W auli Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie rozpoczęły się obrady międzynarodowej konferencji „Przyszłość polskiego jabłka”. Zgromadziła ona (jak zawsze lubelskie spotkania) licznych sadowników oraz przedstawicieli instytucji i firm związanych z tym działem produkcji.
Ponad 500 gości przywitał rektor UP w Lublinie prof. dr hab. Marian Wesołowski.
JM Rektor UP w Lublinie: Otwieram konferencję, życzę owocnych obrad!
Wicewojewoda lubelski Marian Starownik powiedział witając zgromadzonych: W naszym regionie mamy dwie branże, z których Lubelszczyzna jest znana. To górnictwo (dziś obchodzimy Barbórkę!) oraz sadownictwo. Z obu jesteśmy dumni, obie się rozwijają – do kopalni Bogdanka wkrótce dołączy druga. Sadownictwo – także. Dzisiaj będziemy o związanych z tym problemach mówić.
Wicewojewoda Marian Starownik zaliczył sadownictwo do najważniejszych dla regionu branż
Gospodarz konferencji, prof. dr hab. Eberhard Makosz zapowiedział, że po raz pierwszy w ekonomicznej konferencji poświęconej polskiemu sadownictwu zostanie przedstawiona opłacalność produkcji jabłek na całym kontynencie europejskim, zaś o sytuacji w głównych krajach produkujących te owoce na Wschodzie będą mówić ludzi pracujący bezpośrednio w sadach Rosji, Białorusi i Ukrainy. Zdaniem prof. E. Makosza produkcja zapewniająca nam pozycję lidera jeszcze wzrośnie i pilnie trzeba szukać odpowiedzi na pytanie, czy damy radę ją zagospodarować.
Wkrótce przedstawimy dalsze szczegóły lubelskiej konferencji.
pg