Wierzba płacząca (S. sepulcralis ’Chrysocoma’) występuje także pod nazwami wierzba nagrobna i wierzba żałobna. Jest mieszańcem chińskiej wierzby babilońskiej (S. babylonica) 'Babylon’ oraz wierzby białej (S. alba) 'Vitellina’. Wierzba płacząca pojawiła się w uprawie w 1888 roku. Drzewa osiągają wysokość 10–15 metrów (fot. 1). Niewysoki pień rozgałęzia się na kilka grubych konarów, z których wyrastają łukowato wygięte gałęzie dalszych rzędów, a z nich cienkie, giętkie, złocistożółte, błyszczące i długie gałązki, sięgające nawet do powierzchni gleby. Liczne grubsze gałęzie, różnej długości, tworzą bardzo szeroką koronę, często sprawiającą wrażenie kilkupiętrowej. Gdy drzewo rośnie blisko wody lub na skarpie, pień jest nieco pochyły, a korona jednostronnie przechylona nad wodą. Liście są podobne do tych u wierzby białej, ale węższe i na brzegu gęsto, drobno piłkowane. Są zielone z żółtawym odcieniem, a jesienią zmieniają barwę na złocistożółtą. „Kotki” rozwijają się w kwietniu i maju, przy czym kwiatostanów męskich jest więcej niż żeńskich.
Fot. 1. Salix x sepulcralis 'Chrysocoma’
Wierzba płacząca to najczęściej u nas spotykana wierzba ozdobna. Najładniej wygląda blisko wody i na rozległej płaszczyźnie trawnika. Wtedy ujawnia w pełni swoją malowniczość. Nie jest wymagająca wobec gleby, ale lepsze są dla niej stanowiska wilgotne. Dla miejskich terenów zieleni jest, jak dotąd, niezastąpiona. Znana jest u nas także odmiana argentyńska tej wierzby — ’Erythroflexuosa’ (fot. 2). Tworzy ona małe drzewka o krótkim pniu i luźnej, ale szerokiej koronie z powyginanymi i skręconymi gałązkami (skręcone są także liście). Korę ma żółtą do pomarańczowej. Podczas surowszych zim u tej odmiany przemarzają wierzchołki pędów. Jest także podatna na choroby kory. Mam ją w ogrodzie w pobliżu wejścia i od razu swymi pogiętymi pędami zwraca uwagę wchodzących.
Fot. 2. Salix x sepulcralis 'Erythroflexuosa’
Wierzba babilońska odmiana pogięta (S. babylonica ’Tortuosa’) jest małym lub średnim drzewem (dorasta do wysokości 6–8 m), o pędach najpierw rosnących ukośnie do góry i budujących koronę wąską, dopiero z wiekiem się rozszerzającą i zaokrąglającą. Gałązki są dość grube oraz dziwacznie, mocno powyginane i poskręcane (fot. 3). Drzewo ma oryginalny wygląd, ale jest wrażliwe na mróz (podobnie jak — pochodzący z Chin — gatunek wyjściowy). Całkowicie lub częściowo przemarznięte pędy porażane są przez grzyby, co także przyczynia się do skrócenia życia drzew. Ta odmiana bywa przydatna do krótkotrwałej uprawy w najcieplejszych rejonach kraju. Powyginane pędy wykorzystywane są w kompozycjach bukieciarskich.
Fot. 3. Salix babylonica 'Tortuosa’
Znana jest także odmiana zwisająca wierzby babilońskiej (S. babylonica ’Pendula’) tworząca drzewa podobnej wysokości, jak odmiana poprzednia, ale o gałęziach zwisających. Wygląda bardzo ładnie i wykazuje większą tolerancję wobec chorób kory. U nas najprawdopodobniej nie jest uprawiana.
Wierzba Smitha (S. smithiana) jest mieszańcem wierzby szarej (S. cinerea) i wiciowej (S. viminalis). Tworzy drzewa o wysokości 6–8 m. Rośnie silnie i tworzy długie, grube, wyprostowane i pokryte włoskami pędy. Liście są wąskojajowate, długości do 12 cm, na spodzie miękko szaro owłosione. Duże „kotki” rozwijają się w marcu, kwietniu (wartościowa wierzba pszczelarska). Jej wyselekcjonowany klon ’Raamberg’ służy jako podkładka do szczepienia miniaturowych wierzb krzewiastych, w celu uzyskania form piennych.
Mało u nas znana wierzba długopędowa — S. pendulina (S. babylonica S. fragilis) — otrzymana została na początku XIX w. w Niemczech. Drzewka osiągają wysokość 4–6 m, a ich pędy mocno zwisają. Zwykle jest to klon żeński, kwitnący w kwietniu lub maju. Odmiana ’Blanda’ znana jest tylko w uprawie.
Drzewa niskie do średnich (4–6 m wysokości) tworzą ponadto: S. meyeriana (S. fragilis S. pentandra), S. mollissima (S. triandra S. viminalis) oraz S. sericans (S. caprea S. viminalis). Te gatunki — znane tylko z uprawy — mogą prawdopodobnie być sadzone także w naszym kraju.