Fot. 1. Jan (po prawej) i Wojciech Krzewińscy
Odmiany
Jak uważa Jan Krzewiński, przez najbliższe kilka lat, kiedy sadownicy będą realizowali inwestycje w gospodarstwach wykorzystując środki pomocowe z UE, można liczyć na stosunkowo duże zapotrzebowanie na materiał szkółkarski. Po tym jednak okresie prawdopodobnie popyt na drzewka owocowe zmaleje. Trudno również zakładać, że uda się dużą część z produkowanego w Polsce materiału sadowniczego sprzedać na zachód Europy. Mniejsza produkcja w szkółce to także większa pewność sprzedaży wyprodukowanego materiału, łatwiej również w tym przypadku wyprodukować drzewka wysokiej jakości.
Do niedawna w produkcji szkółkarskiej jabłoni dominował tu 'Ligol’. W ostatnich jednak latach obserwuje się stopniowe nasycenie rynku owocami tej odmiany, maleje, w efekcie, zapotrzebowanie na jej drzewka.
W tym roku znacznie zwiększono produkcję drzewek późnych odmian, a właściwie ich wcześnie dojrzewających sportów — odmiany 'Braeburn’ (fot. 2) i 'Fuji’ (Beni Shogun® — fot. 3). Jan i Wojciech Krzewińscy uważają, że sporty 'Fuji’ mogą stać się popularne wśród polskich sadowników, a ich słodkie owoce powinni zaakceptować konsumenci. Inny czerwony sport tej odmiany od kilkunastu lat rośnie również w gospodarstwie w Prusach (fot. 4).
Fot. 2. Owoce odmiany 'Braeburn’ od kilku lat produkowane są
w sadzie gospodarstwa Insad Prusy
Fot. 3. Beni Shogun® to interesujący wcześnie się wybarwiający sport 'Fuji’
Fot. 4. Czerwony sport 'Fuji’ uprawiany w gospodarstwie w Prusach
Według J. Krzewińskiego, nadal jest zapotrzebowanie na jabłka o żółtej lub zielonej skórce, za które sadownicy w ostatnich latach uzyskiwali najwyższe ceny. Do odmian o takich owocach zaliczane są 'Golden Delicious Reinders’ i 'Mutsu’. Ta ostatnia sprawdza się w rejonie Prus znacznie lepiej niż 'Golden Delicious Reinders’, owoce mają bardziej zieloną skórkę, mniejszą podatność na ordzawianie się i lepsze parametry przechowalnicze. Jabłka 'Mutsu’ są ponadto mniej wymagające co do wilgotności względnej powietrza w chłodni — nawet przy mniejszej wilgotności nie mają tak dużej ususzki, jak owoce odmiany 'Golden Delicious’ i jego sportów.
W gospodarstwie J. Krzewińskiego ocenia się również przydatność do uprawy nowych odmian jabłoni, krajowego i zagranicznego pochodzenia, takich jak: 'Askolda’, Golin®, 'Teremok’, 'Twenty One’ oraz grusz: 'Czeremszyna’, 'Złotoworocka’, 'Stryjska’, 'Wyżnica’ i inne. Wiele z nich zapowiada się obiecująco, trudno jednak powiedzieć, czy uda się je wprowadzić na rynek. Według szkółkarza, można myśleć o wprowadzaniu na rynek nowej odmiany, gdy wyróżnia się ona wyraźnie spośród tych uprawianych dotychczas — jej owoce cieszą się popytem, koszty produkcji są niewielkie i coroczny plon wynosi minimum 40 t/ha.
Podkładki dla jabłoni
Większość drzewek jabłoni produkuje się na 'M.9′, w matecznikach są również inne podkładki, polskiej hodowli — 'P 2′, 'P 22′ i 'P 60′.
Według W. Krzewińskiego, podkładka 'P 22′ jest bardzo dobra dla odmian 'Rubin’, 'Bohemia’, a nawet 'Mutsu’ i 'Gloster’. Szkółkarz podkreśla, że prowadzenie drzew zaokulizowanych na tej podkładce nie sprawia w sadzie problemów. Słabszy wzrost drzew na tej podkładce powoduje, że mniejsze są problemy z prowadzeniem drzew, ochroną roślin, cięciem, zbiorem, i lepsze jest wybarwienie owoców. Drzewka na niej kupują jednak tylko najlepsi sadownicy, którzy dysponują dobrymi glebami, od razu budują rusztowanie i mają możliwość nawadniania uprawy.
Na podkładce 'P 60′ dobrze sprzedaje się 'Ligol’. Rośnie na niej trochę silniej niż na 'M.9′, ale słabiej niż na 'M.26′, lepiej jednak niż na podkładkach z grupy M wybarwiają się na 'P 60′ jego owoce. 'P 60′ sprawdza się szczególnie w uprawie na słabych glebach.
Drzewka
W gospodarstwie dominuje produkcja jednorocznych okulantów jabłoni (fot. 5). Jeśli mają wysoko wyprowadzoną koronę z kilkoma pędami bocznymi, są, według właścicieli, lepsze od drzewek dwuletnich z jednoroczną koroną, gdyż dużo lepiej przyjmują się po posadzeniu w sadzie. Mają młodszy system korzeniowy, który łatwiej się regeneruje. Produkcja takiego materiału jest także znacznie tańsza i mniejsze są koszty założenia sadu z takich drzewek. W przyszłości trzeba będzie prawdopodobnie przejść jednak na produkcję drzewek dwuletnich (fot. 6) ze szczepienia zimowego w ręku, gdyż coraz większe jest zapotrzebowanie na taki materiał — uważa Wojciech Krzewiński.
Fot. 5. W szkółce wciąż jeszcze dominuje produkcja jednorocznych okulantów
Fot. 6. Dwuletnie drzewka z jednoroczną koroną,
które będą miały coraz większy udział w produkcji szkółkarskiej tego gospodarstwa
Dla wyprodukowania okulantów dobrej jakości konieczne jest opryskiwanie drzewek regulatorami wzrostu oraz kilkakrotne uszczykiwanie górnych liści. Aby jednak po zastosowaniu Arbolinu 036 SL uzyskać zadowalający efekt, trzeba zabieg przeprowadzić w słoneczny i ciepły dzień. Po użyciu tego regulatora wzrostu należy podlać drzewka. W prowadzonych w szkółce doświadczeniach zaobserwowano, że dawkę Arbolinu 036 SL powinno się dostosować do każdej odmiany. Efektem ubocznym stosowania wysokich dawek tego regulatora wzrostu może być niewielkie żółknięcie liści i zahamowanie ich wzrostu przez kilka dni. Bezpośrednio przed opryskiwaniem drzewek Arbolinem 036 SL warto uszczykiwać górne liście.
W gospodarstwie tym szkółkarze starają się wyprowadzać koronę jednorocznych okulantów na wysokości 80–90 cm. Tak wysokie wyprowadzenie korony powoduje, że na drzewku jest średnio o 3 lub 4 pędy mniej niż na drzewku z koroną rozpoczynającą się 10 cm niżej. Wysokiego wyprowadzania korony, jak mówią szkółkarze, wciąż nie docenia wielu sadowników, mimo że po posadzeniu drzewek z nisko usytuowanym pierwszym piętrem korony będą musieli najniższe gałęzie wyciąć w roku owocowania.
Wykopywanie i przechowywanie drzewek
Do wykopywania drzewek używa się w Prusach ciągnika szczudłowego wyprodukowanego w 1981 roku. Na ciągniku tym montuje się specjalny pług (fot. 7), którym za jedym razem wykopuje się dwa rzędy drzewek (przy mocy ciągnika 60 KM).
Fot. 7. Ciągnik szczudłowy z aktywnymi lemieszami
pozwala wykopywać dwa rzędy drzewek równocześnie
W pługu tym zastosowano aktywne lemiesze, które zostały skonstruowane w Zakładzie Mechanizacji ISK w Skierniewicach.
Drzewka po wykopaniu są sprzedawane bezpośrednio ze szkółki albo umieszczane w chłodni. Chłodnia pozwala uniezależnić się od pogody i sprzedawać drzewka od października do maja. Drzewka układane są „na płasko” w paletach szkółkarskich wykonanych według pomysłu J. Krzewińskiego (fot. 8).
Fot. 8. Skrzyniopalety szkółkarskie przed umieszczeniem
w nich drzewek
Fot. 9. Drzewka w chłodni układane są „na płasko” w paletach szkółkarskich
Przechowywane są z odkrytym systemem korzeniowym, co jest możliwe dzięki zamontowanym w komorze mikrozraszaczom. W chłodni utrzymuje się temperaturę –0,5oC, co powoduje, że woda ze zraszaczy czasem zamarza na drzewkach. W takiej jednak temperaturze wolniej rozwijają się grzyby patogeniczne.