Alarm pogodowy!

Przed nami pierwszy w tym sezonie orkan - Ksawery, który przyniesie wichury i ulewne deszcze. Porywy wiatru mogą miejscami dochodzić do 100 km/h, a przez to łamać drzewa, zrywać dachy i uszkadzać linie energetyczne. Gdzie i kiedy będzie wiało najmocniej?
 
Przed nami kilkadziesiąt bardzo wietrznych i deszczowych godzin. Pogoda będzie niebezpieczna, mogąca zagrażać zdrowiu i życiu, dlatego prosimy Was o dokładne zapoznanie się z naszymi prognozami, aby się na te zjawiska odpowiednio przygotować.
 
Nad Morzem Północnym i Skandynawią znajdują się głębokie układy niskiego ciśnienia, za sprawą których mocno wieje w całej północnej Europie. Sięgają one również północnej Polski, gdzie w środę (4.10) porywy zachodniego i południowo-zachodniego wiatru mogą miejscami dochodzić do 65 km/h, a nad morzem do 80-85 km/h. Najmocniej wiać będzie w nocy ze środy na czwartek (4/5.10), następnie wiatr zacznie słabnąć. Silnym porywom wiatru będą towarzyszyć dość obfite deszcze o charakterze ciągłym.
 
To jednak nie koniec wietrznej pogody, lecz dopiero początek. Najgorsze czeka nas w czwartek (5.10), tym razem na większym obszarze Polski. Od północnego Atlantyku przez Wielką Brytanię, kraje Beneluksu, Danię i północne Niemcy po północną Polskę, bardzo szybko wędrować będzie płytki niż atmosferyczny o imieniu Ksawery (Xavier). Spowoduje on duże zróżnicowanie ciśnienia na małym obszarze, co objawi się w postaci gwałtownego nasilenia się wiatru.
 
Tam, gdzie przejdzie niż, a więc w pasie od Pomorza przez Kujawy, Warmię, Mazury, Podlasie i północne Mazowsze, wiać będzie najsłabiej, do 50-60 km/h. Na pozostałym obszarze porywy mogą być groźne, ponieważ będą przekraczać 70 km/h.
 
Tych najbardziej intensywnych wiatrów spodziewamy się od godzin przedpołudniowych, najpierw w województwach zachodnich, następnie po południu w regionach centralnych, południowych i południowo-wschodnich. Wiać będzie przeważnie w porywach do 70-90 km/h, a miejscami nawet do 100 km/h. Podczas wichur będzie obficie padać, a miejscami może zagrzmieć, zwłaszcza na północy kraju.
 
Obszar niszczycielskich wichur jest bardzo duży, obejmuje kilkanaście województw. Może się powtórzyć tragedia z połowy sierpnia, gdy mieliśmy gigantyczne powierzchnie połamanych i powalonych lasów, setki uszkodzonych zabudowań oraz ofiary śmiertelne.
 
Jednak letnie nawałnice mają zupełnie inną naturę niż te z okresu jesienno-zimowego, związane z tzw. orkanami, czyli niżami niosącymi duże zróżnicowanie ciśnienia. Latem rozbudowane chmury burzowe przynoszą szkwały na ograniczonym obszarze, tylko czasem obejmującymi kilka województw.
 
Tymczasem spodziewany orkan Ksawery to zjawisko o dużej skali obejmujące nawet kilkanaście województw, gdzie niszcząca siła wiatru nie utrzymuje się kilka minut, lecz kilka godzin. Mogą one na dużym obszarze łamać drzewa, zrywać dachy z budynków, przenosić i przewracać nieodpowiednio zabezpieczone przedmioty, a także uszkadzać linie napowietrzne.
 
Tym samym mogą stwarzać poważne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Pamiętajmy więc o środkach ostrożności. Wiatr powinien osłabnąć w drugiej połowie nocy z czwartku na piątek (5/6.10), jednak wietrznie, choć już niegroźnie, będzie do końca tygodnia.

za: twojapogoda.pl

Related Posts

None found

Poprzedni artykułCydr bez akcyzy?
Następny artykułBorówka wizytówką Polski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.