JAK ROSNĄ I OWOCUJĄ? – Śliwy na Dolnym Śląsku cz. II

    We wrześniowym numerze rozpoczęliśmy relację o uprawie nowych odmian śliw w warunkach południowo-zachodniej Polski. Autor opisał ich wytrzymałość na mróz oraz wzrost i owocowanie. Poniżej dokończenie tematu - o podkładkach dla tych mniej jeszcze znanych śliw oraz ocenie ich owoców (red.).
























    Jaka podkładka?
    Od 1995 roku oceniamy w Sadowniczej Stacji Doświadczalnej w Samotworze przydatność czterech podkładek: generatywnej — 'Węgierki Wangenheima’ oraz trzech wegetatywnych — 'Pixy’, 'GF 655/2′ i 'St. Julien A’ dla kilku nowych odmian śliw (tab. 1).







    TABELA 1. WZROST WEGETATYWNY ORAZ PLONOWANIE KILKU ODMIAN ŚLIWY NA RÓŻNYCH PODKŁADKACH (ROK SADZENIA DRZEW – WIOSNA 1995)


    Jednoroczne okulanty produkcji krajowej posadzono dosyć gęsto, bo w rozstawie 4 x 2 m (1250 drzew/ha). Do piątego roku po posadzeniu najwięcej owoców zebrano z drzew odmiany 'Top’ na 'GF 655/2′. Spośród odmian uszlachetnionych przynajmniej na dwóch podkładkach, wyraźnie najplenniejszy okazał się 'Empress’ (fot. 1).







    FOT. 1. 'EMPRESS’


    Na wszystkich użytych do badań podkładkach najsłabiej owocowała 'Čačanska Rana’. Cztery podstawowe odmiany plonowały najlepiej na silnie rosnącej 'GF 655/2′, na której drzewa były wyraźnie największe. Najwyższe plony na podkładce 'St. Julien A’ zebrano z drzew 'Węgierki Dąbrowickiej’. Przemarznięcie systemu korzeniowego 'Pixy’ nie pozostało bez wpływu na wzrost i owocowanie odmian na niej uszlachetnionych. Drzewa obydwu odmian z Čačak na 'Pixy’ były najmniejsze i najmniej plenne. Odmiana 'Empress’ rosła słabo nawet na 'GF 655/2′, ale szczególnie małe drzewa wykształciła na 'Węgierce Wangenheima’. Jej nieliczne cienkie pędy dodatkowo łat-wo się łamały pod ciężarem owoców — drzewa 'Empressa’ na tej podkładce muszą być prowadzone przy palikach. Największe śliwki dały 'Empress’ i 'Oneida’ (fot. 2).







    FOT. 2. 'ONEIDA’


    Użyte do ba-dań podkładki miały niewielki wpływ na średnią masę jednego owocu. Bez względu na odmianę, najwyższe współczynniki plenności odnotowano dla śliw uszlachetnionych na 'Węgierce Wangenheima’ i podkładce 'GF 655/2′. Corocznie zdecydowanie najwięcej odrostów korzeniowych wyrastało z podkładki 'GF 655/2′. Znacznie mniej — z 'Pixy’ i 'Węgierki Wangenheima’, a prawie zupełny ich brak odnotowano na 'St. Julien A’. Jednakże nawet na 'GF 655/2′ odrostów było znacznie mniej niż na ałyczy i nie stanowiły one większego problemu w prowadzeniu drzew. Zdrowotność śliw w doświadczeniu była bardzo dobra. Objawy szarki za-obserwowano na liściach pojedynczych drzew odmiany 'Čačanska Ra-na’ i 'Herman’, a dziurkowatość liści na wszystkich drzewach odmiany 'Earliblue’.



    Jaka odmiana?
    Spośród ocenianych odmian na szczególną uwagę zasługują późno dojrzewające 'Bluefre’ (fot. 3), 'President’ (fot. 4), 'Empress’, 'Oneida’ i 'Top’ (fot. 5), a także nieco wcześniejszy 'Valor’. U tej ostatniej odmiany średnią plenność na ałyczy rekompensują niezwykle smaczne i atrakcyjne owoce, które, niestety, mogą być porażane przez szarkę. Ze względu na bardzo słaby wzrost drzew 'Empressa’, powinno się go uszlachetniać na silniej rosnących podkładkach 'GF 655/2′, 'St. Julien A’ czy nawet na ałyczy. Wadą tej odmiany jest duża podatność owoców na pękanie i moniliozę. W latach obfitujących w opady gniją one masowo na drzewach. Warta polecenia jest także słabo rosnąca 'Oneida’, której owoce dojrzewają najpóźniej (nawet po odmianie 'President’ i 'Top’), są bardzo smaczne, duże i dobrze się przechowują. Drzewa śliwy 'Top’ również rosną słabo, bardzo obficie plonują, a jej owoce — chociaż stosunkowo drobne — są smaczne, mają intensywnie żółty miąższ i łatwo usuwa się z nich pestki. Wydaje się, że odmiana ta mogłaby zastąpić 'Węgierkę Zwykłą’, od której jest plenniejsza i mniej wrażliwa na szarkę, a jej doj-rzewające w zbliżonym terminie owoce są większe i bardziej atrakcyjne.







    FOT. 3. 'BLUEFRE’










    FOT. 4. 'PREZYDENT’










    FOT. 5. 'TOP’


    Cenną odmianą o wczesnej porze dojrzewania jest plenny, lecz mający tendencję do nadmiernego zagęszczania koron 'Sanctus Hubertus’ (konieczny kilkakrotny zbiór owoców). Aby jednak uzyskać plon odpowiedniej jakości, w latach obfitego owocowania nie można zapominać o konieczności przerzedzania zawiązków u tej odmiany. Bardzo interesujący, ze względu na wczesność dojrzewania owoców, jest 'Herman’, którego plenność można znacznie poprawić uszlachetniając drzewa na 'Węgierce Wangenheima’. Najlepszą odmianą o średniej porze dojrzewania owoców (przed 'Stanleyem’) jest 'Čačanska Lepotica’, należy jednak liczyć się z ryzykiem przemarzania jej pąków kwiatowych po dłuższych ociepleniach zimowych.



    Jak smakują?
    Jesienią 1999 roku przeprowadzono ocenę organoleptyczną owoców kilku późniejszych odmian śliwy. Wy-konano ją bezpośrednio po zbiorze i po dłuższym przechowywaniu — na początku października. Dotyczyła wyglądu zewnętrznego, smaku i odchodzenia miąższu od pestki. Zebrane wyniki przedstawiono w tabeli 2. Bezpośrednio po zbiorze najwyższe noty — około 5 punktów za wygląd (sugerowano się głównie wielkością) — otrzymały 'Valor’, 'Bluefre’ oraz 'Empress’, za smak 'Valor’, 'Empress’ i 'Oneida’, natomiast za odchodzenie miąższu od pestki 'Empress’ i 'Stanley’. Najsłabiej oceniono 'Węgierkę Zwykłą’ (wygląd), 'Stanleya'(smak) oraz 'Sultana’ (fot. 6), z którego owoców trudno usunąć pestki.







    FOT. 6. 'SULTAN’


    Bezpośrednio po zbiorze śliwki trafiały do chłodni, gdzie w temperaturze 5–6°C przechowywano je aż do 5 października. Ponieważ owoce poszczególnych odmian zbierano w róż-nych terminach, różny był okres ich przechowywania — od 19 do aż 32 dni. Był to czas zbyt długi dla 'Sultana’, 'Empressa’ i 'Top’, których owoce zgniły lub były zbyt miękkie. Najlepszą kondycją w dniu oceny charakteryzowały się najkrócej przechowywane (prawie 3 tygodnie) śliwki 'Oneidy’ i 'Presidenta’. Pod względem smaku najwyżej oceniono 'Oneidę’, natomiast za wygląd i odchodzenie miąższu od pestki najlepsze noty otrzymał 'President’. Na szczególne wyróżnienie zasługuje 'Valor’, którego owoce po miesiącu przechowywania zachowały jeszcze swój dobry smak, trudno jednak tak długi okres polecać dla praktyki. Wydaje się, że bez większego ryzyka można przechować w chłodni zwykłej nawet przez 2 tygodnie owoce 'Oneidy’, 'Presidenta’, 'Valora’ czy 'Bluefre’ — pod warunkiem, iż będą zebrane twarde. W chłodniach z KA prawdopodobnie można by przechować śliwki jeszcze dłużej, przynajmniej do momentu zapełniania komór jabłkami. W październiku śliwki są już prawdziwym rarytasem, więc ich ceny również idą w górę. W 1999 roku na rynku wrocławskim już w połowie września cena hurtowa przekroczyła 2 zł za kilogram owoców nowych odmian. Trudno przewi-dzieć, jak będzie wyglądała sytuacja w następnych latach, ze względu na coraz wcześniejsze dojrzewanie śliwek. Jeszcze 2 lata temu owoce wszystkich odmian zbierano ponad 2 tygodnie później, to znaczy ostatnie zbiory (’Oneida’, 'President’) przypadały na początek października. Najbliższe lata pokażą, czy obserwowane tendencje staną się zjawiskiem trwałym.







    TABELA 2. OCENA KILKU ODMIAN ŚLIW W 1999 ROKU (W SKALI OD 1-5): * – owoce nie nadawały się do oceny – zbyt miękkie, zgniłe


    Dr Ireneusz Sosna jest pracownikiem Katedry Sadownictwa AR we Wrocławiu

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułMĄCZNIAK RZEKOMY ZAGRAŻA CHRYZANTEMOM
    Następny artykułEUROPEJSCY ROLNICY POD WAWELEM

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.