Aralia wysoka (Aralia elata)
Aralia jest rośliną, która zdecydowanie wymaga szerszego rozpowszechnienia. Jest to bowiem niezwykle oryginalne, niewielkie drzewo lub krzew, zarazem bardzo żywotne i łatwe w uprawie. Dorasta do wysokości 5–7 metrów. Tworzy dziwaczne, wielopniowe formy o kilku grubych, pałkowatych, słabo rozgałęzionych pędach, które skierowane są pionowo do góry i pokryte — nawet te starsze — grubymi kolcami. Ogromne, niekiedy mające powyżej metra długości, liście są podwójnie bądź potrójnie pierzaste i składają się z jajowatych, zaostrzonych listków, z których kątów wyrastają długie, skierowane w dół, ostre kolce. Liście osadzone na długich ogonkach są ułożone horyzontalnie, tworząc parasolowate formy, często o kilku piętrach. Na szczytach pędów wyrastają w drugiej połowie lata i jesienią ogromne, z daleka widoczne (fot. 1), wiechy białych, drobnych kwiatów, które przyciągają mnóstwo pszczół i innych owadów (o tej porze roku jest już niewiele kwitnących roślin, a tym bardziej miododajnych). Szybko dojrzewające owoce mają wygląd drobnych, czarnych jagód i licznie oblepiają różowiejące wtedy szypuły owocostanów. Jesienią liście pięknie przebarwiają się na żółto i pomarańczowo (fot. 2).
Fot. 1. Kwitnąca aralia wysoka
Fot. 2. Jesienne przebarwienie liści A. elata
Aralia jest w pełni wytrzymała na mrozy i może być uprawiana na obszarze całego naszego kraju, ale preferuje miejsca osłonięte od wiatrów. Najlepiej się czuje na żyznych i świeżych glebach, natomiast na suchych rośnie słabo. Sprzyjają jej kwaśne podłoża i stanowiska nasłonecznione, choć bardzo dobrze znosi również zacienienie. Malowniczo prezentuje się nad zbiornikami wodnymi. Jako rozłożysta roślina potrzebuje sporo miejsca. Trzeba przy tym pamiętać, że często wytwarza odrosty korzeniowe, daje także samosiew, przez co może stać się bardzo ekspansywna na szczególnie żyznych stanowiskach. Cecha ta oraz ostre kolce sprawiają, że inwazja bywa bardzo dokuczliwa. W pierwszych latach aralia daje ponad 2-metrowe przyrosty rocznie, a później mogą one być prawie metrowe. Poszczególne pędy, osiągając swoją maksymalną wysokość po kilkunastu, kilkudziesięciu latach, stają się dość chybotliwe i często się pokładają. Należy je wówczas usunąć, a pozostałe pędy szybko uzupełnią powstałą lukę.
Bardzo dekoracyjna jest odmiana ’Variegata’, o biało obrzeżonych liściach, która rośnie znacznie słabiej od typu i bardziej się nadaje do małych ogrodów. Powinna być jednak sadzona tylko w jasnych miejscach, gdyż ma większe wymagania świetlne.
Aralię można rozmnażać z siewu nasion zaraz po ich zbiorze, przez sadzonki korzeniowe zimą, a odmianę 'Variegata’ przez szczepienie w styczniu, lutym (stosowanie lub klin), które jednak dość trudno się przyjmuje.
Palecznik chiński (Decaisnea fargesii)
Krzew ten pokrojem przypomina nieco aralię. Składa się z kilku do kilkunastu grubych i nagich pędów wyrastających wprost z ziemi, czasami rzadko rozgałęzionych, i rozet okazałych liści, które wyrastają na szczytach pędów. Osiąga wysokość 3–5 m i szerokość 2–4 m. Liście ma duże, nieparzysto pierzasto złożone, do 80 cm długości, o 13–25 jajowatych, zaostrzonych listkach, które od spodu mają niebieskawy odcień. Kwiaty są liczne, umieszczone w dużych, zwisających wiechach długości do 50 cm. Nie mają większej wartości zdobniczej, są zielonożółte, dzwonkowate, ale pojawiają się obficie. Dekoracyjne są za to owoce — strąkopodobne, mięsiste torebki, wielkości i kształtu parówki, niebieskie, z jasnym nalotem — które występują na krzewie we wrześniu i październiku (fot. 3). W dotyku są miękkie, a wewnątrz zawierają liczne, duże, czarne nasiona, otoczone półprzezroczystym, jadalnym i słodkim, galaretowatym miąższem. Jesienią liście przebarwiają się na żółty kolor, kontrastujący z barwą owoców. Grube korzenie tworzą rzadki i rozległy system korzeniowy.
Fot. 3. Owoce palecznika chińskiego
Palecznik chiński jest zadowalająco odporny na mrozy na terenie naszego kraju, co wynika z obserwacji poczynionych w naszym arboretum. Wcześnie rozwijające się liście mogą jednakże być uszkadzane przez późne przymrozki, a podczas ostrych zim także pędy. Najlepiej rośnie na stanowiskach słonecznych lub półcienistych i na niezbyt wilgotnych glebach. Toleruje mniej żyzne podłoża — zarówno kwaśne, jak i zasadowe. Łatwo rozmnaża się ze stratyfikowanych nasion wysiewanych wiosną, które wschodzą szybko i równomiernie. Przez pierwszą zimę muszą być przetrzymywane w szklarni. Krzew ten rzadko rozmnaża się z sadzonek korzeniowych zimą.
Trzmielina wielkoskrzydła (Euonymus macropterus)
Jest przedstawicielką wysoko rosnących gatunków trzmielin, które są mniej popularne niż niskie formy. Wyróżnia się bardzo dekoracyjnym ulistnieniem oraz barwnymi owocami. Tworzy rozłożyste krzewy dorastające do wysokości 3 m, a niekiedy formy drzewkowate. Liście są dość duże — mają do kilkunastu centymetrów długości — owalne. Ukazują się bardzo wcześnie na wiosnę i równie szybko przebarwiają jesienią na czerwono, różowo i pomarańczowo (fot. 4). Kwiaty są niepozorne, zielonkawe. Owoce są duże, purpurowe, z czterema długimi i zaostrzonymi skrzydełkami mającymi do 1 cm długości (fot. 5). Dojrzewają późnym latem i wiszą na krzewach do opadnięcia wszystkich liści w październiku. Najbardziej dekoracyjny efekt trzmielina ta daje przez całą jesień — zarówno ze względu na barwne owoce, jak i liście (podobnie jest u E. latifolius i E. hamiltonianus).
Fot. 4. Liście trzmieliny wąskoskrzydłej są bardzo dekoracyjne jesienią
Fot. 5. Owoce Euonymus macropterus
Gatunek ten, bardzo rzadko spotykany w uprawie, w pełni wytrzymuje nasze zimy. Nawet bardzo wcześnie się rozwijające liście nie są uszkadzane przez późne przymrozki. Dobrze rośnie w lekkim półcieniu i w pełnym świetle słonecznym. Wymaga żyznej, dostatecznie wilgotnej gleby.
Trzmielinę wielkoskrzydłą rozmnaża się z siewu po zbiorze nasion lub wiosną po stratyfikacji (kiełkują nierównomiernie) albo latem z sadzonek zielnych.
Heptakodium chińskie (Heptacodium miconioides)
Roślina ta staje się ostatnio modna, choć na razie tylko w ogrodach botanicznych. Po raz pierwszy została znaleziona na początku XX wieku przez podróżnika i „łowcę roślin” Ernesta Wilsona w zachodnich Chinach, o czym świadczy zasuszony okaz zielnikowy. Jednak do lat osiemdziesiątych krzew ten w ogóle się nie rozpowszechnił. Dopiero w 1981 roku wyprawa chińsko-amerykańska znalazła jeden jego okaz i od niego pochodzą wszystkie egzemplarze rosnące obecnie w ogrodach botanicznych świata. W Polsce można go zobaczyć w kilku kolekcjach, np. w Powsinie i w Rogowie.
Jest to duży i szybko rosnący krzew, zrzucający liście. Z wiekiem tworzy zwykle kilkupniowe formy drzewkowate o wyprostowanym pokroju. Może być również prowadzony w formie jednopniowej. Najstarsze okazy w Polsce mają obecnie 5 m wysokości, a najstarszy europejski drzewkowaty okaz z początku lat osiemdziesiątych XX w. w Arboretum Hilliera mierzy około 7–8 m. Charakterystyczna dla tego gatunku jest silnie łuszcząca się jasna kora, podobnie jak u kolkwicji chińskiej. Liście są jajowate z zaostrzonym wierzchołkiem. Obok nerwu głównego, po obu jego stronach przebiegają dwa charakterystyczne równoległe nerwy. Kwiaty ukazują się wyjątkowo późno, bo dopiero we wrześniu. Są białe, drobne, czteropłatkowe i przyjemnie pachną. Umieszczone są w gęstych, licznych wiechach na końcach pędów (fot. 6). Wewnątrz wiechy kwiaty są zebrane w okółki, zwykle po 7 sztuk, stąd nazwa angielska rośliny — Seven Son Flower. Zaraz po przekwitnięciu pojawiają się owoce — drobne torebki z wydłużonymi czerwonymi działkami kielicha, do złudzenia przypominające kwiaty i, równie jak one, dekoracyjne (fot. 7). W naszym klimacie niekiedy dojrzewają przed mrozami.
Fot. 6. Kwiatostan heptakodium chińskiego
Fot. 7. Owocujący pęd Heptacodium miconioides
Heptakodium jest jedną z najpóźniej w naszym klimacie kwitnących roślin drzewiastych. Wydaje się odporna na nasze mrozy. Charakteryzuje się szybkim wzrostem i niewielkimi wymaganiami co do gleby, która nie powinna być jednak zbyt wilgotna. Preferuje pełne nasłonecznienie.
Rozmnaża się z nasion wysiewanych wiosną, brak jest wzmianek o innych sposobach mnożenia.
Kalopanax septemlobus (syn. K. pictus)
Jest to drzewo, które doskonale nadaje się na nasze tereny zieleni. Należy do rodziny Araliaceae. Występuje na dużym obszarze Dalekiego Wschodu, dorasta w polskich warunkach do wysokości 15–20 m. Jest odporne na mróz. Koronę ma dość szeroką i ażurową. Pędy, gałęzie, a nawet pień, pokryte są dużymi i ostrymi kolcami, podobnymi nieco do różanych, choć znacznie większymi. Charakterystyczne są liście — okazałe, dłoniaste, do 30 cm średnicy, 5–7-klapowe, wcięte do około połowy blaszki liściowej, o zmiennej wielkości i kształcie, przebarwiające się jesienią na żółto (fot. 8). U odmiany maximowiczii są powcinane prawie do nasady (fot. 9). Kalopanax septemlobus kwitnie latem — w sierpniu, wrześniu — i jest rośliną miododajną. Drobne, białe kwiaty umieszczone są w dużych, baldachokształtnych wiechach. Owoce — drobne, liczne, czarne jagody — wiszą na drzewie przez całą jesień do zimy.
Fot. 8. Kalopanax septemlobus — jesienne przebarwienie liści
Fot. 9. Kalopanax septemlobus var. maximowiczii
Kalopanax ma szerokie zastosowanie w chińskiej medycynie i kuchni. Rośnie dość powoli, nie jest szczególnie wymagający co do typu gleby, wymaga jedynie, by była dostatecznie wilgotna. Czuje się dobrze zarówno w pełnym nasłonecznieniu, jak i wśród innych drzew jako roślina drugiego piętra.
Rozmnaża się z nasion wysiewanych jesienią, zaraz po zbiorze, do zimnego inspektu (przelegują 2 lata). Nasiona stratyfikowane na zimno przez 2, 3 miesiące, a potem na ciepło przez 3–5 miesięcy kiełkują bez przelegiwania. Młode rośliny powinny być uprawiane w szklarni, ponieważ mogą być wrażliwe na mrozy. Kalopanax można też rozmnażać przez półzdrewniałe sadzonki pędowe w lipcu, sierpniu albo przez sadzonki korzeniowe po pierwszych przymrozkach.