W REJONIE BOSKOOP

    W najstarszym holenderskim centrum produkcji szkółkarskiej nie ma już właściwie miejsca na powiększanie gospodarstw. Przepisy proekologiczne wprowadzają dodatkowe ograniczenia, mające zapobiec dalszej degradacji środowiska. I tak, na przykład, w samym Boskoop nie można stawiać szklarni o powierzchni większej niż 3000 m2, choć są i takie obszary w pobliżu tego miasteczka, gdzie maksymalny dopuszczalny areał cieplarni wynosi zaledwie 300 m2. Nie znaczy to, że szkółkarska Mekka Holandii traci znaczenie i się "starzeje". Wciąż jeszcze można tu znaleźć nowoczesne rozwiązania produkcyjne i logistyczne.

    Królestwo bukszpanów i hebe



    Bracia Kees (fot. 1) i Jan Out od 1990 roku wspólnie prowadzą gospodarstwo w Hazerswoude-Dorp koło Boskoop, wcześniej działali osobno. Odkąd połączyli siły, zmodernizowali szkółkę. Obecnie ma ona układ typowy dla współczesnych gospodarstw z rejonu Boskoop, pociętego kanałami (notabene stanowiącymi źródło wody dla roślin). Otóż na froncie znajduje się plac manewrowy. Za nim ustawiono w poprzek halę, do której przylega szklarnia (fot. 2), tej samej szerokości, co pierwszy obiekt — tu mająca powierzchnię 4000 m2. Cieplarnia, nawet w tak łagodnym klimacie, jak ten panujący w okolicach Boskoop, jest tam „obowiązkową” częścią współczesnych szkółek pojemnikowych, gdyż pozwala przedłużyć sezon produkcji i sprzedaży. Niejako przedłużeniem zagonów szklarniowych są te znajdujące się na zewnątrz, położone po obu stronach betonowej drogi, która biegnie wzdłuż szkółki. Część polowych zagonów bezpośrednio sąsiadujących z cieplarnią okryta jest cieniówką, pod którą ustawia się — zwłaszcza wczesną wiosną — wrażliwe na słoneczne poparzenia rośliny, przede wszystkim klony palmowe.



    Fot. 1. Kees Out prowadzi wraz z bratem szkółkę o powierzchni 7 ha



    Fot. 2. Szklarnia to obowiązkowy element nowoczesnych szkółek pojemnikowych w rejonie Booskoop


    Obecnie cała szkółka braci Out zajmuje 7 ha, z czego 3 ha przypada na uprawy kontenerowe, a pozostałe 4 ha na gruntowe. Część tego areału jest w każdym sezonie obsiana aksamitkami (fot. 3), które w płodozmianie pełnią rolę roślin uzdrawiających glebę, zmniejszających populację szkodliwych nicieni. Kees i Jan stosują aksamitkę rozpierzchłą (Tagetes patula) 'Single Gold’.



    Fot. 3. W płodozmianie uwzględniono aksamitkę rozpierzchłą


    Szkółka ich specjalizuje się w krzewach, drzewach i krzewinkach liściastych, które sprzedaje się w pojemnikach, choć produkcja wielu z nich odbywa się na pierwszym etapie w gruncie. Na przykład lawendy (zakupioną „młodzież”) sadzi się na zagonach polowych w czerwcu, jesienią przesadza do 2-litrowych pojemników, przed zimą wstawia do szklarni, a wiosną sprzedaje.
    Jedynym taksonem z grupy iglastych był jeszcze w ubiegłym roku świerk biały (Picea glauca) 'Conica’, z którego jednak Kees i Jan rezygnują, gdyż po 2 latach uprawy ostatnio uzyskiwali za tę roślinę (w kontenerze) cenę zaledwie 2,50 euro/szt.
    Najważniejszym produktem jest bukszpan wieczniezielony (Buxus sempervirens), który oferuje się w różnych formach i wielkościach: około 300 000 sztuk jako półprodukt w doniczkach P9, 50 000 — jako krzewy o wysokości do 30 cm oraz 25 000 — jako większe okazy, formowane. Te ostatnie uprawia się w gruncie (fot. 4), a dopiero na pół sezonu przed sprzedażą przesadza do kontenerów. Podłoże na zagonach polowych przeznaczonych pod bukszpany jest bardzo lekkie — aż 60% stanowi piasek (inni szkółkarze w rejonie Boskoop dają go z reguły mniej, 40%).



    Fot. 4. Bukszpany (i większość innych krzewów) uprawia się w gruncie i dopiero na pół sezonu przed sprzedażą przesadza do pojemników


    Drugą pod względem skali produkcji rośliną jest hebe (fot. 5), którego produkuje się 60 000 szt. rocznie i w większości kieruje do brytyjskich marketów budowlano-ogrodniczych. Trzecią pozycję na liście najważniejszych gatunków ze szkółki Out zajmuje budleja. W ofercie jest 15 taksonów, w tym 13 odmian budlei Davida (Buddleja davidii), między innymi 'African Queen’, 'Pink Delight’ (fot. 6), 'White Profusion’. Krzewy te wymagają dwu- lub trzykrotnego przycinania w sezonie (fot. 7).



    Fot. 5. Hebe, kierowane do brytyjskich marketów, jest jedną ze specjalności szkółki



    Fot. 6. Buddleja davidii 'Pink Delight’



    Fot. 7. Przycięte budleje (w szklarni) — odmiana 'White Profusion’


    Ważnym produktem są również szczepione wierzby (30 000 szt. rocznie), ale ich asortyment jest ubogi (jedynie Salix caprea 'Kilmarnock’ i S. integra 'Hakuro Nishiki’). Rośliny te są ściółkowane, co ma nie tylko zapobiegać wyrastaniu chwastów, ale przede wszystkim utracie wody — powierzchnię podłoża pokrywa się warstwą kory lub jutowymi krążkami (fot. 8).



    Fot. 8. Krążki jutowe na powierzchni pojemników z Salix caprea 'Kilmarnock’ szczepioną na S. x smithiana 'Miquel’


    Ciekawostką jest brzoza brodawkowata (Betula pendula) 'Purpurea’, której materiał wyjściowy pochodzi zarówno z laboratorium kultur in vitro, jak i z tradycyjnej szkółki, gdzie rozmnaża się tę roślinę z sadzonek. Okazy mnożone metodą kultur tkankowych wyraźnie różnią się w gospodarstwie braci Out od tych drugich, mają mniej intensywnie zabarwione liście (fot. 9). Szkółkarze ci nie zamierzają jednak rezygnować z materiału pochodzącego z laboratorium, gdyż popyt na tę brzozę jest duży, jej cena wysoka, a rozmnażanie przez sadzonki trudne i mało wydajne.



    Fot. 9. Betula pendula 'Purpurea’ — po lewej otrzymana
    z roślin rozmnożonych in vitro, po prawej — z sadzonek


    W tak dużej szkółce zatrudnionych jest na stałe zaledwie 4 pracowników, ale w sezonie wspomaga ich 5 robotników, wśród których zawsze są Polacy. Towar sprzedawany jest w dużym procencie za pośrednictwem giełdy szkółkarskiej w Boskoop (Boskoopse Veiling B.A.), a także innej lokalnej hurtowni Groen Direct. Ponadto produkty z firmy Out trafiają do sieci centrów ogrodniczych w Holandii oraz Niemczech, a także do, wspomnianych już, marketów z Wielkiej Brytanii. Jak podkreśla K. Out, coraz mniejsze znaczenie jako odbiorcy produktów z jego szkółki mają natomiast eksporterzy z regionu Boskoop.



    „Cadiallac Man”



    Największą pasją Tona Rijnbeeka (fot. 10) jest kolekcjonowanie modeli amerykańskich samochodów wymienionej marki. Na co dzień jednak zajmuje się produkcją szkółkarską, przy czym łączy przyjemne z pożytecznym. Na terenie szkółki w Boskoop stworzył bowiem salon-muzeum cadillaców, które niewątpliwie wyróżnia go spośród innych producentów drzew i krzewów z tego rejonu i stanowi atrakcję dla odwiedzających firmę.



    Fot. 10. Ton Rijnbeek — właściciel szkółki krzewów liściastych


    T. Rijnbeek prowadzi szkółkę od 1974 roku, obecnie zajmuje ona powierzchnię 4 ha.
    Układ tego gospodarstwa jest podobny, jak poprzedniego (też od frontu wybudowano halę i szklarnię), ale ustępuje ono wcześniej opisanemu pod względem nowoczesności oraz skali. Także i tu domeną są rośliny liściaste, uprawiane w gruncie i, w większości, przesadzane przed sprzedażą do pojemników (przesadzanie wczesną jesienią, sprzedaż wiosną). Część takiego materiału w kontenerach, zwłaszcza rośliny mniej odporne na mróz, przechowuje się przez zimę w cieplarni. Zagony gruntowe odchwaszcza się za pomocą herbicydu, który jeden raz stosuje się zimą, przy temperaturze dodatniej na zewnątrz.


    Wśród najważniejszych rodzajów, z dość bogatego asortymentu tej szkółki, znajdują się: Carpinus, Corylus, Ilex, Magnolia, Robinia, a także Daphne (fot. 11). Wśród ciekawostek, które u nas rzadko występują jako rośliny ozdobne, są aronie — pienne formy aronii śliwolistnej (Aronia x prunifolia) 'Viking’ (fot. 12).



    Fot. 11. Jednym z ciekawych rodzajów z asortymentu tej szkółki jest wawrzynek



    Fot. 12. Aronia x prunifolia 'Viking’


    Krzewy i drzewa z tego gospodarstwa oferowane są jako półprodukty (te trafiają do hurtowych odbiorców — pośredników z Holandii i Niemiec), a także jako towar finalny (wysyłany do Austrii). Jak w większości tego typu szkółek, korzysta się z gotowego, zakupionego z zewnątrz materiału wyjściowego, chociaż są wyjątki. Otóż przez odkłady poziome (fot. 13) rozmnaża się na miejscu odmianę płonną kaliny koralowej — Viburnum opulus 'Roseum’.



    Fot. 13. Viburnum opulus 'Roseum’ — rozmnażanie przez odkłady poziome

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułROZMNAŻANIE IN VITRO DRZEW, KRZEWÓW I BYLIN
    Następny artykułNA RYNKACH – KWIATY CIĘTE I ZIELEŃ CIĘTA

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.