SEZON PRZECHOWALNICZY 2006/2007

    Wzorem lat ubiegłych na łamach grudniowego "Hasła Ogrodniczego" przedstawiam rozważania na temat trwającego sezonu przechowalniczego. Ogólnie można stwierdzić, że nic szczególnego nie powinno zaskoczyć sadowników, poza dobrze znanymi problemami z poprzednich sezonów. Warto jednak zacząć od omówienia sezonu wegetacyjnego.

    Problemy z akumulacją wapnia w owocach


    Panujące w minionym sezonie warunki pogodowe, tj. susza i wysoka temperatura, nie sprzyjały dobrej akumulacji wapnia w owocach. W sadach na niektórych odmianach jabłoni (np. 'Jonagold’, 'Sampion’ czy 'Ligol’) już przed zbiorem można było zauważyć charakterystyczne plamki na owocach, świadczące o gorzkiej plamistości podskórnej (fot. 1). Dotyczyło to również sadów, w których drzewa dolistnie dokarmiano wapniem. Należy założyć, że problem będzie narastał w czasie przechowywania. Zauważyliśmy bowiem znaczny wzrost liczby owoców z objawami choroby po krótkotrwałym ich przechowaniu w temperaturze pokojowej. Jest to pierwszy sygnał, że bardzo ważne w tym sezonie będzie pobieranie próbek owoców z obiektów przechowalniczych. Znaczenie „próbkowania” wielokrotnie było opisywane na łamach prasy fachowej, niestety, nadal sadownicy stronią od tej czynności. Podstawowe zasady jej przeprowadzenia przedstawię na zakończenie tego artykułu. Wróćmy jednak do przebiegu pogody i problemów z tym związanych.



    Fot. 1. Gorzka plamistość podskórna


    Uszkodzenia słoneczne


    Podobnie jak w poprzednich sezonach, w wielu rejonach kraju wystąpiły poważne problemy z uszkodzeniami słonecznymi owoców. Trudno jest jednoznacznie wskazać odmianę, której jabłka najbardziej ucierpiały. Objawy uszkodzeń można było napotkać zarówno na odmianach „czerwonych” (fot. 2), jak i na pozbawionych rumieńca. Ze względu na ciemną barwę rumieńca zdecydowanie częściej problem pojawiał się na tych pierwszych. Niestety, nie zawsze został on zauważony podczas zbioru i owoce trafiły do obiektu przechowalniczego. O uszkodzeniach słonecznych świadczył wynik testu skrobiowego (fot. 3). Problem ten opisywałem również podsumowując poprzedni sezon (czyt. HO 12/2005). Nierównomierny rozkład skrobi zawsze ma podobny charakter, to znaczy od strony „oparzonego” rumieńca skrobia pozostaje nierozłożona, a od strony zacienionej (pozbawionej rumieńca) podczas testu nie otrzymujemy charakterystycznego zabarwienia świadczącego o obecności skrobi w miąższu owocu. Jeżeli zmierzymy jędrność takich owoców, okaże się, że po stronie uszkodzonej przez słońce owoc jest znacznie twardszy. Zależność tę obserwujemy zarówno podczas zbioru, jak i po przechowaniu. Może to stanowić poważny problem jakościowy, zwłaszcza gdy jędrność jest kryterium handlowym owoców. Ponadto owoce z uszkodzeniami słonecznymi są bardziej podatne na rozwój chorób grzybowych i występowanie rozpadów. Możemy wówczas zaobserwować, że w miejscu uszkodzenia słonecznego powstaje „wysepka”, wokół której następuje rozwój wspomnianych chorób przechowalniczych (fot. 4).



    Fot. 2. Uszkodzenia słoneczne



    Fot. 3. Wynik testu skrobiowego na jabłku
    z uszkodzeniem słonecznym



    Fot. 4. Rozpad miąższu w miejscu uszkodzenia słonecznego


    Szklistość miąższu


    Kolejnym problemem związanym z silną operacją słońca w sezonie wegetacyjnym było powstawanie szklistości miąższu w jabłkach. Objawy tej choroby można było zauważyć na owocach już pod koniec sierpnia (fot. 5). Nasilenie szklistości zależało od odmiany i pogody w regionie, w którym położony jest sad. Cechą charakterystyczną szklistości powodowanej przez wysoką temperaturę panującą w sadzie jest to, że obejmuje ona przede wszystkim obszar miąższu przylegający do skórki. W wielu przypadkach objawy choroby zniknęły (szklisty miąższ się wchłonął) jeszcze przed zbiorem. Pod koniec września i w październiku w owocach zaczęła pojawiać się inna forma szklis-tości. Obejmowała ona obszar położony bliżej wiązek sitowo-naczyniowych oraz wokół komór nasiennych. Występowanie tego typu szklistości związane jest bardziej z osiąganiem przez owoce dojrzałości zbiorczej przy znacznych skokach temperatury. Jeżeli do przechowywania trafiły owoce, w których szkliste obszary zajmowały dużą część miąższu, należy oczekiwać nasilenia wystąpienia rozpadów po przechowywaniu. Proces ten ulega znacznemu przyspieszeniu, jeżeli owoce ze szklistością zostały po zbiorze szybko schłodzone. W przypadku wystąpienia szklistości zaleca się bowiem opóźnienie schładzania owoców przez pozostawienie ich na kilka dni w pakowni.



    Fot. 5. Szklistość miąższu — objawy pojawiły się w sierpniu


    Wybarwienie jabłek a termin zbioru


    Wydaje się jednak, że przedstawione powyżej problemy nie były aż tak bardzo uciążliwe, jak brak właściwego wybarwienia owoców. W wielu rozmowach prowadzonych z sadownikami w okresie zbioru jabłek dominował pogląd, że miniony sezon wegetacyjny uczył „pokory dla natury”. W praktyce nieprzewidywalny był proces wybarwiania się owoców. Pomimo niezbyt sprzyjających warunków do wybarwiania się jabłek na przełomie sierpnia i września w większości sadów dojrzewająca 'Gala’ była pokryta pięknym czerwonym rumieńcem. Był to również kolejny sezon, w którym zanotowano bardzo duże „okno zbiorów” dla tej odmiany. W zależności od lokalizacji sadu, optymalny fizjologicznie termin zbioru jabłek odmiany 'Gala’ i jej mutantów wynosił około trzech tygodni.


    Znacznie gorzej było z odmianami 'Sampion’, 'Ligol’, i tradycyjnie, z Jonagoldami. Przez bardzo długi okres nawet owoce z zewnętrznej części koron pozostawały zielone i niemal całkowicie pozbawione rumieńca. Taki stan rzeczy powodował świadome opóźnianie zbiorów. W wielu regionach w pierwszej dekadzie października w sadach nadal na drzewach pozostawały jabłka wspomnianych powyżej odmian i, oczywiście, tradycyjnie najpóźniej zbieranego 'Idareda’. Ci, którzy decydowali się na wykonywanie jakichkolwiek testów pozwalających na określenie dojrzałości owoców (chociażby testu skrobiowego), ze zdumieniem obserwowali, że 'Idareda’ niejednokrotnie należało w tym sezonie zbierać przed 'Glosterem’ czy 'Jonagoldem’. Oczywiście, przyszedł dzień, kiedy rozsądek nakazywał rozpoczęcie zbiorów, nawet gdy wygląd owoców do tego nie zachęcał. Pozostawało bowiem niewiele czasu do możliwych przymrozków. Tam, gdzie było to możliwe, zbierano owoce wielokrotnie. Dla wielu odmian obserwujemy jednak zależność, że niemal wszystkie owoce
    w obrębie korony drzewa osiągają dojrzałość fizjologiczną w bardzo zbliżonym okresie. Oznacza to, że wykonując zbiór wielokrotny za każdym razem uzyskujemy owoce bardziej dojrzałe.


    W konsekwencji tego do przechowywania, a zwłaszcza do kontrolowanej atmosfery, nie powinny trafić owoce zebrane w ostatnich terminach. Należy jednak pamiętać, że — pomimo zbliżonej dojrzałości fizjologicznej — owoce znacznie różniące się wyglądem będą także różniły się zawartością ekstraktu (cukrów), kwasowością czy nawet jędrnością (fot. 6). Różnice te bywają o tyle istotne, że mogą stanowić problem handlowy, o ile odbiorca będzie oczekiwał owoców o określonych parametrach jakościowych. Dotyczy to przede wszystkim wyrównania partii handlowej. Ważne jest zatem odnotowanie, jakie owoce trafiają do przechowalni. Dobrze, gdy z każdej zbieranej partii owoców przygotowywane są próbki do wyjmowania w czasie trwania sezonu przechowalniczego.



    Fot. 6. Owoce o różnym wyglądzie mają także różne parametry wewnętrzne


    Wyjmowanie próbek


    Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, kilka uwag na temat pobierania i oceny próbek owoców podczas przechowywania. W celu uniknięcia nieprzyjemnych niespodzianek związanych z pojawieniem się chorób przechowalniczych (zarówno tych pochodzenia grzybowego, jak i fizjologicznego) gorąco zachęcam do systematycznej kontroli przechowywanych owoców. Termin rozpoczęcia „próbkowania” zależy przede wszystkim od kondycji owoców podczas zbioru (dojrzałość, odżywienie mineralne, itp.) oraz warunków przechowywania. W chłodni z normalną atmosferą nie mamy żadnych ograniczeń w dostępie do owoców, dlatego liczba przygotowanych próbek nie jest tam tak bardzo ważna. Nieco inaczej jest w chłodni z kontrolowaną atmosferą (KA). Próbki owoców najlepiej jest ustawić wewnątrz takiej komory w pobliżu okna inspekcyjnego znajdującego się w jej drzwiach. Przy wyjmowaniu próbek owoców musimy przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Pamiętajmy, że warunki wewnątrz komory z KA są śmiertelnie niebezpieczne dla człowieka! Nie można wchodzić do wnętrza komory bez specjalistycznego sprzętu pozwalającego przetrwać w warunkach beztlenowych i przy podniesionym stężeniu dwutlenku węgla. Liczba próbek jest uzależniona od zakładanej długości okresu przechowywania. Powinno się przyjąć, że pobieranie próbek należy rozpocząć nie później niż na przełomie roku i powtarzać mniej więcej co trzy tygodnie. Ważne jest, by nie przerywać kontroli owoców, ponieważ większość chorób fizjologicznych jabłek i gruszek (oparzelizna powierzchniowa, późna oparzelizna gruszek, rozpady), a także gorzka zgnilizna jabłek pojawia się po dłuższym okresie przechowywania na owocach osiągających dojrzałość konsumpcyjną. Rozwój chorób znacznie szybciej przebiega w temperaturze pokojowej, stąd próbki owoców przenosimy z chłodni do pomieszczenia o temperaturze około 20°C. Brak objawów chorób w danym terminie „próbkowania” nie świadczy o braku zagrożenia wystąpieniem choroby w terminie późniejszym. Podczas przygotowywania próbek w komorze z KA należy zwrócić uwagę, by nie umieszczać ich w pobliżu worków z wapnem. Wapno wykorzystywane do usuwania dwutlenku węgla w komorze może bowiem powodować lokalne obniżenie wilgotności względnej atmosfery przechowalniczej. Tak umieszczone owoce narażone są na zwiększoną utratę wody (marszczenie się skórki).


    Podsumowując powyższe rozważania mam nadzieję, że w obiektach przechowalniczych, szczególnie z KA, znalazły się jedynie owoce klasy ekstra i klasy I, a systematycznie prowadzona kontrola podczas ich przechowywania ograniczy do minimum starty związane z występowaniem chorób przechowalniczych.

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułPREZENTACJA WARZYW W BIAŁEJ KOPCU
    Następny artykułGlobalizacja na rynku jabłek

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.