ROŚLINY SADOWNICZE Z KULTUR IN VITRO

    W polskich laboratoriach zajmujących się mikrorozmnażaniem roślin uzyskuje się ponad 20 mln sztuk roślin rocznie. Rozmnażanie metodą kultur tkankowych (in vitro) polega na tym, że w sterylnych warunkach pobiera się fragment rośliny, np. pąk wierzchołkowy lub kątowy, i po etapie inicjacji — umieszcza się tzw. eksplantaty na specjalnej pożywce namnażającej, stymulującej wytwarzanie pąków i pędów przybyszowych (fot. 1).

    FOT. 1. ROŚLINY TRUSKAWEK W KULTURACH IN VITRO


    Uzyskane w ten sposób kultury przeznacza się kilkakrotnie do dalszego namnażania, dzięki czemu z jednej rośliny otrzymuje się kilka, kilkanaście tysięcy nowych osobników. W kolejnym etapie mikrosadzonki umieszcza się na pożywce ukorzeniającej. Gotowe, kilkucentymetrowej wielkości, rośliny wyjmuje się "ze szkła", sadzi do sterylnego podłoża i umieszcza w specjalnym pomieszczeniu, gdzie adaptują się do warunków naturalnych (fot. 2). Po następnych kilku tygodniach zahartowane rośliny przesadza się do doniczek.

    FOT. 2. ETAP ADAPTACJI ROŚLIN PO WYJĘCIU "ZE SZKŁA"


    Technika kultur tkankowych znalazła największe zastosowanie w rozmnażaniu szklarniowych roślin ozdobnych, głównie gerber. Z roku na rok szybko wzrasta także liczba bylin, różaneczników, azalii i innych ozdobnych roślin szkółkarskich otrzymywanych in vitro. Jeszcze do niedawna metoda ta nie znajdowała większego zastosowania w produkcji drzew i krzewów owocowych. Jak stwierdził dr hab. Włodzimierz Lech z AR w Krakowie podczas styczniowego oficjalnego otwarcia laboratorium mikrorozmnażania w Sadowniczym Zakładzie Doświadczalnym ISK w Brzeznej, sytuacja ta ulega obecnie zmianie. Z laboratoriów kultur in vitro pozyskuje się już truskawki, poziomki, maliny, jeżyny, borówkę wysoką czy trudno rozmnażające się tradycyjną metodą podkładki. Zdaniem dr. Lecha, w przyszłości udział roślin sadowniczych pochodzących z kultur tkankowych będzie się szybko powiększał. Przemawia za tym przede wszystkim zdrowotność tak otrzymywanego materiału. Dr Lech szczególnie poleca mikrorozmnażanie wiśni 'Łutówki'. Jak wynika bowiem z prawie dziesięcioletnich badań prowadzonych na AR w Krakowie, takie drzewa (na własnych korzeniach) plonują o około 20% lepiej niż wiśnie okulizowane na antypce.
    W Sadowniczym Zakładzie Doświadczalnym w Brzeznej pierwsza pracownia mikrorozmnażania została uruchomiona już przed ośmioma laty. Służyła ona jednak głównie do hodowli nowych odmian malin i jeżyn. Dzięki nowemu laboratorium planuje się uzyskiwanie rocznie 300–400 tys. roślin. Obecnie na dużą skalę produkuje się już sadzonki truskawek, malin, jeżyn, jagody kamczackiej i podkładki dla czereśni — 'GiSeLA 5'.

    W polskich laboratoriach zajmujących się mikrorozmnażaniem roślin uzyskuje się ponad 20 mln sztuk roślin rocznie. Rozmnażanie metodą kultur tkankowych (in vitro) polega na tym, że w sterylnych warunkach pobiera się fragment rośliny, np. pąk wierzchołkowy lub kątowy, i po etapie inicjacji — umieszcza się tzw. eksplantaty na specjalnej pożywce namnażającej, stymulującej wytwarzanie pąków i pędów przybyszowych (fot. 1).







    FOT. 1. ROŚLINY TRUSKAWEK W KULTURACH IN VITRO


    Uzyskane w ten sposób kultury przeznacza się kilkakrotnie do dalszego namnażania, dzięki czemu z jednej rośliny otrzymuje się kilka, kilkanaście tysięcy nowych osobników. W kolejnym etapie mikrosadzonki umieszcza się na pożywce ukorzeniającej. Gotowe, kilkucentymetrowej wielkości, rośliny wyjmuje się „ze szkła”, sadzi do sterylnego podłoża i umieszcza w specjalnym pomieszczeniu, gdzie adaptują się do warunków naturalnych (fot. 2). Po następnych kilku tygodniach zahartowane rośliny przesadza się do doniczek.







    FOT. 2. ETAP ADAPTACJI ROŚLIN PO WYJĘCIU „ZE SZKŁA”


    Technika kultur tkankowych znalazła największe zastosowanie w rozmnażaniu szklarniowych roślin ozdobnych, głównie gerber. Z roku na rok szybko wzrasta także liczba bylin, różaneczników, azalii i innych ozdobnych roślin szkółkarskich otrzymywanych in vitro. Jeszcze do niedawna metoda ta nie znajdowała większego zastosowania w produkcji drzew i krzewów owocowych. Jak stwierdził dr hab. Włodzimierz Lech z AR w Krakowie podczas styczniowego oficjalnego otwarcia laboratorium mikrorozmnażania w Sadowniczym Zakładzie Doświadczalnym ISK w Brzeznej, sytuacja ta ulega obecnie zmianie. Z laboratoriów kultur in vitro pozyskuje się już truskawki, poziomki, maliny, jeżyny, borówkę wysoką czy trudno rozmnażające się tradycyjną metodą podkładki. Zdaniem dr. Lecha, w przyszłości udział roślin sadowniczych pochodzących z kultur tkankowych będzie się szybko powiększał. Przemawia za tym przede wszystkim zdrowotność tak otrzymywanego materiału. Dr Lech szczególnie poleca mikrorozmnażanie wiśni 'Łutówki’. Jak wynika bowiem z prawie dziesięcioletnich badań prowadzonych na AR w Krakowie, takie drzewa (na własnych korzeniach) plonują o około 20% lepiej niż wiśnie okulizowane na antypce.
    W Sadowniczym Zakładzie Doświadczalnym w Brzeznej pierwsza pracownia mikrorozmnażania została uruchomiona już przed ośmioma laty. Służyła ona jednak głównie do hodowli nowych odmian malin i jeżyn. Dzięki nowemu laboratorium planuje się uzyskiwanie rocznie 300–400 tys. roślin. Obecnie na dużą skalę produkuje się już sadzonki truskawek, malin, jeżyn, jagody kamczackiej i podkładki dla czereśni — 'GiSeLA 5′.

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułPODATEK VAT W ROLNICTWIE
    Następny artykułFRUIT LOGISTICA NA PRZEŁOMIE WIEKÓW część 2

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.