Ekolodzy z tej międzynarodowej organizacji kwestionują jakość tureckiej produkcji ogrodniczej.
Zarzucają Turkom, że w ich owocach i warzywach (słodka papryka, gruszki, winogrona) są przekraczane dopuszczalne poziomy pozostałości środków ochrony roślin. Minister rolnictwa Turcji Mechdi Eker replikuje, że Greenpeace rzuca na jego kraj potwarz i podważa przedstawiane przez ekologów naukowe ekspertyzy. Twierdzi, że kiedy przed 10 laty Turcja produkowała 30 mln ton owoców i warzyw zużywała około 50-56 tys. ton pestycydów. Obecnie, przy produkcji 40 mln ton wykorzystuje tylko 20 tys. ton tych preparatów. Ponadto żaden z europejskich krajów importerów tureckich owoców i warzyw nie kwestionuje jakości tureckich winogron.
Za: apk.inform
pg