OWOCOBRANIE WARKA ’99

    Już od trzech lat po zakończeniu zbiorów jabłek odbywa się w Warce Święto Owocobrania. W ubiegłym roku sadownicy spotkali się 6-7 listopada. Podczas seminarium mówiono głównie o tym, jak prowadzić jabłonie i śliwy w intensywnych sadach produkcyjnych, jak uzyskać jabłka przydatne do długotrwałego przechowywania, dyskutowano o problemach produkcji i sprzedaży owoców w Polsce oraz w Unii Europejskiej, a także podsumowano ubiegłoroczny sezon ochrony roślin sadowniczych.

    Profesor Eberhard Makosz stwierdził, że w minionym sezonie — głównie z powodu wiosennych przymrozków — jedynie około 30% gospodarstw sadowniczych uzyskało dobre plony jabłek. Tak więc, pomimo wysokich cen jabłek, tylko nieliczni producenci mogą liczyć na wysokie dochody. Nadwyżkę pieniędzy gospodarstwa powinny bezwzględnie przeznaczyć na inwestycje produkcyjne, to znaczy na zakładanie nowych, intensywnych sadów oraz budowę chłodni z kontrolowaną atmosferą. Teraz trzeba sadzić głównie „Šampiona”, „Elisę”, „Golden Deliciousa Reinders”, „Galę” i jej sporty, „Jonagolda” i jego mutanty oraz „Pinovę” — przede wszystkim drzewa na „M 9”. Warto rozwijać uprawę śliw i czereśni. Oba te gatunki, ze względu na duże ryzyko produkcyjne i handlowe, powinny być jedynie dodatkowym kierunkiem produkcji w większych gospodarstwach sadowniczych. Warto także zakładać plantacje porzeczek czarnych i agrestu, ale tylko do mechanicznego zbioru. Nie powinno się natomiast powiększać sadów wiśniowych. Jak stwierdził profesor Makosz, polskie zakłady przetwórcze destabilizują nasz rynek owoców, a sadownikom utrudniają podjęcie decyzji co do dalszego rozwoju produkcji. Najlepszym tego przykładem są „huśtawki” cen jabłek przemysłowych i truskawek w dwóch ostatnich sezonach.
    Od założenia sadu należy tak prowadzić jabłonie, aby nie sprowokować ich przemiennego plonowania. Koniecznie trzeba więc już na młodych drzewach przerzedzać zawiązki. Do ograniczenia wzrostu jabłoni dr Kołodziejczak zaleca Ethrel, który jest powszechnie używany w wielu rejonach sadowniczych zachodniej Europy. Preparat ten użyty 3-, 4-krotnie w czerwcu wpływa na wcześniejsze zakończenie wegetatywnego wzrostu pędów oraz poprawia zawiązywanie i wykształcanie się pąków kwiatowych. Należy jednak pamiętać, że zbyt późne opryskiwanie Ethrelem może przyspieszyć dojrzewanie owoców. Przeważnie zaleca się trzy zabiegi co 7–8 dni. W temperaturze powietrza poniżej 15°C powinno się używać około 200 ml Ethrelu na hektar, natomiast powyżej 25°C wystarczy tylko 100 ml/ha. Jeśli Ethrel stosowano wcześniej w maju do przerzedzania zawiązków, na przykład łącznie z Pomonitem R-10, wówczas wystarczą później już tylko dwa zabiegi samym Ethrelem.
    Przy zakładaniu sadu śliwowego należy dobrze zaplanować zbyt owoców. Według dr. Kołodziejczaka, sadownicy powinni nastawić się przede wszystkim na produkcję deserowych śliwek. W cieplejszych rejonach kraju warto sadzić wczesne odmiany. Za ich owoce można bowiem uzyskiwać wysokie ceny. Te same odmiany uprawiane w chłodniejszych regionach nie przynoszą już takich korzyści. Do przedłużenia podaży świeżych śliwek najlepsze są owoce odmian: „Bluefre”, „Oneida”, „President” i „Top”. Na susz uzyskiwany tradycyjną metodą odpowiednie są — „Čačanska Rodna” i „Valjevka”. Natomiast na susz otrzymywany metodą osmotyczno-konwekcyjną najlepiej nadaje się „Węgierka Dąbrowicka”. Na śliwowicę przydatne są — „Čačanska Rodna” i „Węgierka Zwykła”.
    Podczas Owocobrania”99 inż. Edward Polok z Czech podzielił się swoimi doświadczeniami na temat prowadzenia „Rubina” i jego czerwonego sporta — „Bohemii”. Należy spełnić trzy warunki, aby drzewa tych odmian wydawały corocznie wysokie plony jabłek. Pierwszym jest właściwy dobór podkładki. Dla tych silnie rosnących odmian najlepsze są: „P 22”, „P 59”, „M 27”, „M 9” i czeskie „J-TE-G”, „J-TE-F” oraz „J-TE-E”. Drugim warunkiem jest wysokość szczepienia czy okulizacji. Na podkładkach „P 22”, „P 59”, „M 27” i „J-TE-G” miejsce uszlachetniania powinno się znajdować na wysokości 5–10 cm, a na „M 9” — 20–25 cm nad ziemią. Trzecim, najważniejszym, warunkiem jest właściwe formowanie korony. W marcu pierwszego roku należy skrócić przewodnik na wysokości około 20 cm nad najwyżej położonym pędem bocznym. Następnie musi się przyciąć wszystkie silne rozgałęzienia za 4., 5. oczkiem. Natomiast te, których długość nie przekracza 20 cm, powinno się skrócić o połowę, a te nie dłuższe niż 10 cm pozostawić bez cięcia. Na początku czerwca należy skrócić o połowę tegoroczne, dłuższe niż 20-centymetrowe pędy. Główne cięcie „Rubina” i „Bohemii” odbywa się od drugiej połowy sierpnia do końca września. W tym okresie przycina się co najmniej o połowę wszystkie tegoroczne pędy (nawet te zakończone pąkiem kwiatowym), które osiągnęły około 30 cm długości. Tak prowadzone drzewa charakteryzują się spokojnym wzrostem i obsypane są owocami (fot. 1).







    FOT. 1. W SADZIE INŻ. POLOKA DRZEWA 'BOCHEMII’ CHARAKTERYZUJĄ SIĘ SPOKOJNYM WZROSTEM I CO ROKU OBSYPANE SĄ JABŁKAMI


    „Rubin”, „Šzampion” oraz „Jonagold” i jego sporty są bardzo wrażliwe na gorzką plamistość podskórną. Według profesora Kazimierza Tomali, drzewa tych odmian należy koniecznie opryskiwać solami wapnia, zabiegi powinno się rozpocząć krótko po kwitnieniu, a zakończyć na 2, 3 tygodnie przed zbiorem owoców. Pierwsze 2, 3 opryskiwania najbezpieczniej wykonywać preparatem, którego użycie nie zwiększa ryzyka uszkodzenia młodych liści, na przykład Wuxalem Calcium, a następne można przeprowadzać już innymi, tańszymi środkami. Drzew nie należy opryskiwać w słoneczny i upalny dzień — wykonanie zabiegu można opóźnić o kilka dni bez żadnej straty. Jeśli nadal jest gorąco, należy jabłonie opryskiwać wieczorem. Trzeba pamiętać, że skuteczność zabiegów zależy od dokładnego pokrycia cieczą owoców, gdyż wapń naniesiony na liście nie jest transportowany do jabłek.
    Podczas Owocobrania „99 rozstrzygnięto konkurs pt. „Prawidłowa ochrona sadu”. Szczęśliwym zdobywcą cennej nagrody ufundowanej przez firmy: „AgrEvo”, „Cyanamid” i „Machinefabriek J. M. Van den Munckhof” — opryskiwacza „Munckhof” o wartości rynkowej 45 tys. zł — został Zdzisław Stasiak (fot. 2) z Obrazowa.







    FOT. 2. ZWYCIĘZCĄ KONKURSU „PRAWIDŁOWA OCHRONA SADU” ZOSTAŁ ZDZISŁAW STASIAK Z OBRAZOWA


    Producent ten posiada 12 ha sadu, w którym uprawia głównie jabłonie. O konkursie przypomniano mu w sklepie Agrohandel w Sandomierzu, gdzie kupił 10 kg Delanu 700 WG i 15 litrów Mythosu 300 SC — minimalną ilość preparatów, która umożliwiła wzięcie udziału w losowaniu opryskiwacza. Zdzisława Stasiaka ogromnie zaskoczyła ta wygrana, gdyż nigdy jeszcze niczego nie wygrał. Jak stwierdził, sprzęt ten bardzo mu się przyda, gdyż do tej pory chronił sady przerobioną Ślęzą i właśnie zamierzał kupić nowy opryskiwacz.

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułKWIACIARSKIE TOURNÉE
    Następny artykułNTV’99 – MAŁE KROKI NA DRODZE POSTĘPU cz. 1

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.