– To działanie jest zupełnie nowym instrumentem wsparcia dedykowanym właśnie dla małych gospodarstw, a małych gospodarstw w Polsce jest najwięcej – wyjaśniał Gross podczas konferencji prasowej. W Polsce 70 proc. gospodarstw zaliczanych jest do małych.
– Spodziewamy się bardzo dużego zainteresowania, więc musimy ten proces bardzo dobrze przygotować – powiedział Gross.
Zauważył, że udzielenie pomocy musi się wiązać z efektem „zwiększenia wielkości czy wartości ekonomicznej gospodarstwa” co oznacza, że ze strony agencji jest potrzebna duża akcja informacyjna, ale także i promocyjna.
Jak mówił prezes, chodzi o dokładne wyjaśnienie rolnikom, jakie kryteria trzeba spełnić czy jakie ewentualnie zmiany trzeba dokonać w gospodarstwie. Zaznaczył, że w ten proces muszą być włączeni doradcy z ośrodków doradztwa rolniczego, ale także przedstawiciele izb rolniczych i firm komercyjnych. „Od miesięcy trwają spotkania i działania informacyjne we wszystkich województwach, gdzie objaśniamy istotę tego działania”, bo po raz pierwszy od wstąpienia Polski do Unii pomoc kierowana jest do małych gospodarstw.
Restrukturyzacja małych gospodarstw ma polegać na przeprowadzeniu zasadniczych zmian w gospodarstwie tak, by wzmocnić go ekonomicznie przez poprawę konkurencyjności i zwiększenie rentowności np. wyniku zmiany profilu prowadzonej produkcji rolnej. O pieniądze na ten cel będzie mógł się ubiegać rolnik, którego wielkość gospodarstwa (przychód roczny) jest mniejsza niż 10 tys. euro rocznie. Przewidziana na ten cel pomoc – to 60 tys. zł, wypłacana będzie w dwóch ratach. Warunkiem wypłaty drugiej raty ma być poprawna realizacja biznesplanu.
Ponadto ARiMR planuje jeszcze w tym roku ogłoszenie dwóch kolejnych naborów wniosków. Będzie to działanie „inwestycje w gospodarstwach położonych na obszarach OSN (obszary szczególnie zagrożone zanieczyszczeniami azotem) oraz rozwój przedsiębiorczości i usług rolniczych. W tej chwili trwają prace nad rozporządzeniami dotyczącymi tych działań.
Źródło: 
