Przed Konferencją Borówkową SPBA

28 lutego rozpocznie się walny zjazd członków Stowarzyszenia Plantatorów Borówki Amerykańskiej. Jest to także moment świętowania 20-lecia istnienia tej organizacji. O stan przygotowań do tej ważnej dla producentów borówek imprezy zapytałam Ireneusza Komorowskiego, prezesa zarządu SPBA.

– To już … lub dopiero 20 lat. Jak przez te lata zmieniło się u nas postrzeganie borówek przez konsumentów? Czy w Polsce rośnie spożycie owoców tego gatunku?

Ireneusz Komorowski:
20-letni okres, w którym mieści się działalność SPBA, charakteryzują przede wszystkim zmiany. Choć nie wszystko w tych zmianach nam się podoba, to jednak wielki niedostatek dóbr z początku lat 90-tych XX w., stopniowo wypełniało coraz większe bogactwo oferty rynkowej, w tym owoców. Dziś wielu nie może uwierzyć, że w tamtych latach owoce cytrusowe dostępne były tylko na święta, zaś jakość owoców krajowych oferowanych konsumentom znacząco odbiegała od dzisiejszych standardów. Jeśli na takie tło nałożyć różnicę w poziomie produkcji owoców borówki w Polsce – od niemal zera do kilkunastu tysięcy ton obecnie – to mamy obraz zmian na rynku tego owocu. Przed 20 laty pojawienie się owoców borówki w detalu nawet w Warszawie wywoływało zainteresowanie, wręcz zdumienie. W mniejszych miejscowościach sprzedanie 100 kilogramów tego owocu było praktycznie niemożliwe. Za to w ostatnich latach zarysowuje się tendencja spadku spożycia gatunków „tradycyjnych”, np. jabłek na korzyść gatunków mniej znanych, uznawanych za ekskluzywne. Na tej tendencji, charakterystycznej dla społeczeństw zamożniejszych, zyskuje borówka. Polacy poznali i polubili borówkę a jej podaż na rynku krajowym rośnie, choć oczywiście nie w takim tempie jak my, plantatorzy, byśmy tego chcieli.

SPBA od początku czyniło starania aby zainteresowanie tymi atrakcyjnymi owocami wśród konsumentów rosło, ale własne środki nie pozwalały na zbyt wiele (ulotki reklamowe, piknik borówkowy, itp.). Dopiero pojawienie się Funduszu Promocji Owoców i Warzyw pozwala na szeroki zakres  działań. W ramach wnioskowanego projektu promocji oceniliśmy, że spożycie krajowe wynosi mniej niż 0,2 kg na osobę. Mamy więc co robić.

– A jak zmieniła się produkcja owoców widziana okiem praktyków, czyli samych producentów? Jaki wzrost powierzchni plantacji odnotował Pan w ostatnich latach?

– Początek lat 90. to zaledwie kilka znaczących plantacji w Polsce. Dzisiaj oceniamy, że skala nasadzeń przekracza 3,5 tys. ha a presja na powiększenie tego areału jest ogromna. Co ciekawe, powstało kilka plantacji o powierzchni przekraczającej 100 ha – prawdziwych przedsiębiorstw, w których skala problemów, szczególnie w czasie zbiorów, wymaga nie lada kunsztu organizacyjnego. Polak potrafi.

Może bardziej istotne jest jednak to, że nauczyliśmy się tak uprawiać borówkę, aby dawała wysokie i powtarzalne w latach plony. Na niewiele zdałyby się wielkie powierzchnie, z których zbierano by 2-3 t/ha. Wielu plantatorów, zanim nauczyło się ”rozumieć” tę roślinę, właśnie takimi plonami odmierzało swoje dochody. Dzisiaj 10 t z hektara nikogo nie dziwi. Aby tak się stało trzeba było się uczyć. Mam nadzieję, że nasze zjazdy i spotkania u plantatorów coś do tej nauki wniosły.

– Przy okazji zjazdu na 20-lecie SPBA zarówno członkowie, jak i sympatycy tej organizacji będą mogli uczestniczyć w organizowanej 1 marca Konferencji Borówkowej. Jakim zagadnieniom będą poświęcone wykłady wygłaszane przez zaproszonych gości?

– Tegoroczna konferencja ma charakter podsumowania wiedzy z dziedzin podstawowych dla uprawy borówki: o ochronie mówić będą prof. Barbara Łabanowska, dr hab. Beata Meszka oraz dr Giovanni Miglio, o nawożeniu – prof. Andrzej Komosa, o nawodnieniu i fertygacji – prof. Waldemar Treder.  Spodziewamy się po tych znakomitych wykładowcach przypomnienia ważnych zaleceń praktycznych, ale również istotnych dla nas nowych doświadczeń i badań. Poza tym wysłuchamy wskazań dyr. Marzanny Skoczek oraz prezesa ZSRP, posła Mirosława Maliszewskiego, jak legalnie zatrudnić pracowników do prac sezonowych. Jubileusz domknie, mam nadzieję, nadanie naszemu Stowarzyszeniu imienia Kazimierza Pliszki oraz prezentacja – przypomnienie poprzednich lat działalności, przedstawiona przez Jana Karwowskiego.

– Jak ważne dla producentów borówek są działanie SPBA, m.in. te mające na celu rejestrację środków ochrony roślin do stosowania na plantacjach?

– To pytanie należałoby zadać plantatorowi „Iksińskiemu” – najlepiej spoza Stowarzyszenia. Najpewniej nie będzie wiedział, że budowanie programu ochrony borówki wysokiej rozpoczęło właśnie SPBA. Dla Zarządu chyba dobrym wskazaniem, że organizacja jest potrzebna, jest coroczny akces nowych członków i wysoka frekwencja na spotkaniach. Co symptomatyczne – nieliczni, którzy z SPBA odeszli, po 3 czy 5 latach powrócili. Na znane „być albo nie być” uznali, że „być” jest bardziej ekonomiczne.

Odnośnie rejestracji – nauczyliśmy się to robić i dla środków Switch, Calypso i Signum udało nam się przejść procedurę. Potem prawo się zmieniło i rozszerzenia rejestracji środka na uprawy tzw. małoobszarowe mogły dokonywać też firmy producenckie. One zarejestrowały dla borówki Rovral i Polyversum. 8.03.2013 r. weszła w życie nowa ustawa z wymaganiem tłumaczenia dokumentacji na polski oraz nowe stawki opłat. Teraz w Ministerstwie zalega kilkadziesiąt wniosków małoobszarowych, a my możemy się cieszyć z tego, co mamy.
 
Innym działaniem, z którego skorzystają wszyscy plantatorzy, jest wspomniany już projekt promocji owoców jagodowych, zaakceptowany przez Fundusz Promocji Owoców i Warzyw. Projekt przewiduje promocję owoców borówki, truskawki, maliny i porzeczki – w roku 2014 na rynku krajowym, a w latach 2015 – 2017 w Polsce, Skandynawii, Czechach i Austrii z dofinansowaniem unijnym. W tej sprawie udało się osiągnąć porozumienie Stowarzyszenia Plantatorów Truskawki, Krajowego Stowarzyszenia Plantatorów Czarnej Poprzeczki i SPBA ze Związkiem Sadowników RP, który jest głównym organizatorem i beneficjentem programu. Mamy nadzieję, że te działania z jednej strony podniosą świadomość konsumentów i zachęcą do spożycia m.in. borówki, a  z drugiej pozwolą polskim producentom jagodowych pozostać na dłużej na produkcyjnym podium w Europie.

                                             

– Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Dorota Łabanowska-Bury

Fot. SPBA

Program Konferencji Borówkowej SPBA, która odbędzie się 1 marca, znaleźć można tutaj. Jest ona adresowana do osób prowadzących przynajmniej 0,5 ha plantację borówki; warunkiem jest również zapisanie się do Stowarzyszenia i opłacenie wpisowego. Więcej informacji: www.konferencjaborowkowa.zsrp.pl

Related Posts

None found

Poprzedni artykułTrwa wypłata dopłat bezpośrednich za 2013 r.
Następny artykułTrzecia Gazela Biznesu dla Hortico

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.