Jednym z liderów w światowej hodowli cyklamenu jest firma Novartis Seeds. Na początku listopada (równolegle z targami Horti Fair – patrz str. 10 i 47) urządza ona co roku, w swojej holenderskiej siedzibie w Enkhuizen, cyklamenowe pokazy. Można wówczas przyglądnąć się najnowszym kreacjom hodowlanym Novartisu, porównać je z już znanymi odmianami tej firmy oraz osiągnięciami konkurencji (podobne Dni Otwarte odbywają się także w innych przedsiębiorstwach hodowlano-nasiennych mających siedziby w Holandii i zajmujących się cyklamenami). W Enkhuizen szczególną uwagę zwracały nowości, o których już wspominaliśmy w HO 9/98. Hubert Jansen, reprezentujący firmę Novartis, wskazywał na trwałość i wyjątkową odporność serii Canto (grupa ”midi”), która – jak dowiodły holenderskie doświadczenia – może być polecana także do ogrodów. Wytrzymuje bowiem złe warunki atmosferyczne i kwitnie od wiosny do mrozów. Wielkokwiatową serię Concerto wzbogaciły odmiany 'C. Magenta Katya’, 'C. Lilac Leila’ i oryginalna 'C. Lilac Flame Flamenco’ (fot.). H. Jansen podkreślał, że wprowadzenie na rynek nowego mieszańca F1 cyklamenu (obie ww. serie są heterozyjne) zajmuje około 12 lat.
Inny holenderski specjalista z firmy Novartis Seeds, Ben Geijtenbeek, odwiedził nasz kraj, aby przekazać polskim ogrodnikom, zdobywaną przez 25 lat, wiedzę na temat uprawy cyklamenów (a także pierwiosnków doniczkowych). My uczestniczyliśmy w seminarium, które odbyło się 17 listopada 1998 r. w Tychach i zwabiło około 60 producentów z południa kraju. Pierwsze kroki. Wykładowca polecał gotowe, profesjonalne podłoża, przygotowane specjalnie dla cyklamenów na bazie torfu wysokiego o drobnych włóknach, wzbogacone glinką (40 kg/m3) oraz nawozami – PG Mix (0,7 kg/m ), saletrą wapniową (0,3 kg/m3) i odkwaszone dolomitem. Podkreślał, że samodzielnie sporządzając podłoże trudno jest zapewnić optymalne EC (0,6-0,8 mS/cm). Ben Geijtenbeek zwracał też szczególną uwagę na jakość wody używanej w gospodarstwie. Znaczenie tego czynnika jest tym większe, im dłuższy cykl produkcji. Problemy uprawowe, będące skutkiem podlewania np. zbyt twardą wodą, narastają wraz z upływem czasu. Najlepsze, zdaniem wykładowcy, parametry to: EC poniżej 0,5 mS/cm, pH około 7, zawartość dwuwęglanów (HC03 ) nie przekraczająca 30 mg/l. Nawożenie. W Holandii powszechnie stosuje się już nawozy jednoskładnikowe w miejsce gotowych mieszanek. Wykładowca polecał polskim producentom taką zamianę w przypadku upraw trwających dłużej niż 10 tygodni. Podkreślał, że – po pierwsze – zasilanie nawozami jednoskładnikowymi (odpowiednio dobraną ich mieszaniną) jest tańsze: w Holandii – 3-5-krotnie, w Polsce – o około 30%. Po drugie, łatwiej dopasować program nawożenia do jakości wody sporządzając pożywki z kilku wybranych soli. Holenderski specjalista nie polecał w przypadku cyklamenów nawozów o spowolnionym działaniu. Dwa etapy produkcji. Ważne jest dostosowanie warunków uprawy, przede wszystkim temperatury, do fazy wzrostu i rozwoju. U cyklamenów pierwsze 9 tygodni od doniczkowania to faza wegetatywna, kiedy temperatura powinna być wyższa niż w drugim etapie produkcji (w fazie generatywnej, czyli podczas kwitnienia). Objawy powodowane zbyt niską lub za wysoką temperaturą przedstawia rysunek.
Klimat a szara pleśń. Za jedną z głównych przyczyn niepowodzeń w uprawie cyklamenu B. Geijtenbeek uznał niewłaściwy klimat w szklarni. Najczęstszy błąd to utrzymywanie zbyt wysokiej wilgotności powietrza w cieplarni, czego efektem jest występowanie szarej pleśni. Przede wszystkim choroba pojawia się na skutek za gęstego ustawienia roślin (powinna się między nie zmieścić dłoń, tak aby zewnętrzna i wewnętrzna jej strona nie dotykała liści). Kiedy przylegają do siebie, wilgotność względna powietrza wokół nich wzrasta o 10-15%. Holenderscy producenci cyklamenów podczas całej uprawy podwietrzają szklarnie – takie pozorne marnotrawstwo energii cieplnej pozwala uniknąć szarej pleśni, gdyż para wodna unosząca się z podłoża i powierzchni roślin znajduje ujście poza cieplarnią, a nie stwarza warunków do kiełkowania na roślinach zarodników grzyba Botrytis cinerea. Jak stwierdził wykładowca, parę lat temu straty spowodowane porażeniem cyklamenów przez choroby sięgały w Holandii nawet 30%; obecnie nie przekraczają 2%, głównie dzięki zrozumieniu roli klimatu w ograniczaniu infekcji. Szkodniki. Opuchlaka truskawkowca zwalcza się w Holandii metodami biologicznymi wykorzystując nicienie z rodzaju Heterorhabditis. Wykładowca stwierdził, że w ciągu tygodnia od wprowadzenia do podłoża tych entomofagów (podlaniu cyklamenów zawiesiną wodną zawierającą preparat nicieniowy) całkowicie giną larwy szkodnika, przy czym temperatura w szklarni powinna wynosić około 15°C. Polskie szanse. Holenderski specjalista, który przy okazji wizyty w Polsce zapoznał się z produkcją cyklamenów i pierwiosnków w okolicach Krakowa, stwierdził, że jest pod wrażeniem rezultatów, jakie uzyskiwane są w naszym kraju w tunelach foliowych. Dodał, że w przyszłości Polska – jako członek Unii Europejskiej – może ”przechwycić” rynek niemiecki, na którym obecnie królują Holendrzy.