Sadownictwo w Bułgarii

Bułgaria była znana z produkcji warzyw i owoców. Wynikało to z bogatych tradycji, a przede wszystkim z bardzo korzystnych warunków glebowo-klimatycznych. Dobrze tam rosną i plonują ciepłolubne gatunki sadownicze, jak np. winorośl, brzoskwinie i orzechy, a także pomarańcze oraz figi i migdały. Są też doskonałe warunki, zwłaszcza klimatyczne, do produkcji jabłek, gruszek, śliwek, czereśni, wiśni, malin oraz truskawek. Ten mały kraj (111 tys. km2, około 8,5 mln mieszkańców) z dużym udziałem terenów górzystych kiedyś produkował i eksportował wiele owocó

 

W ostatnich latach zaszły spore zmiany w bułgarskim sadownictwie. W latach 1961–1970 powierzchnia upraw sadowniczych wynosiła tam 179 000 ha, a produkcja owoców 1,1 mln ton. W tym okresie bardzo duży był eksport, zwłaszcza jabłek do ZSRR. Od 1971 roku notuje się jednak stały spadek produkcji owoców w Bułgarii. W latach 1971–1989 wystąpiły znaczne szkody w drzewostanie, spowodowane niską temperaturą zimą. Zasadnicze zmiany w wielkości powierzchni i produkcji owoców zaznaczyły się po roku 1990, kiedy system gospodarki planowej zastąpiono gospodarką rynkową. W 2004 r. powierzchnia upraw sadowniczych wynosiła 38 400 ha, a produkcja owoców 167 000 ton, zaś rok później odpowiednio, 26 300 ha i 100 000 ton owoców. Głównym powodem tak drastycznego spadku powierzchni upraw i produkcji owoców była prywatyzacja dużych państwowych i spółdzielczych zakładów. Ziemię zwracano dawnym właścicielom. Powstało wiele małych gospodarstw niemających pieniędzy i wiedzy potrzebnej do prowadzenia sadów czy plantacji. Drugi ważny powód to ekstensywne sady, stare drzewa i mało atrakcyjne odmiany. Jakość owoców jest niska, 70–80% jabłek przerabia się głównie na koncentrat. Rozstawa drzew jabłoni z koroną szpalerową w starych sadach na silnie rosnących podkładkach ('MM 106', 'MM 109') wynosi 6 m x 4–5 m, a w nowych, uznawanych za supernowoczesne, z kulistymi koronami, rozstawy wynoszą 4,5–5,0 m x 2,0–2,5 m.

Spośród uprawianych gatunków pierwsze miejsce nadal zajmują śliwy (23% powierzchni sadów i prawie 30% owoców), na drugim miejscu są jabłonie (12% powierzchni, 25% owoców). Znaczny udział mają czereśnie i orzechy oraz brzoskwinie i nektaryny. Pomarańcze uprawia się na około 3500 ha i produkuje się średnio 12 000 ton tych owoców. Bardzo niskie są średnie plony owoców — w zależności od gatunku, wahają się od 1 t/ha (orzechy) do 8 t/ha (jabłka).

W normalnie pielęgnowanych sadach i na plantacjach produkcja owoców jest opłacalna. Przy plonie jabłek 10 t/ha, wyprodukowanie 1 kg kosztuje 0,20–0,25 euro (1 euro = 1,95 lewa), a przy plonie powyżej 10 ton — 0,10–0,15 euro/kg. Na relatywnie niskie koszty produkcji znaczny wpływ ma tania siła robocza. Pracownik niekwalifikowany otrzymuje około 0,50 euro za godzinę pracy. Cena 1 kg jabłek deserowych to 0,35–0,40 euro, a przemysłowych — 0,04–0,06 euro. Przy plonach jabłek powyżej 10 t/ha produkcja jest bardzo opłacalna. Na utrzymanie rodziny i prowadzenie gospodarstwa wystarcza 200 ton jabłek co najmniej średniej jakości.

Stosunkowo wysokie są ceny detaliczne jabłek deserowych, wcale nie najwyższej jakości. Pod koniec października na bazarze w Warnie jabłka kosztowały 0,7–0,8 euro/kg, banany 0,75 euro/kg, pomarańcze 0,80 euro/kg, gruszki 1,2 euro/kg, a śliwki 1,8 euro/kg, w supermarkecie ceny były nieco wyższe, zwłaszcza jabłek importowanych z Włoch (dla porównania: zwykły chleb kosztował 0,38 euro/kg, a baleron — 4,0 euro/kg). Kiedyś Bułgaria była krajem eksportującym owoce, teraz importuje pokaźne ich ilości. W latach 2004–2005 import samych tylko jabłek deserowych do tego kraju wahał się od 27 000 t do 36 000 t, co odpowiada rocznej tamtejszej produkcji tych owoców. Inaczej przedstawiał się w tych latach bułgarski eksport i import przetworzonych owoców. Mrożonych owoców wyeksportowano około 14 000 ton, w tym do Polski tylko 308 ton, owoców konserwowanych — 12 300 t, import tych ostatnich wyniósł 3200 ton. Z Polski sprowadzono około 5000 ton świeżych owoców.

Nie ulega wątpliwości, że jeszcze długo Bułgaria będzie musiała importować duże ilości owoców świeżych, a także przetworzonych, w tym znaczne ilości jabłek. Szczególne zapotrzebowanie na jabłka zaczyna się od końca zimy do późnej wiosny, za względu na niewystarczajacą bazę przechowalniczą w tym kraju. Od 1 stycznia 2007 roku Bułgaria będzie członkiem Unii Europejskiej. Wtedy otworzy się rynek zbytu na unijne owoce, w tym także z Polski. Pytanie, czy wykorzystamy tę szansę i nie damy się wyprzeć przez inne kraje UE.

Rząd bułgarski planuje rozwój tamtejszego sadownictwa. Opracowano wieloletnią strategię rozwoju produkcji owoców. Przewiduje się znaczne zwiększenie nowoczesnych nasadzeń na dużych powierzchniach — nie wystarczy do tego materiału wyjściowego miejscowej produkcji. Na razie bułgarscy szkółkarze jeszcze nie produkują np. drzewek jabłoni wolnych od wirusów. Cena jednorocznego i jednopędowego okulantu jabłoni wynosi tam 2 euro, czereśni 3 euro, a szczepionego orzecha włoskiego 5 euro. Polscy szkółkarze powinni szybko zainteresować się możliwościami eksportu drzewek owocowych do Bułgarii. Służę pomocą, zwłaszcza członkom Towarzystwa Rozwoju Sadów Karłowych, w nawiązaniu kontaktów produkcyjnych i handlowych.

Related Posts

None found

Poprzedni artykułPREZENTACJA WARZYW W BIAŁEJ KOPCU
Następny artykułGlobalizacja na rynku jabłek

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.