PRZETWÓRSTWO OWOCÓW

    W Unii Europejskiej przetwarza się około 6% produkowanych owoców, w Polsce jeszcze do niedawna przeznaczano na te cele około 60% zbiorów. Według przewidywań, także za 10 lat aż połowa polskich owoców będzie trafiała do zakładów przetwórczych, od których są i będą prawie całkowicie uzależnieni producenci truskawek, agrestu czy czarnych porzeczek. Kondycja i perspektywy przetwórstwa interesują wielu sadowników, szczególnie po ubiegłorocznych perturbacjach na rynku jabłek przemysłowych.
























    Przekształcenia własnościowe i stan finansowy sektora
    Na początku ostatniej dekady w przemyśle owocowo-warzywnym dominowały przedsiębiorstwa państwowe oraz spółdzielcze. W 1999 roku ich udział w wartości przychodów tego sektora wynosił już zaledwie 3%. Takie wyniki pozwalają więc sądzić, że prywatyzacja została już zakończona. Nowi właściciele tych zakładów znacznie chętniej angażują się w przetwórstwo owoców niż warzyw. Wynika to zarówno z obecnego zapotrzebowania rynku Wspólnoty, jak i perspektywy przystąpienia do niej Polski. Inwestowanie w przetwórstwo warzyw, szczególnie ciepłolubnych, jest bowiem postrzegane jako mało atrakcyjne i ryzykowne, gdyż wiele krajów Piętnastki ma o wiele korzystniejsze warunki klimatyczne do ich produkcji niż Polska.
    Kondycja finansowa polskiego przemysłu przetwórczego nie jest najlepsza. Problemy dotyczą dużego udziału kredytów w finansowaniu kapitału obrotowego (z czego wynika mała płynność finansowa zakładów), rosnącego zadłużenia oraz utraty zdolności samofinansowania rozwoju. Względnie dobra jest kondycja finansowa tych zakładów, które produkują soki i napoje owocowo-warzywne, uważane przez kapitał zagraniczny (jego udział jest w tej branży największy, sięga ponad 60%) za szczególnie atrakcyjne. O takich preferencjach zdecydował duży oraz trwały popyt na soki i napoje, a także stosunkowo wysoka opłacalność ich produkcji. Inwestorzy biorą też pod uwagę bliską integrację Polski z UE, a tym samym stopniową poprawę dostępu przetworów owocowych do unijnego rynku. Te nadzieje spełniło już we wrześniu ubiegłego roku porozumienie o liberalizacji handlu.
    Pogarszanie się kondycji finansowej przetwórstwa może być interpretowane jako objaw zbliżającego się kryzysu. Może to być jednak sytuacja przejściowa, tym bardziej że wskazuje na to – wzrost produkcji, – konsolidacja kapitałowa producentów, – postęp techniczny i technologiczny w grupie liderów oraz – dopływ kapitału zagranicznego. Pewne nadzieje na przyszłość stwarza również możliwość wprowadzenia ograniczonego wsparcia finansowego dla grupy przetworów owocowych, mających dla Polski znaczenie strategiczne. Ma to być system zgodny z modelem obowiązującym obecnie w Unii Europejskiej.



    Wielkość przetwórstwa w sezonie 2000/01
    W ostatniej dekadzie spada udział w zbiorach owoców przeznaczonych do przetwórstwa — na początku lat 90. dochodził do 70%, w latach 1998–99 wynosił 53–54%. W 2000 roku, ze względu na znaczny wzrost przetwórstwa jabłek, udział ten może znowu sięgnąć 60%. Ocenia się wstępnie, że o ile sezonie 1999/2000 przetworzono 650 000–700 000 ton jabłek, to w bieżącym może to być nawet 1 mln ton, z czego 90% przypadnie na koncentrat soku jabłkowego. Produkcja tego ostatniego może się więc zwiększyć nawet o 50%, a większość surowca będzie pochodziła z sadów przydomowych. Truskawek przetworzy się prawdopodobnie o 5000–10 000 ton mniej niż w sezonie poprzednim, czyli 150 000–155 000 ton. Spadek ten spowodowały głównie mniejsze zbiory. Ocenia się, że w bieżącym sezonie na rynku UE większe będzie zainteresowanie malinami schłodzonymi. Ich przetwórstwo spadło bardziej niż zbiory i jest szacowane na około 25 000 ton (w ubiegłym sezonie 30 000 ton). Ze względu na zwiększone zainteresowanie nabywców oraz wyższe ceny koncentratu soku z czarnych porzeczek mniejszą ich ilość przeznaczono na mrożonki, w sezonie 1999/2000 — 35 000 ton, w ostatnim — 25 000–27 000 ton. Spada też zainteresowanie unijnych handlowców przetworami z czerwonych porzeczek. W poprzednim sezonie do przetwórstwa przeznaczono 23 000–25 000 ton tych owoców, w bieżącym — około 20 000 ton. Kolejny słaby sezon odnotowali producenci agrestu (z tych samych powodów, które dotyczyły czerwonych porzeczek), którego przetworzono 8000–9000 ton, (10 000 ton w sezonie 1999/2000). Owoce aronii są wykorzystywane głównie w krajowym przemyśle do produkcji soków. W mijającym sezonie będzie ona niższa o 3000 ton niż rok wcześniej. Niewielkie zmiany dotyczą ilości przetworzonych wiśni (około 65 000 ton w sezonie 2000/01, 3000 ton rok wcześniej), a prawie bez zmian pozostał poziom przerobu śliwek (około 55 000 ton), gruszek i czereśni (12 000–13 000 ton).
    Wbrew początkowym obawom, ograniczenie działalności przez przedsiębiorstwo Hortex nie wpłynie na wielkość skupu owoców i produkcji przetworów czy półprzetworów. Tych ostatnich wytworzy się, podobnie jak w poprzednim sezonie, około 1,2 mln ton. Znaczące zmiany nie zajdą zapewne także w strukturze produkcji (rys. 1) — w dalszym ciągu będą dominować soki i napoje, zaś na kolejnych miejscach uplasują się mrożonki i koncentrat jabłkowy.


     



    Eksport i korzyści dla przetwórców
    Struktura polskiego eksportu owoców i ich przetworów ulegnie tylko niewielkim zmianom (rys. 2). Najważniejsze pozostaną produkty używane jako surowce w przemyśle przetwórczym państw UE — mrożonki, schłodzone owoce miękkie, koncentraty soków owocowych. Łączny udział tych trzech grup towarów w eksporcie w bieżącym sezonie wyniesie 90%. Za sprawą przewidywanego wzrostu eksportu koncentratu soku jabłkowego (o ponad 20 000 ton), w tym sezonie za granicę wyślemy tylko o 5000 ton przetworów owocowych mniej niż rok wcześniej. Wprowadzona w życie 1 stycznia 2001 roku umowa o liberalizacji wzajemnych obrotów handlowych pomiędzy Polską a UE nie będzie miała większego wpływu na rozmiary eksportu. Te bowiem wynikają z określonego poziomu i struktury produkcji. Jest natomiast prawdopodobne, że w drugiej połowie sezonu, z powodu wprowadzenia zerowej stawki celnej dla mrożonek owoców jagodowych i wiśni** oraz koncentratów soków owoców miękkich, wzrosną ceny tych produktów (w największym stopniu, ze względu na obniżki ceł, dotyczyć to będzie soków zagęszczonych).







    RYS. 2. STRUKTURA EKSPORTU OWOCÓW I ICH PRZETWORÓW*: * bez reeksportu owoców południowych i ich przetworów


    Trzeba mieć jednak świadomość, że sytuacja producentów w dalszym ciągu niewiele się zmieni. Rynek surowców owocowych należy do bardzo rozchwianych, niestabilnych, a chwilami jest wręcz nieprzewidywalny. Przetwórcy będą zainteresowani jego stabilizacją dopiero po wprowadzeniu systemu dopłat do produkcji przetworów opartego na gwarantowanych cenach minimalnych. Będzie to możliwe w przypadku pomyślnego wyniku negocjacji z UE. Nawet wtedy konieczna będzie jednak konsolidacja producentów surowców, którzy będą musieli działać w grupach. Znaczące zmiany w profilu i wielkości produkcji, jako skutek ewentualnego wprowadzenia cen minimalnych, wystąpią i tak dopiero po kilku latach.

    ** zerowa stawka celna dotyczy jedynie wiśni eksportowanych w ramach kontyngentu preferencyjnego, który wynosi 30 250 ton rocznie i jest mniejszy od rozmiarów naszego eksportu (w ostatnich latach ponad 40 000 ton)

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułWYSTAWA ”ZIELEŃ TO ŻYCIE” JUŻ WKRÓTCE!
    Następny artykułCENY ŚRODKÓW PRODUKCJI W 2000 ROKU

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.