SESJA W POZNANIU

    W Poznaniu 3–4 lutego już po raz czterdziesty piąty odbyła się Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin (fot. 1). Dla licznie zgromadzonych słuchaczy (sale były wypełnione po brzegi) przygotowano bogaty program wykładów i sesji posterowych.


    Fot. 1. Uczestnicy Sesji Naukowej Instytutu Ochrony Roślin



    Intensywny rozwój rolnictwa ekologicznego obserwowany na całym świecie, w tym także w krajach UE, znajduje odbicie w obrocie żywnością ekologiczną, który w 2004 roku przekroczył 30 mld dolarów — jak podała mgr Bożena Nowicka z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Także w Polsce obserwuje się dynamiczny wzrost powierzchni tych upraw — w zeszłym roku było około 3800 gospodarstw ekologicznych (zajmujących niemal 80 tysięcy hektarów). Do 2010 roku planowany jest wzrost tej liczby do 15 tysięcy. Aby zachęcić rolników do podjęcia takiej działalności, z budżetu krajowego dofinansowywane są koszty kontroli gospodarstw ekologicznych oraz doradztwa i badań w tym zakresie. Natomiast ze środków UE można liczyć na dopłaty do hektara upraw ekologicznych oraz dofinansowanie badań naukowych na ich rzecz. Ważnym zadaniem jest też promocja rolnictwa ekologicznego i jego produktów.
    W ramach projektu Phare 2001 PL 01.04.04 opracowano materiały edukacyjne dla doradców i producentów dotyczące promocji i marketingu. Zakupiono również specjalistyczny sprzęt do badania czystości produktów ekologicznych dla kilku jednostek certyfikujących. Podmioty te zaopatrzone zostaną również w komputery, aby usprawnić systemy gromadzenia danych. Krajowe Centrum Rolnictwa Ekologicznego w Radomiu otrzymało maszyny rolnicze, dzięki którym będzie można demonstrować sposoby prowadzenia gospodarstwa ekologicznego.


    Bardzo dużym zainteresowaniem słuchaczy cieszyły się wykłady przedstawiające wyniki ubiegłorocznych badań nad zawartością pozostałości środków ochrony roślin w płodach rolnych. Urzędowa ich kontrola prowadzona jest na zlecenie Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa od 2002 roku w Instytucie Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach. Badania wykazały, że w Polsce procent przekroczenia najwyższych dopuszczalnych poziomów pozostałości ś.o.r. (dotyczyło to 1,6% pobranych prób) był porównywalny z wynikami w UE. Niepokojącym zjawiskiem okazał się natomiast wzrost przypadków używania niedozwolonych środków ochrony roślin w stosunku do roku 2003. Substancje takie znaleziono w 1,1% badanych próbek. Najczęściej pozostałości były wykrywane w pomidorach (chlorotalonil), jabłkach (kaptan) i truskawkach (tolylfluanid).


    Po wstąpieniu do Unii Europejskiej z obrotu i stosowania w Polsce zostało w zeszłym roku usunięte kilka substancji aktywnych wchodzących w skład środków ochrony roślin. W wyniku tego ograniczono pulę preparatów dopuszczonych do używania tak, że w niektórych uprawach wręcz ich brakuje. Badania nowych substancji są bardzo kosztowne, potrzeba bowiem około 200 milionów dolarów na przebadanie jednego środka ochrony roślin. W trakcie rejestracji (przeciwko mączniakowi prawdziwemu na zbożach i winorośli) jest proquinazyd, substancja aktywna preparatu Talius 200 EC, związek z firmy DuPont. Wprowadzenie środka na rynki we Francji, Belgii, Wielkiej Brytanii, a także w Polsce, planowane jest w sezonie 2005/2006. Proquinazyd zaliczany jest do zupełnie nowej grupy chemicznej charakteryzującej się unikatowym sposobem działania. Substancja ta powoduje, iż patogen po wniknięciu do roś­liny nie rozpoznaje jej jako rośliny żywicielskiej, w czego wyniku strzępka infekcyjna nie wnika do komórek i kończy wzrost po wyczerpaniu substancji pokarmowych. Z dotychczasowych badań wynika, że proquinazyd jest substancją bezpieczną dla ludzi, wód gruntowych i organizmów dziko żyjących, odznacza się też niskim poziomem pozostałości w plonie i produktach rolnych.



    Fot. 2. Dużym zainteresowaniem cieszyła się sesja posterowa


    Bardzo ciekawa i bogata okazała się też sesja posterowa (fot. 2), która była licznie odwiedzana przez uczestników sesji. W ostatnich latach zaobserwowano obniżenie skuteczności działania na parcha jabłoni (Venturia inaequalis) fungicydów zawierających jako substancję aktywną związki z grupy strobiluryn. Mechanizm powstawania odpornoś­ci na tę chorobę jest złożony (może to być typ odporności genetycznej lub metabolicznej). Problemem tym zainteresowały się mgr Agata Broniarek-Niemiec oraz doc. dr hab. Anna Bielenin z ISK w Skierniewicach, które badały skuteczność kilku metod w ocenie wrażliwości populacji grzyba na strobiluryny. Celem było znalezienie metody, która w sposób szybki i skuteczny pozwoli — poprzez okreś­lenie zmian zachodzących w populacjach grzyba i pojawianiu się form odpornych — prowadzić monitoring w sadach. Najłatwiejszy i najszybszy okazał się test, przeprowadzany w laboratorium na porażonych liściach jabłoni. W ubiegłym roku monitorowano 10 sadów, w których choroba występowała w znacznym nasileniu. W trzech z nich autorki wykazały pojawienie się aż 60% form odpornych V. inaequalis na strobiluryny, które są jedną z najważniejszych grup fungicydów zalecanych do ochrony jabłoni przed tą groźna chorobą.

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułPOWODY ZAMIERANIA ROŚLIN PRZY AUTOSTRADACH
    Następny artykułŁĄCKIE JABŁKA PRODUKTEM REGIONALNYM?

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.