Światło a termin rozpoczynania uprawy ogórków

Każdy producent przed przystąpieniem do nowego, zimowo-wiosennego, cyklu uprawy ogórków podejmuje decyzję o terminie sadzenia i wyborze na ten termin odpowiedniej odmiany. Często producenci ścigają się w terminach wysiewów i niepotrzebnie za wcześnie przystępują do uprawy — jak się później okazuje, ponoszą straty. Niestety, błąd ten popełniają co roku. Wynika to prawdopodobnie stąd, że dają się skusić wysokiej cenie owoców z najwcześniejszych zbiorów (w lutym). Cena ta jednak zwykle szybko spada i nie rekompensuje wydatków poniesionych na zbyt wczesne rozpoczęcie produkcji. Czynnikiem, który bezwarunkowo musi być brany pod uwagę przy rozpoczynaniu uprawy ogórka, jest światło.


Promieniowanie słoneczne

Światło słoneczne jest najważniejszym źródłem energii w procesach wzrostu roślin. Około 40% promieniowania słonecznego stanowi promieniowanie niezbędne do fotosyntezy — promieniowanie fotosyntetycznie czynne — PAR (ang. photosynthetic active radiation). Jest to światło w zakresie fal od 380 nm (światło fioletowe) do 710 nm (daleka czerwień). Dla reakcji fotosyntezy najważniejsze jest światło czerwone, pomarańczowe, niebieskie i fioletowe, a najmniej — światło zielone. Przeważającą część promieniowania słonecznego stanowią promienie dalekiej czerwieni — FR (ang. far red), czyli cieplne, które nie mają bezpośredniego wpływu na przebieg fotosyntezy, a udział promieniowania nadfioletowego — UV (ultra violet) dochodzi do 4% (tabela).

Warunki świetlne

Ilość światła docierającego do powierzchni ziemi nie jest w Polsce jednakowa w ciągu całego roku. Najgorsze warunki świetlne panują w listopadzie, grudniu i styczniu, przy czym w tych krytycznych miesiącach występują znaczne różnice, w zależności od regionu kraju. Różnice w całkowitym natężeniu napromieniowania (W/m2), czyli mocy promieniowania słonecznego (bezpośredniego + rozproszonego) docierającego do powierzchni ziemi pomiędzy północną a południową, lepiej nasłonecznioną częścią Polski, dochodzą np. w grudniu do 25%, w styczniu do 40%, a w lutym do 30%.

W Polsce uprawa ogórków pod osłonami zlokalizowana jest głównie w kilku dużych rejonach — w okolicach Nowego Sącza, Lublina i Zamościa oraz w rejonie Wrocławia, Kalisza i Grudziądza. Na dosyć dużej powierzchni ogórki uprawia się także w centralnej części kraju.

Planując termin sadzenia należy kierować się warunkami usłonecznienia (liczba godzin ze słońcem) regionu, w którym położony jest obiekt. Ogórek najszybciej wkracza w fazę kwitnienia i owocowania, gdy długość dnia wynosi 11–12 godzin, chociaż są w tym względzie różnice odmianowe. Najkrótszy dzień jest 22 grudnia — 7 godzin 37 min; 21 marca i 23 września — długość dnia wynosi 12 godzin, a najdłuższy dzień — 16 godzin 42 min jest 22 czerwca. O ilości i jakości światła docierającego do roślin decyduje też kąt padania promieni słonecznych. I tak, przy najkrótszym dniu promienie padają w południe pod kątem zaledwie 14°, a przy 12-godzinnym dniu kąt ten zwiększa się już do 38°. Przy bardziej skośnym padaniu promieni więcej światła ulega rozproszeniu, odbiciu i zaabsorbowaniu przez szkło pokrywające konstrukcję szklarni, a tym samym mniej światła może być wykorzystane przez rośliny. W Polsce nie ma większych różnic w długości dnia i kącie padania promieni, są natomiast w liczbie godzin ze słońcem. W skali roku usłonecznienie w Polsce wynosi średnio od 1390 do 1900 godzin, przy dużych różnicach w poszczególnych latach. Najmniejsza liczba godzin słonecznych przypada na okres od listopada do lutego, przy czym występuje duże jej zróżnicowanie, w zależności od rejonu. Najkorzystniejsze warunki pod tym względem w miesiącach zimowych panują na południu Polski — w okolicach Nowego Sącza, Lublina i Zamościa. W tym rejonie w listopadzie słońce świeci przeciętnie przez mniej więcej 70 godzin, w grudniu — 50 godzin, w styczniu — 70 godzin, w lutym już 95 godzin (razem w ciągu tych 4 miesięcy 285 godzin). W centralnej Polsce — w rejonie Skierniewic — w listopadzie jest około 40 godzin słonecznych, w grudniu — ok. 25 godzin, w styczniu — ok. 35 godzin, a w lutym — ok. 55 godzin (razem 155 godzin). W środkowym pasie Polski suma godzin słonecznych listopada, grudnia i stycznia (miesięcy „najciemniejszych”) waha się od 95 do 125, najmniejsze usłonecznienie w tym czasie (80–90 godzin) mają północno-wschodnie okolice kraju. Należy też podkreślić, że są duże różnice w usłonecznieniu w miesiącach zimowych między poszczególnymi latami.

Oprócz usłonecznienia, ważne jest także natężenie światła (ilość światła dochodząca do roślin w określonym czasie na jednostkę powierzchni uprawy, wyrażona w luksach). Jest ono uzależnione od długości dnia i kąta padania światła. Stąd duże różnice w natężeniu światła między zimą i latem. Wymagania ogórka co do natężenia światła zależą od fazy wzrostu. Dla roślin najmłodszych (w czasie produkcji rozsady) wystarczy około 5 tys. luksów. Po posadzeniu — w fazie intensywnego wzrostu wegetatywnego — jako optymalne przyjmuje się 6–10 tys. luksów. Natomiast dla roślin w fazie generatywnej (kwitnienie i plonowanie) najlepiej, gdy natężenie światła mieści się w zakresie 30–50 tys. luksów. Natężenie światła powyżej
30 tys. luksów notuje się zwykle w pasie środkowym Polski, w południe, podczas dni słonecznych, już od marca.

Szklarnie

Warunki świetlne są bardzo ważne w uprawie ogórka, dlatego również szklarnie powinny być budowane tak, aby możliwe było jak najlepsze wykorzystanie światła słonecznego przez rośliny. Duży wpływ na przenikanie światła do wnętrza ma usytuowanie szklarni, jej konstrukcja i typ, wysokość ścian bocznych, szerokość i długość szyb, nachylenie połaci dachu, a także jakość i czystość szkła (fot. 1a–e).
                                                             

Fot. 1. Dostęp światła do szklarni ograniczać mogą:

                                                           
        a) za mała rozstawa szczeblin i szyby zachodzące na siebie,


b) glony rozwijające się na szybach i folii komórkowej,


c) kurz i brud gromadzące się w zakamarkach szyb,


d) folia komórkowa na ścianach bocznych i resztki cieniówki na dachu,


e) zacieki na szybach z korodującej konstrukcji

Do szklarni usytuowanych kalenicą w kierunku wschód-zachód, a więc mających jedną długą ścianę zwróconą na południe, w okresie zimowym przedostaje się nawet do 10% więcej światła niż do szklarni o orientacji północ-południe. Również elementy konstrukcyjne szklarni tak ustawionej mniej cieniują uprawiane w szklarni rośliny. Zimą znaczna część światła, większa niż przez połacie dachowe, przenika do szklarni przez jej ściany boczne. Kąt padania promieni słonecznych na ściany boczne jest zbliżony do prostego, dlatego dobre jest wnikanie światła do wnętrza. Natomiast na powierzchnię dachu promienie padają pod kątem rozwartym i duży ich procent zostaje odbity, a tym samym stracony dla roślin (rysunek). Stąd nowo budowane szklarnie mają już przeważnie wysokość ściany bocznej przynajmniej 3,5 m. Dużo jest jednak jeszcze szklarni starszych, np. blokowe typu bułgarskiego mają 2,7-m ścianę boczną, z czego 0,4 m stanowi betonowy fundament. Aby nie zmniejszać dostępu światła, w nowoczesnych szklarniach duża jest rozstawa szczeblin, odpowiednio wyprofilowanych, o małych przekrojach, podczas gdy w szklarniach budowanych w latach 70. ubiegłego wieku regułą była 60-cm rozstawa szczeblin.


Kąt padania i odbicia promieni słonecznych zimą —
więcej światła dociera do wysokich szklarni

Duże znaczenie ma jakość szkła. Niektóre krajowe huty oferują szkło szklarniowe o bardzo wysokim współczynniku przepuszczalności światła, który np. dla szyb grubości 4 mm wynosi nawet 90,7%. W nowych szklarniach szyby mają długość 1–1,5 m, starsze szklarnie były szklone taflami o długości 80 cm. Zakładki szyb w starszych szklarniach również ograniczają dostęp światła do roślin, będąc zwykle miejscem, gdzie rozwijają się glony oraz gromadzi się kurz i brud, a to zmniejsza przepuszczanie światła. Na ilość światła docierającego do roślin wpływa także czystość szkła. Dlatego, gdy planuje się wczesne sadzenie w szklarniach już użytkowanych, trzeba pamiętać o ich umyciu jesienią.

Terminy sadzenia

Ze względu na warunki świetlne, za najwcześniejszy termin sadzenia ogórków dla Nowego Sącza, Lublina, Zamościa należy uznać połowę stycznia. Natomiast w rejonie Wrocławia, Kalisza, Grudziądza termin ten powinien być opóźniony o 2 tygodnie. Wcześniejsze sadzenie ogórków w szklarniach, np. w połowie grudnia, nawet w rejonach o dobrym usłonecznieniu, nie zawsze jest uzasadnione. Ogórki sadzone w tym terminie z dorodnej rozsady przygotowanej z doświetlaniem trafiając w gorsze warunki świetlne (bez dodatkowego doświetlania) wolno rosną i zaczynają plonować, w zależności od roku i odmiany, dopiero po upływie około 40 dni. Natomiast posadzone w połowie stycznia, kiedy warunki świetlne są już lepsze, rosną szybciej, zwykle są w lepszej kondycji i zaczynają plonować już po mniej więcej 30 dniach, owocując na początku bardziej intensywnie niż rośliny posadzone wcześniej.

Trzeba jednak dodać, że w tym samym rejonie uprawy, a nawet w tym samym gospodarstwie termin sadzenia należy dostosować również do ilości światła docierającego do roślin w konkretnej szklarni. I tak np. w nowoczesnej szklarni, o wysokich ścianach bocznych i cienkich profilach konstrukcyjnych, krytej dużymi taflami szkła o wysokim współczynniku przepuszczalności dla światła sadzenie można rozpocząć wcześniej niż w szklarni starszego typu (np. bułgarskiej budowanej w latach 70.), która ma niskie ściany boczne (2,4 m), grube profile konstrukcyjne, gęsto (np. co 60 cm) ułożone szczebliny, również stare szkło ma mniejszą przepuszczalność. W takim przypadku różnice w terminie sadzenia mogą dochodzić nawet do 2 tygodni, gdy chcemy, aby rośliny miały podobne warunki świetlne. Do uprawy w szklarni nowoczesnej w rejonie Nowego Sącza można wysiać ogórki w połowie grudnia i posadzić je po 4 tygodniach — w połowie stycznia, a do uprawy w starszej szklarni nasiona lepiej jest wysiewać w ostatnich dniach grudnia, a rozsadę sadzić pod koniec stycznia. Niektórzy producenci mają jednak swoje tradycyjne terminy siewu ogórków i wysiewają je np. w Wigilię.

Wysokie koszty

Gdy ustala się termin sadzenia, należy brać pod uwagę rosnące koszty ogrzewania. Zimy i wczesne wiosny w ostatnich latach są bardzo mroźne, z długimi okresami niskiej temperatury w grudniu, styczniu i lutym, zwłaszcza w nocy. To bardzo zwiększa nakłady na ogrzewanie pomieszczeń uprawowych dla ogórka, który ma duże wymagania cieplne. Dodać do tego należy, że cena paliw, niestety, wykazuje tendencję zwyżkową. W ostatnim sezonie koszty ogrzewania wzrosły najbardziej w obiektach ogrzewanych olejem opałowym. Stąd też koszty ogrzewania w gospodarstwach uprawiających ogórki z bardzo wczesnych terminów sadzenia (na początku stycznia) stanowiły w ubiegłym roku nawet ponad 60% ogólnych nakładów poniesionych na produkcję.

W wielu gospodarstwach, przy wczesnej produkcji, dla zmniejszenia nakładów na ogrzewanie, ściany boczne są ocieplane folią komórkową. Z jednej strony, pozwala to zaoszczędzić opał, ale z drugiej, powoduje niekorzystne dla roślin ograniczenie i tak zbyt małej ilości docierającego do nich światła. Podobnie niekorzystnie na warunki świetlne w szklarni wpływają też kurtyny termoizolacyjne, pozostawiane zbyt długo nad roślinami w ciągu dnia.

Dlaczego warto opóźniać sadzenie

Późniejsze sadzenie ogórków wydaje się racjonalne, ponieważ przy większej ilości światła rośliny są w lepszej kondycji i szybciej zaczynają plonować, a owocowanie w pierwszym okresie jest intensywniejsze niż u ogórków z najwcześniejszych terminów sadzenia. Uzyskuje się większy plon wczesny, który rekompensuje z nawiązką niższą cenę. Rośliny w lepszych warunkach świetlnych łatwiej pielęgnować. Ich system korzeniowy jest silniejszy i rozrasta się bardziej intensywnie, szybciej i łatwiej pobiera składniki pokarmowe i wodę.

Przy małej intensywności światła wzrost roślin jest wolniejszy i słabiej pobierają one składniki pokarmowe. Często obserwuje się wydłużanie się szypułek (fot. 2) i opadanie zawiązków (fot. 3), gdyż przy deficycie składników odżywczych rośliny kierują je w pierwszej kolejności do dorastających owoców. Objawy zaburzeń powodowane przez niedobór składników pokarmowych występują w takich warunkach u roślin prawidłowo nawożonych. Uprawa taka jest trudniejsza. Trzeba więcej uwagi przywiązywać do formowania roślin i nie dopuszczać do zbytniego obciążenia owocami słabszych roślin. Przy niedoborze światła zawiązki należy przerywać i usuwać także część kwiatów, gdy jest ich zbyt dużo. Gdy ogórki rosną zbyt słabo, trzeba dokładnie kontrolować stężenie używanej pożywki, aby nie spowodować zasolenia podłoża. Przy braku światła azot pobierany jest w większych ilościach, co stymuluje wzrost roślin. Dużo uwagi wymaga także zdrowotność systemu korzeniowego — trzeba sprawdzać, czy włośniki są żywotne, czy korzenie nie brunatnieją i dostosować długość oraz częstotliwość podawania pożywki do gorszych warunków świetlnych.


Fot. 2. Wydłużanie się szypułek zawiązków przy niedostatku światła


Fot. 3. Zamieranie zawiązków owoców przy braku światła

Występujące często w miesiącach zimowych zmiany intensywności oświetlenia mogą powodować zaburzenia fizjologiczne w chloroplastach liści, spada wtedy wydajność procesu fotosyntezy. Objawia się to zwijaniem się starszych liści wzdłuż nerwu głównego, natomiast liście młode wydłużają się, są wąskie i jaśniejsze.

Decydując się na rozpoczynanie uprawy w bardzo wczesnym terminie należy wybierać odpowiednie odmiany, tolerujące gorsze warunki świetlne. Niestety, zazwyczaj odmiany odporne na mączniaka prawdziwego wymagają lepszych warunków świetlnych. Niedobór światła na roślinach tych odmian objawia się pstrokatością liści — chlorozą blaszek liściowych, przypominającą niedostatek magnezu i potasu. Wpływa to także na zmniejszenie liczby zawiązywanych owoców i ich powolny wzrost. Dopiero poprawienie warunków świetlnych pomaga roślinom, ale nie uzyskuje się już z nich wówczas dużego plonu wczesnego i ogólnego.

W wyniku wieloletniej hodowli niektóre firmy nasienne krajowe i zagraniczne uzyskały odmiany tolerancyjne wobec niedoboru światła — należą do nich m.in. ogórki krótkoowocowe Millenium F1, Magnum F1, Katiana F1, a z odmian o półdługich owocach — Pacto F1 i Media F1. Większość producentów ma wypróbowane odmiany, które uprawiane w ich obiektach są niezawodne i dobrze plonują. W każdym sezonie pojawiają się jednak nowości, dlatego zawsze warto je najpierw sprawdzić na małej powierzchni, zanim zdecydujemy się na zastąpienie nimi tych już sprawdzonych.

Related Posts

None found

Poprzedni artykułWarzywa od trzech pokoleń
Następny artykułROLNICTWO EKOLOGICZNE BEZ NADZORU

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.