LEASING JAKO ŹRÓDŁO FINANSOWANIA

    Coraz częściej ogrodnicy określani są mianem przedsiębiorców, a gospodarstwa otrzymały wolnorynkową nazwę jednostek gospodarczych. Nie jest to tylko gra słów...












































    Coraz częściej ogrodnicy określani są mianem przedsiębiorców, a gospodarstwa otrzymały wolnorynkową nazwę jednostek gospodarczych. Nie jest to tylko gra słów, gdyż za powyższymi zmianami kryją się fakty i zdarzenia ekonomiczne, nieraz niewygodne, ale dotyczące wszystkich producentów i warunkujące ich istnienie na rynku. Są to między innymi: wybór formy prawnej i kierunku działalności, wysokość stawek podatkowych, możliwość uzyskania kapitału, udział w zyskach i stratach, gwarancje w stosunku do kontrahentów zagranicznych czy koszty związane z podwyższeniem kapitału.



    Sposoby uzyskiwania kapitału
    Finansowanie inwestycji ze środków własnych grozi przedsiębiorstwu utratą płynności finansowej. Rozwinęło się wiele form zdobywania funduszy, których warunkiem jest przedstawienie odpowiedniego planu zagospodarowania otrzymanych pieniędzy.
    ˇ Kredyty bankowe to sposób najpopularniejszy. Ich uzyskanie zależy, między innymi, od przedłożenia dotychczasowych wyników finansowych, planu strategicznego, zabezpieczeń, poręczeń oraz posiadanego kapitału własnego. Przedsiębiorcy rolni są w korzystniejszej sytuacji niż prowadzący działalność gospodarczą w innych branżach, ponieważ mają do dyspozycji całą listę kredytów preferencyjnych (udzielanych na lepszych warunkach niż w przypadku kredytów komercyjnych — czyt. HO 11/99).

    ˇ Kredyty udzielane przez dostawców czy odbiorców, choć obarczone dużym ryzykiem, są korzystniejsze od bankowych, gdyż — poprzez powiązania kapitałowe —wymuszają kooperację. Pojawia się jednak niebezpieczeństwo przejęcia firmy przez wierzycieli, większe niż przy kredytach bankowych. Przy finansowaniu krótkoterminowym kredyty udzielane przez dostawców czy odbiorców przyjmują formę tak zwanej umowy factoringowej.

    ˇ Odprzedaż udziałów, sprzedaż akcji lub przyjęcie nowego wspólnika — te działania umożliwiają przejęcie przedsiębiorstwa przez silniejszego konkurenta. Z drugiej jednak strony mogą przyczynić się do rozwoju i poszerzenia działalności, na przykład poprzez fuzje.

    ˇ Leasing to podobna do umowy najmu czy użyczenia forma uzyskania kapitału obcego, charakteryzująca się stosunkowo niskimi kosztami obsługi finansowej. Leasingobiorca nie jest właścicielem przedmiotu umowy, ale w tej ostatniej można zawrzeć tak zwaną opcję wykupu, która po upłynięciu okresu umowy daje sposobność przejęcia przedmiotu leasingu na własność.

    ˇ Franchising to najczęściej umowa sprzedaży sposobu prowadzenia działalności (z ang. know how), całego, skutecznego i sprawdzonego systemu (na tej zasadzie opiera się, na przykład, funkcjonowanie sieci restauracji szybkiej obsługi McDonald’s).



    Umowa nienazwana
    Ostatnio jedną z najlepiej rozwijających się form finansowania zewnętrznego (zaraz po kredycie) jest leasing. Jest on stosunkowo mało znany i rzadko wykorzystywany przez przedsiębiorców rolnych, zwłaszcza ze względu na konkurencję ze strony kredytów preferencyjnych. Chociaż te ostatnie zawsze są korzystniejsze od leasingu, to jednak producenci, zwłaszcza z potencjalnie dochodowej branży ogrodniczej, wiedzą, że nie można lekceważyć żadnej możliwości pozyskania kapitału.
    Umowa leasingu zaliczana jest do umów nienazwanych. Zgodnie z obowiązującym obecnie stanem prawnym, strony zawierając umowę mogą sporządzić ją w sposób dowolny, pod warunkiem, że nie będzie on sprzeczny z ogólnie obowiązującymi przepisami prawa oraz zasadami współżycia społecznego. Zawarcie umowy leasingu wymaga formy pisemnej w przypadku, gdy w grę wchodzi kwota powyżej 2000 zł (art. 75 kodeksu cywilnego). Wyjątek stanowi leasing nieruchomości. Zwykle zawiera on opcję przeniesienia praw własności. Taka umowa powinna więc być sporządzona w formie aktu notarialnego. Umowa leasingu — polegająca na przekazaniu przez leasingodawcę (udostępniającego) określonego przedmiotu transakcji leasingobiorcy (korzystającemu) — powinna zawierać: – określenie „umowa stron”, – dokładny czas trwania, – definicję przedmiotu leasingu i sposobu jego uzyskania, – dokładne wysokości opłat leasingowych lub sposobu ich wyliczenia oraz terminy wymagalności, – szczegółowe postanowienia regulujące prawa i obowiązki stron (w postaci załącznika zawierającego: opcję zakupu przedmiotu leasingu przez leasingobiorcę po zakończeniu umowy, dokładne określenie wysokości ewentualnej ceny zakupu oraz sposoby i zasady zmiany opłat).



    Kapitałowy czy operacyjny?
    W Polsce występują praktycznie dwa rodzaje leasingu: operacyjny (kapitałowy) i finansowy. Rozróżnienie ich (zgodnie z przepisami rozporządzenia ministra finansów z 6.04.1993 r. w sprawie zaliczania przedmiotu umów najmu lub dzierżawy rzeczy albo praw majątkowych do składników majątku stron tych umów — Dz. U. nr 28, poz. 129) ma istotne znaczenie, gdyż są one odmiennie traktowane przez prawo podatkowe.
    Leasing operacyjny jest częściej spotykany. W tym przypadku przedmiot umowy pozostaje majątkiem firmy wypożyczającej. Leasingobiorca nie ma zatem prawa do jego amortyzacji i traktuje go jako obcy. Cała wartość opłaty leasingowej stanowi przychód leasingodawcy, zaś dla leasingobiorcy — koszt uzyskania przychodów. Wliczając całą wartość środka trwałego w koszty przed upływem okresu amortyzacji firma korzystająca z leasingu zyskuje tylko nieoprocentowany kredyt podatkowy. Jeżeli przedsiębiorca zawrze umowę leasingową, na przykład na 2 lata, w tym czasie wykaże mniejszy dochód do opodatkowania. Zostanie mu zatem więcej środków finansowych. Przez następne kilka lat nie będzie mógł jednak odejmować od dochodów amortyzacji, dlatego zapłaci wyższy podatek i odda to, co zaoszczędził wcześniej. Zyska jedynie na niepłaceniu odsetek od kapitału, który dzięki leasingowi pozostał przez jakiś czas w firmie. Natomiast, gdy przedsiębiorca kupi środki trwałe na kredyt, będzie je wliczał w koszty przez okres amortyzacji. W pierwszych latach zostanie w firmie mniej środków finansowych, niż przy leasingu, ale później więcej. W przypadku leasingu finansowego przedsiębiorstwo korzystające z tego sposobu uzyskania funduszy zewnętrznych zalicza przedmiot umowy do własnych środków trwałych (ujmowanych w ewidencji, czyli od których nalicza się amortyzację) już w trakcie jej trwania. Leasingodawca jest do końca właścicielem przedmiotu umowy, który po spełnieniu określonych warunków (odnotowanych w umowie) staje się jednak własnością leasingobiorcy (czyt. HO 9/98, str. 11).



    Problemy ze szklarnią
    Firmy leasingowe, chociaż mogą pozwolić sobie na ponoszenie większego ryzyka niż banki (gdyż wypożyczane przez nie środki trwałe pozostają ich własnością do zakończenia umowy), stawiają jednak pewne wymagania. Na przykład, w Pomorskim Towarzystwie Leasingowym SA od potencjalnego klienta oczekuje się, między innymi, wykazania obrotów za poprzedni rok obrachunkowy sześciokrotnie większych od wartości umowy leasingowej oraz dochodu brutto, który po podzieleniu przez 12 będzie się równał wysokości ewentualnej miesięcznej raty. Rolnicy niechętnie korzystają z leasingu, głównie ze względu na niejasności podatkowo-prawne, do dziś ustawowo nierozwiązane. Gdy bierze się kredyt, przewidzieć można ewentualne konsekwencje dla kredytobiorcy i prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Rozpoczynając rozmowy z firmami leasingowymi trzeba przyjąć z góry co najmniej kilka możliwych rozwiązań, gdyż — jak to się to czasem określa — oferty przedsiębiorstw leasingowych to często tylko zaproszenie do negocjacji, a ostateczne warunki umowy zależą w dużym stopniu od wiedzy klienta. Tymi ostatnimi są w Polsce, według raportu Business Magazine 4/99, trzy grupy przedsiębiorstw (nie ma danych, ile z nich zajmuje się branżą ogrodniczą):
    – Duże, o dobrej kondycji finansowej, osiągające znaczne zyski, zawierające umowy o wysokiej wartości; takie przedsiębiorstwa mogą negocjować niskie marże zarówno z bankami, jak i z leasingodawcami.
    – Nieduże, o ustabilizowanej sytuacji finansowej, osiągające zyski, ale nie dysponujące majątkiem na zabezpieczenie kredytu.
    – Jednostki gospodarcze o słabej kondycji finansowej, ale z szansami na osiągnięcie dochodów; ta grupa wybiera leasing, ponieważ nie posiada zdolności kredytowej.
    Stosunkowo najprościej jest wziąć w leasing samochód dostawczy, trudniej, na przykład, szklarnię. Próby zebrania wiarygodnych danych na temat możliwości leasingu tej ostatniej skończyły się niepowodzeniem — najczęściej odmawiano udzielenia informacji, zasłaniano się tajemnicą handlową i koniecznością indywidualnych negocjacji. Trudności sprawiało zakwalifikowanie obiektu szklarniowego jako budynku czy budowli. Przykładowo, specjalista z Pomorskiego Towarzystwa Leasingowego SA obstawał przy traktowaniu szklarni jako budowli i twierdził, że w grę wchodzić może jedynie leasing finansowy. Odmiennego zdania był z kolei przedstawiciel Wielkopolskiego Towarzystwa Leasingowego. Tu szklarnia mogła występować jedynie jako budynek i o niczym innym, jak o leasingu operacyjnym, mowy być nie mogło.



    Wady i zalety
    Do podstawowych zalet leasingu zaliczyć można :
    – zwiększenie płynności finansowej firmy (przedsięwzięcie gospodarcze jest finansowane ze środków leasingodawcy),
    – neutralność z punktu widzenia zdolności kredytowej (operacja leasingowa nie wchodzi do bilansu firmy jako zobowiązanie),
    – łatwy dostęp do najnowszych technik i technologii bez zaangażowania własnych kapitałów,
    – podejmowanie nieprzewidzianych, szybkich inwestycji pozwalających elastycznie reagować na zmiany rynkowe i rosnącą konkurencję,
    – stosunkowo nieskomplikowane procedury (większość czynności przechodzi z inwestora na firmą leasingową, która kontaktuje się bezpośrednio z dostawcą lub producentem przedmiotu umowy i z bankiem),
    – łatwiejsze zawieranie standardowej umowy leasingowej niż kredytowej,
    – mniejsze wymagania w stosunku do kondycji finansowej inwestora i zabezpieczeń płatności rat leasingowych niż przy kredycie bankowym ( firmy leasingowe z reguły nie żądają poręczeń),
    – możliwość rozłożenia finansowania przedsięwzięcia na dłuższy okres; gdy przedmiot leasingu zaliczony został do składników majątku leasingodawcy, opłaty leasingowe zaliczane są w koszty uzyskania przychodów leasingobiorcy (przy kredycie tylko odsetki od pożyczonej kwoty stanowią taki koszt).
    Mankamentem tej metody jest o 2–10% wyższy od kredytu koszt zdobycia funduszy (wynika z faktu, że firmy leasingowe też posługują się kredytem, wliczając go w cenę usług, a tylko nieliczne posiadają fundusze własne). Innym problemem są kłopoty z rozliczeniem podatkowym transakcji. Brak jasnych przepisów powoduje, że poszczególne urzędy skarbowe mogą w różny sposób interpretować takie same umowy leasingowe.

    Mgr Olga Stefko jest pracownikiem AR w Poznaniu

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułNOWE WYDANIE „NAAMLIJST”
    Następny artykułŚWIATOWY RYNEK JABŁEK

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.