Specjały kusiły zapachem i wyglądem. Można było wszystkich produktów spróbować, a było to trudne… bo obecnych było – jak poinformowała Zofia Szalczyk, wieceminister rolnictwa podczas otwarcia Pikniku – ponad 120 firm.
– Warto pokazać polską żywność (…) pokazać, że polscy rolnicy obronili prywatną własność w trudnym okresie jeżeli chodzi o poprzedni system, to jest dużym prognostykiem, że ta przedsiębiorczość jest gwarantem postępu w tym sektorze – mówił minister rolnictwa Stanisław Kalemba. Na pytanie dziennikarza jak przejść stoiska i nie przytyć minister odpowiedział: „skorzystaliśmy zaledwie z 2% spośród wszystkich propozycji, trudno nie skorzystać z tych walorów smakowych, trudno przejść i nie skosztować”.
Alojzy Szymański, rektor SGGW, powiedział: „jestem zaszczycony, że już dziesiąty raz ta uroczystość odbywa się na terenie naszej uczelni (…). Tu spotykają się producenci, przetwórcy, przedstawiciele nauki. Polska żywność podbiła Europę i świat, ale postęp musi być. Aby być dobrym trzeba pracować więcej. Nauka powinna być czynnikiem motywującym tę pracę”.
Na pikniku wystawcy przygotowali wiele atrakcji dla dzieci m.in. były konkursy plastyczne, można było ulepić garnki z gliny, uczestniczyć w różnych zabawach. Na wielu stoiskach rozdawano maskotki i balony.
Katarzyna Rosińska