W środę rozpoczną się ulewy, które mogą spowodować powódź

Spodziewanym od środy do niedzieli intensywnym opadom deszczu, które mogą powodować wzbieranie rzek, podtopienia i zagrożenie powodziowe, będzie towarzyszyć porywisty wiatr i bardzo niska temperatura.

Niż Genueński z gigantycznymi ilościami deszczu zmierza już w naszym kierunku. Ma do pokonania 2,5 tysiąca kilometrów w ciągu zaledwie niecałych 48 godzin. W tym czasie przejdzie przez Włochy, Macedonię, Bułgarię, Rumunię i Węgry.

Choć wcześniej będą występować opady przelotne, chwilami obfite, to jednak ta główna strefa deszczu nasunie się nad Górny Śląsk, Małopolskę, Podkarpacie i Lubelszczyznę dopiero jutro po południu. Od tego momentu w dorzeczu górnej Wisły padać będzie bez przerwy z coraz to większym natężeniem. W czwartek (15.05) ulewom zacznie towarzyszyć porywisty wiatr wiejący z północy i północnego wschodu. W południowej i wschodniej Polsce będzie osiągać chwilami nawet 70-80 km/h, a w Karpatach przekraczać 100-120 km/h. Wiatr może powodować szkody, łamać gałęzie i uszkadzać linie energetyczne.

W górach śnieżyce i zawieje śnieżne ograniczające widzialność niemal do zera. Absolutnie nie polecamy wychodzenia na karpackie szlaki począwszy od jutra co najmniej do końca tygodnia.

Temperatura w strefie opadów może nie przekraczać 10 stopni na nizinach i 2 stopni w górach. Najsilniejszych opadów deszczu na nizinach, a w górach śniegu, spodziewamy się między czwartkowym (15.05) wieczorem a piątkowym (16.05) przedpołudniem. Wiatr zacznie słabnąć z kolei w piątek (16.05) o poranku.

Od piątku (16.05) opady zaczną się przesuwać również nad Opolszczyznę, Mazowsze i Ziemię Łódzką. Od soboty (17.05) deszcze zaczną słabnąć, jednak nadal spodziewamy się ich niemal przez cały dzień w południowej, wschodniej i centralnej Polsce.

Przez ten czas w regionie spadnie przeważnie od 30 do 60 mm deszczu, a na Górnym Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie od 80 do 150 mm deszczu, przy czym na terenach górzystych ostateczna suma opadów może przekraczać 200-250 mm. Są to już sumy powodziowe, które grożą gwałtownymi wezbraniami potoków i strumyków górskich, a następnie także rzek w dorzeczu górnej Wisły. W strefie spodziewanych ulew i zagrożenia powodziowego na Górnym Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu mieszka około 7 milionów ludzi i jest to jeden z gęściej zaludnionych obszarów w naszym kraju.

Informacja pochodzi z serwisu TwojaPogoda

Related Posts

None found

Poprzedni artykułMetody uprawy szalotki
Następny artykułW Niemczech rośnie produkcja grzybów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.