia. Nawozy tego typu są bardzo ważne dla szkółkarzy, ale brakuje u nas obiektywnych badań porównawczych — większość doświadczeń prowadzona jest na zlecenie poszczególnych producentów nawozów, którzy nie są zainteresowani porównywaniem produktów własnych z konkurencyjnymi. Możliwości zwalczania chwastów w szkółkach drzew i krzewów ozdobnych omówił dr Michał Bielenin z ISK. Lista herbicydów zarejestrowanych w Polsce do stosowania w szkółkach drzew i krzewów zawiera tylko kilka pozycji, z których większość dopuszczona jest jedynie do użycia w szkółkach leśnych. Podobna lista w krajach UE jest, niestety, jeszcze krótsza (producentom ozdobnego materiału szkółkarskiego zostały — oficjalnie i legalnie — tylko dwa preparaty). Dlatego tak ważne stają się np. materiały do ściółkowania roślin produkowanych w kontenerach. W polskich doświadczeniach najlepszy okazał się używany w tym celu Biotop sypki, nieco gorsze efekty dały kora oraz dyski z różnych tkanin. Najmniej skuteczny był natomiast Biotop płynny.
Dr Piotr Muras przedstawił wyniki doświadczeń nad wpływem szczepionek mikoryzowych na rozwój „młodzieży” — magnolii, hortensji oraz kruszyny. Mikoryzacja dała pozytywny efekt tylko w przypadku hortensji wiechowatej 'Grandiflora’ (uzyskano dłuższe pędy), co potwierdza tezę, że w warunkach intensywnej uprawy roślin, którym zapewnia się optymalne warunki, mikoryzy nie przyczyniają się do lepszego rozwoju drzew i krzewów.
Kolejnym blokiem tematycznym były choroby i szkodniki ozdobnych drzew, krzewów i bylin. Prof. dr hab. Leszek Orlikowski z ISK mówił o zagrożeniach tych roślin przez fytoftorozy, które w ostatnich latach występują w uprawach roślin iglastych (największe straty — przy produkcji cyprysików Lawsona i jodeł), wrzosowatych (straty sięgają — w zależności od gatunku rośliny i patogenu — od 30% do 55%) oraz liściastych. Próby ochrony zainfekowanych roślin są najczęściej nieskuteczne, dlatego najważniejszy jest zdrowy materiał wyjściowy oraz zapewnienie odpowiednich warunków fitosanitarnych w szkółce (dezynfekowanie płyt, na których przygotowuje się podłoże; usuwanie porażonych roślin oraz odkażanie podłoża, w którym rosły; sytuowanie zbiorników wody powyżej szkółki; prewencyjna ochrona chemiczna roślin w przypadku możliwości wystąpienia zagrożenia). W następstwie wejścia Polski do UE nasilenie fytoftoroz, z powodu wzrostu obrotu roślinami, będzie się zapewne nasilać.
O szkodnikach w UE zagrażających produkcji szkółkarskiej w Polsce mówił prof. dr hab. Gabriel Łabanowski. Wiele z nich zawleczono do Europy Zachodniej w ostatnich 15 latach i prawdopodobnie, wcześniej czy później, gatunki te dotrą także do naszego kraju. Prelegent przedstawił kilkanaście owadów, które zostały umieszczone na liście kwarantannowej lub alertowej EPPO (Europejskiej Śródziemnomorskiej Organizacji Ochrony Roślin). Znalazły się tam m.in. 4 gatunki szrotówka. Profesor Łabanowski mówił także o trudnościach, jakie napotkają polscy szkółkarze w ochronie drzew i krzewów ozdobnych w szkółkach w najbliższych latach. W UE do zwalczania szkodników roślin ozdobnych w gruncie zarejestrowane jest obecnie około 30 preparatów. W związku z pracami Komisji Wspólnot Europejskich liczba ta może się wkrótce drastycznie zmniejszyć (nawet o połowę), zwłaszcza środków do ochrony drzew i krzewów. Dwaj prelegenci poruszyli problem mączniaka prawdziwego: na różaneczniku żółtym (Rhododendron luteum) — prof. dr hab. Mieczysław Czekalski oraz na powojnikach — prof. dr hab. Czesław Zamorski. Obydwa te gatunki roślin są bowiem w ostatnich latach intensywniej niż dotychczas porażane przez tę chorobę.