PODGLĄDANIE BRYTANII (CZ. II)

    W poprzednim odcinku (nr 5/2004) przedstawiłam ogólne spojrzenie na szkółkarską Anglię oraz znaczenie centrów ogrodniczych i bylin w tym kraju opisując dwa gospodarstwa, które specjalizują się w produkcji tych roślin. Tym razem — kolejne firmy i ciekawostki zaobserwowane podczas zwiedzania szkółek w Wielkiej Brytanii.

    Naczynia połączone



    W szkółce Notcutts z siedzibą w Woodbridge — przedsiębiorstwie, które istnieje od 1897 roku i obecnie jest firmą o kilku specjalnościach — dominują byliny. Oprócz produkcji szkółkarskiej (240 ha), Notcutts prowadzi działalność handlową (sieć centrów ogrodniczych) oraz usługową (urządzanie terenów zieleni).


    W „centrali” w Woodbridge produkuje się rocznie 2 mln roślin w pojemnikach — poza bylinami, również pnącza i krzewy ozdobne. Kieruje się je głównie do własnych centrów ogrodniczych, ale także do innych tego typu sklepów oraz do marketów budowlano-ogrodniczych. Realizuje się różne programy promocyjne, na przykład Living Label Programme (można by to przetłumaczyć jako „żywa wizytówka”). Polega on na tym, że do punktów sprzedaży detalicznej trafiają rośliny produkowane standardowo, w zwykłych pojemnikach, i analogiczne, ale przygotowane w dużych donicach, ustawiane jako tło dla tych mniejszych, a zarazem pokazujące prawdziwe walory danego gatunku czy odmiany. Inna promocja, prowadzona m.in. za pośrednictwem czasopisma ogrodniczego, polega na lansowaniu bluszczy jako roślin „na jesień” (przygotowano specjalną partię w zielonych, wyróżniających się pojemnikach). Ozdobny chmiel (Humulus lupulus 'Golden Tassel’s’) uprawia się również w zielonych pojemnikach, używając jako podpórek kijków bambusowych w tym samym kolorze (fot. 1) — podnosi to atrakcyjność produktu i pozwala za niego osiągać wyższe ceny. Lepsze ceny można uzyskiwać też za nowości, toteż Notcutts stale wzbogaca o nie asortyment roślin współpracując z firmą New World Plants, która jest agencją zajmującą się poszukiwaniem nowych odmian i ich promowaniem.



    Fot. 1. Humulus lupulus 'Golden Tassel’s w zielonych kontenerach, z podpórkami w tym samym kolorze (u góry widoczne osłonki na tyczki zakładane dla bezpieczeństwa kupujących, obowiązkowe w Wielkiej Brytanii)


    Masowa produkcja w Notcutts Nurseries wymagała zmechanizowania przesadzania „młodzieży” z multiplatów do doniczek — odbywa się to za pomocą robota, który ma wydajność 2–3 tys. roślin/godz. Od 2 lat używa się pojemników produkcyjnych z dnem w kształcie koła, z górną krawędzią kwadratową (fot. 2). Takie naczynia mają ułatwiać pakowanie roślin, które i tu umieszcza się na wózkach CC. Wózki, osłonięte folią (latem stosuje się folię z otworami — fot. 3), są przemieszczane na rampę, a stamtąd bezpośrednio do wnętrza tira. Centrum spedycyjne z rampami i śluzami to najnowsza inwestycja firmy Notcutts — pochłonęła 25 000 funtów*, ale pozwoli zaoszczędzić na robociźnie (ma się zamortyzować po 2,5 latach). Nie uchroniło to przedsiębiorstwa przed zwolnieniami pracowników (w sumie było ich 1300) tego roku, w następstwie kiepskich w całej branży wyników sprzedaży wiosną ’04.



    Fot. 2. W szkółce Notcutts używa się pojemników z okrągłym dnem
    i kwadratową górną krawędzią



    Fot. 3. Latem do osłaniania wózków
    z roślinami gotowych do spedycji stosuje się folię z otworami


    W szkółce postawiono 2 bloki szklarniowe o łą­cznej powierzchni 1 ha, w których uprawia się rośliny ciepłolubne albo szybko tracące na zewnątrz atrakcyjny wygląd — zwłaszcza pod wpływem wiatru i deszczu (np. ketmia — Hibiscus sp.). Pod osłonami wypróbowano i uznano za najlepszy podsiąkowy system nawadniania — metodą piaskowych zagonów typu Efford (patrz także „Szkółkarstwo” 5/2000). Polega on na tym, że do zagonu, który stanowi 12,5-centymetrowa warstwa piasku, doprowadzana jest podsiąkowo ze zbiornika woda wówczas, gdy jej poziom w warstwie piasku wystarczająco się obniży. Regulowane jest to za pomocą pływaka w zbiornikach (fot. 4) umieszczonych przy każdym filarze szklarni (w poszczególnych nawach — fot. 5). Pojemniki ustawione są bezpośrednio na piasku i — jak zapewniają pracownicy Notcutts Nurseries — rośliny w nich posadzone charakteryzują się lepszą jakością i zdrowotnością niż te uprawiane na agrotkaninie Mypex czy na zagonach żwirowych.



    Fot. 4. W części szkółki pod osłonami nawadnianie odbywa się w systemie piaskowych zagonów typu Efford — pływak reguluje dopływ wody do nich




    Fot. 5. Pływaki rozmieszczone
    są w każdej nawie szklarni


    W gospodarstwie znajdują się też chłodnie, dzięki którym przedłuża się sezon sprzedaży niektórych bylin, np. funkii. Poddając te rośliny działaniu niskiej temperatury wprowadza się je w stan spoczynku, a następnie wyjmuje z chłodni poszczególne partie towaru, wstawia do szklarni i pobudza do wzrostu oraz rozwoju w wymaganym terminie.



    Stare tradycje, nowy właściciel



    Przedsiębiorstwo Notcutts zakupiło w 1982 roku szkółkę Waterers z Bagshot, której tradycje sięgają 1829 r. Waterer to nazwisko kojarzone ze spopularyzowaniem w Anglii różaneczników i innych roślin z rodziny wrzosowatych, które A. Waterer sprowadził z USA w XVIII wieku. W XIX stuleciu firma znana była m.in. z hodowli własnych odmian, przede wszystkim różaneczników, a na początku XX w. posiadała aż 100 ha szkółek.


    Obecnie w Bagshot produkuje się rocznie ok. 0,5 mln roślin w pojemnikach, przy czym dominują różaneczniki (ponad 80 odmian). Rozmnaża się je z sadzonek zbieranych w październiku, listopadzie z własnych mateczników lub pozyskiwanych z roślin w trakcie produkcji w pojemnikach P7. Multiplaty z sadzonkami ustawiane są na zagonach wysypanych żwirem i piaskiem, podgrzewanych (temperatura podłoża utrzymywana jest podczas ukorzeniania na poziomie 19oC). Kupuje się gotowe podłoże do sadzonkowania, które — podobnie, jak substrat używany do pojemników na dalszym etapie produkcji — zawiera kompost z grzybem Trichoderma sp., działającym antagonistycznie wobec patogenów roślin. Oprócz tego, raz w tygodniu opryskuje się sadzonki, a także inne rośliny uprawiane pod osłonami, roztworem „herbaty z kompostu” (czyt. „Szkółkarstwo” 1 i 4/2003), czyli preparatu działającego na rośliny wzmacniająco i przeciwdziałającego chorobom (nawożenie i ochrona). Roztwór, przygotowywany z wykorzystaniem gotowego produktu kupowanego w Holandii, zawiera m.in. zarodniki grzyba z rodzaju Trichoderma, a także inne pożyteczne mikroorganizmy, melasę (pożywka dla mikroorganizmów), kwasy huminowe. Jednym z surowców, z których przygotowuje się roztwór, dostarczanych w zestawie do sporządzania „herbaty”, ma być ekstrakt z glonów. Tego typu zabiegi praktykuje się w Bagshot od początku 2004 r. ze względu na duże w Anglii zagrożenie upraw różaneczników przez Phytophthora ramorum. Pojawienie się na Wyspach wielu przypadków fytoftorozy wywołanej przez ten patogen sprawiło, iż tamtejsza inspekcja ochrony roślin co najmniej 3-krotnie w ciągu roku kontroluje szkółki produkujące różaneczniki. Jednocześnie, w następstwie unijnych i krajowych przepisów, zmniejsza się pula zarejestrowanych w Wielkiej Brytanii tradycyjnych środków ochrony roślin.


    W szkółce Waterers od 6 lat działa obieg zamknięty wody. Jak podaje kierownik produkcji tego przedsiębiorstwa Chris Bowman, pozwala to na 50-procentową jej oszczędność. Inwestyc­ja pochłonęła jednak 40 000 funtów. Jednym z elementów obiegu jest filtr piaskowy o kształcie pros­topadłościanu i wymiarach 15 x 10 x 3,3 m (fot. 6). Warstwa żwiru i piasku (patrz „Szkółkarstwo” 3/2004), przez którą woda przesącza się z prędkością 18 m3/godz., sięga połowy wysokości filtra. Całość okryta jest zieloną folią (ciemna powłoka zapobiega rozwojowi glonów), opartą na konstrukcji tunelu. Przefiltrowana woda pompowana jest do zbiornika, z którego pobierana jest do deszczowania i fertygacji. Wcześniej poddaje się próbki tej wody badaniu laboratoryjnemu, które ma sprawdzić, czy nie ma w niej patogenów, zwłaszcza Phytophthora sp. i Pythium sp.



    Fot. 6. W szkółce funkcjonuje obieg zamknięty wody (pożywki),
    która jest oczyszczana w filtrze piaskowym (z prawej)


    Ciekawym urządzeniem znajdującym się w tym przedsiębiorstwie jest też myjnia dla roślin pojemnikowych przeznaczonych do sprzedaży (fot. 7).



    Fot. 7. Wnętrze urządzenia do mycia roślin pojemnikowych przeznaczonych
    do spedycji


    Postęp z konieczności



    Na ogół szkółki angielskie nie porażają nowoczes­nością, jak te na zachodzie Europy czy — coraz częściej — w Polsce. Wydaje się, że realizuje się tylko te inwestycje, które są absolutnie niezbędne albo w wielu przypadkach nie wystarcza środków na modernizację.


    Robin Tacchi Plants należy do firm, które ostatnio wykonały zdecydowany krok ku nowoczesnoś­ci. Jest to działające od 21 lat przedsiębiorstwo, które obecnie posiada szkółki w 3 miejscach. Najnowsza lokalizacja jest wynikiem zakupienia w 2003 r. przez właściciela R. Tacchi upadającej rolniczej farmy o powierzchni 25 ha (cena ziemi rolniczej — 6–7 tysięcy /ha). Zorganizowanie szkółki w nowym miejscu, według współczesnych standardów, spowodowało, że koszty produkcji — zwłaszcza robocizny — spadły. Między innymi pracuje tam mobilna — ulokowana na poruszającej się na kołach platformie — doniczkarka
    (fot. 8). Ustawia się ją przy tej cieplarni (postawiono na razie 3 nowoczesne tunele zblokowane), do której mają być wstawione przesadzane rośliny. Po posadzeniu do pojemników przemieszczane są za pomocą przenośników taśmowych na odpowiednie miejsce w cieplarni (fot. 9).



    Fot. 8. Dzięki ruchomej platformie doniczkarkę można łatwo przemieszczać pod poszczególne tunele (szkółka R. Tacchi)



    Fot. 9. Przenośnik, po którym posadzone rośliny wędrują do odpowiedniego miejsca w tunelu


    80% produkcji szkółki stanowią krzewy, a 20% — byliny, w tym trawy. Głównymi klientami R. Tacchi Plants są firmy zakładające ogrody i urządzające tereny zieleni. Roczna produkcja wynosiła w 2003 roku 650 000 roślin.


    *1 funt to około 6 zł

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułGUZOWATOŚĆ KORZENI – PROBLEM ŚWIATOWEGO SZKÓŁKARSTWA
    Następny artykułHORTI EXPRO. PRAWIE BEZ ZMIAN

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.